W rozmowie z mieszkańcami Sowic – dzielnicy Tarnowskich Gór
byłam bardzo zaskoczona tym, że niestety nasi Radni Miejscy cały
czas nie widzą remontu drogi przy ul. Kolejowej. Jest ta droga
często nieprzejezdna. W trudnych chwilach jak zwykle mieszkańcy
mogą liczyć na Straż Pożarną. Oni nigdy nie zawodzą.
Jeżeli chodzi o miejsce, gdzie strategicznie Straż Pożarna
stacjonuje i jednostka ratownicza to też jest wiele do życzenia.
Chodnik w centrum miasta z jedne i z drugiej strony nie jest
remontowany od ponad 30 lat. W niektórych miejscach brakuje
kostek chodnikowych, gdzie nie raz już sobie tak dość dobrze
skręciłam nogę.
Ulica Legionów bardzo ruchliwa też jest koszmarna i może nawet
więcej lat nie była remontowana. Należy tu wspomnieć, że tą
drogą idzie młodzież do 4 szkół i dzieci do przedszkola. Nie
raz zdarza się, że rozpędzony samochód najeżdża na chodnik
potrącając pieszego. Może warto by się zastanowić nad
barierkami wzdłuż wąskiego chodnika dla bezpieczeństwa
pieszych.
Nasze chodniki mają wiele do życzenia. Niestety nasi radni
miejscy niektóre chodniki (dobre) remontują po 2, 3 razy, a
niektóre wcale. Ciekawa jestem z jakiego klucza korzystają? Może
grają w ruletkę już wcześniej ustawioną, albo zgaduj,
zgadula, kto tu kogo robi w …? Jeszcze jesienią cieszyłam się,
że ul. Zamkowa będzie wyremontowana. No przeliczyłam się.
Znowu po raz kolejny wyremontowano część przy Bibliotece
Miejskiej, a druga strona wytrzymała 40 lat, to wytrzyma jeszcze
raz tyle. Może remontujący się pomylili? Trudno powiedzieć,
bo to też jest możliwe po obejrzeniu dzisiejszych WIADOMOŚCI.
Nie będę wymieniać ulic w pobliżu Rynku, które są
katastrofalne i nikt tego nie widzi.
Warto by się zastanowić nad zrównoważonym rozwojem Naszego
Ukochanego MIASTA. Może Nasi Radni zrobili by sobie wizualizację
całego miasta z zaznaczeniem miejsc do remontu. Może warto by
było porozmawiać z mieszkańcami na temat priorytetów. Są
powołane Rady Dzielnic jako organy doradcze i widzę nie spełniają
swojej funkcji, ponieważ wcale nie wpływają nad zmianą
wizualną. Do tej pory nie zauważyłam spotkania z mieszkańcami
Śródmieścia w najbliższym czasie. Zazdroszczę gospodarzy, którzy
są wspaniałymi i widzą rozwój szeroko rozumiany, a nie tak
jak w naszym przypadku przez pryzmat „lobbujących” radnych.
Jestem ciekawa jak na wiosnę będzie wyglądać przycinka drzew
w Tarnowskich Górach. Chyba standardowo ul. Zamkowa będzie
pominięta i pod moimi kochanymi klonami będę się czołgać
oraz tradycyjnie drzewa będą prowadzić politykę „czapki i
kapelusze z głów”.
