W ostatnim czasie uszyłam dwie poduszki do Kołderkowa (akcja Kołderka za jeden uśmiech). Poduszki wręcza się rodzeństwu chorych dzieci. Poduszkę z kolarzem opisałam tydzień temu. Druga, poduszka, którą uszyłam to poduszka z pegazem
Poduszkę poprzez okrągły hafcik, który otrzymałam
postanowiłam uszyć inaczej niż poduszkę z kolarzem. W swoich
zapasach miałam dość spory kawałek tkaniny z nadrukowanymi
koniami. Centralnie pomiędzy Konami wycięłam okrągłą dziurkę
mniej więcej wielkości haftu. Pod tkaninę podłożyłam drugi
kawałek cienkiej bawełny i obszyłam w koło , a następnie gęsto
delikatnie nacięłam powstały szew tak aby nie przeciąć
nitki. Odwróciłam i wyprasowałam tak aby nie było widać
spodniej szmatki. Celowo w poprzednim zdaniu napisałam , bo
mniej więcej zadziałało tak , że otwór okazał się za duży.
Na wszystko jest rada. Z jednokolorowej tkaniny zrobiłam skośną
pliskę i przeprasowałam ją na pół, a następnie umocowałam
pomiędzy haftem a tkaniną w konie. W ten sposób powstała
dodatkowa ramka, która wygląda tak jakby celowo została tam
umieszczona. Powstały top uszyłam jak wszystkie inne. Czyli
przepikowałam i doszyłam tył z tym, że
wyciętego konia z przodu przyszyłam na tył poduszki.
Taka poduszka pasuje mi najbardziej dla dziecka, które jest molem książkowym i pożeraczem wiedzy.