Pamiętam ten straszny dzień, kiedy rano nie działały
media i telefony. Jako nastolatka przeżywałam każdorazowo powrót
ojca z pracy do domu, ponieważ pracował na różne zmiany. Również
był tym, który budował nurt "SOLIDARNOŚCI" i jako
rodzina swoje prześlijmy. Wielu w szeregach nowego nurtu wolnościowego
było farbowanych lisów, podobnie jak dziś.
Wielu pięknie mówiło i mówi o wolności oraz godności, w
super ubraniach, natomiast co do czynów, to ma wiele do życzenia.
Pseudo autorytety nie patrzą na dobro społeczne, tylko pilnują
swoich układów nie zważając na potrzeby innych.
Dedykuję ten wiersz wszystkim, którzy walczyli o wolną Polskę
i tym, którzy kształtują dzisiejszą rzeczywistość i
zagubili wartości:
13 GRUDNIA ROKU PAMIETNEGO
CZAS STANU WOJENNEGO
Dnia trzynastego grudnia roku pamiętnego
Generał zarządził czas stanu wojennego
Choć już trzydzieści jeden lat minęło to pamięć żywa
Do wspomnień tamtych dni zawsze nas trzynasty grudnia wzywa
N a ulicach wojsko
Koksowniki na węgiel dymiące
Mroźne poranek i w stanie wojennym słońce
Radom, Gdańsk, Elbląg
Przyszło nam szukać na ziemi raju
Sprawiedliwości godności w swym ojczystym kraju
Do dziś wielu nie przeprosiło i głowy nie pochyliło
Minął już czas na medale panie generale
Stan wojenny to nałożone na ojczyznę kajdany
Naród był skrępowany
Historia zawsze nam rację nam przyzna
Do dziś dla wielu bolesne wspomnienia i w sercu blizna
Obudźcie swoje sumienie
Bo nie znacie godziny do dziś cierpią po stanie wojennym rodziny
Tej karty historii nikt już nie wymaże
O stanie wojennym nam nikt zapoomniec nie pozwoli i nie każe
Zapomniec się o tym czasie i ludziach nie da walczyli o godnośc pracę i kawałek chleba
Choć minęło już 31 lat to ważna jest to z data 13 grudnia 1981
ANDRZEJ BURSZEWSKI