14 lat Hali
13 września 2011, 01:14Obrady Sejmiku
13 września 2011, 00:46Osobiście mnie denerwuje jak są podejmowane decyzje bez udziału zainteresowanych. To jest karygodne i należy to zmienić. Po raz kolejny zauważam lekceważenie człowieka, traktowanie go przedmiotowo. Dziwi mnie fakt, że cała procedura była bardzo dziwnie przeprowadzona. Nie podjęto tematu na komisji zdrowia, gdzie jestem członkiem. Wydaje mi się, że na etapie opiniowania w komisji nie zapadłą by tak szkodliwa decyzja. Przykre było to, że nie widziałam wsparcia od radnych sejmiku z naszego powiatu. Co też mnie zaskoczyło. Ja uważam, że tego typu decyzje należy podejmować tylko społecznie, a nie politycznie zgodnie z wytycznymi od górnie. Nie wolno nigdy pomijać dobra człowieka. Ludzie są najważniejsi.
Drugim tematem, którym się zajęłam to podjęcie uchwały w sprawie opracowanego prze ze mnie programu naprawczego „Zdrowa Gmina XXI wieku”. Co do tej tematyki to wszyscy uznali, że jest to potrzebne i mam nadzieję, że w niedługim czasie będzie podjęta uchwała intencyjna co do działania i wypracowania programu naprawczego dla Województwa Śląskiego, a później dla Polski.
Gwarki
13 września 2011, 00:36Gwarki i po Gwarkach. Niestety nie mogę odżałować, że
Gwarki się skończyły. Tegoroczne Święto Miasta było
rewelacyjne. Zauważyłam, że naprawdę Tarnogórzanie bawili się
bez względu na wiek. Wydarzenia artystyczne wielkiego formatu,
no oczywiście występ Budki Suflera mojego najlepszego zespołu
–jestem od dziecka ich wierna fanka- sprawił mi i mojej
rodzinie wielką przyjemność. Przeżycie nie do opisania.
Przepiękne słowa piosenek, które znam na pamięć. No artyści
dali czadu. Bawiłam się na koncercie, tak jak nastolatka.
Przyniosłam pierwszą płytę, którą wydał zespół w 1974r.,
na której wszyscy członkowie Budki Suflera złożyli mi
autografy. Artyści byli zaskoczeni moją wielka miłością do
ich twórczości. Przesympatyczni, skromni i wielkiego serca artyści
zarazili Tarnowskie Góry pozytywna energią. Dobrze, że legenda
muzyki wystąpiła u nas.
Tu musze podziękować miastu, no i oczywiście TCK-owi za
wspaniały dobór występujących i organizację. Podziwiałam
dyrektora, który z wielka radością wspólnie z pracownikami
czuwał nad wszystkim, a Pni Alicja jak dobry duszek biegała i
pilnowała wszystkich, aby dobrze się czuli i wszystko było
zgodne z programem.
Tu muszę pochwalić pracowników Urzędu Miejskiego, którzy
przez trzy dni w wielkim trudzie od godz. 6.00 do 24.00 byli do
dyspozycji całego przedsięwzięcia. Widziałam radosne zmęczenie
w oczach i zadowolenie z dobrze przebiegającej akcji. Mamy
profesjonalistów w Tarnowskich Górach. To jest szczęcie
naszego miasta.
Musze tez się odnieść do pochodu historycznego. Rewelacja i
zaskoczenie powrotu do tradycji Miasta Gwarków. Pamiętam z
opowiadań moich wujków jak oni byli tymi jednymi z pierwszych,
którzy tworzyli pochody gwarkowskie. Tegoroczny pochód naprawdę
bardzo nawiązywał do początków. Ciesze się, że
organizatorzy podeszli bardzo fundamentalnie do przedsięwzięcia.
Wszystkim gratuluję. Zarówno organizatorom jak i mieszkańcom.
Wszyscy zdali egzamin z historii na szóstkę z koroną.
Muszę tu podkreślić nowy akcent Gwarków. Podczas otwarcia miałam
wielką przyjemność wręczyć złota odznakę Sejmiku Śląskiego
„zasłużony dla województwa Śląskiego” panu Zbyszkowi
Markowskiemu wybitnemu społecznikowi i człowiekowi wielkiego
serca dla wszystkich i regionu. Człowieka, któremu zawsze chce
się chcieć. To jeden z tych, dla których nie ma rzeczy niemożliwych.
To jest naprawdę wzór dla wielu.
Życzę wszystkim, aby radość którą doświadczyliśmy podczas
Gwarków została w nas i inspirowała do działalności i życia
dla drugich.
SOS dla Pogotowia
6 września 2011, 22:51Obecnie decyzją Wojewody zmieniona od 1.07.2011r. miejsce stacjonowania na Mierzęcice. Jako Radna Sejmiku Wojewódzkiego z komisji Zdrowia wypracowałam kompromis dla mieszkańców i województwa. Chcąc zmienić decyzje, która była wydana bez konsultacji społecznej można zmienić stanowiskiem Komisji Zdrowia w Województwie Śląskim i zaprosiłam Pana Wójta Gminy Ożarowice jak i przedstawiciela Woj. Śląskiego na Komisje Zdrowia, która się odbędzie w Czwartek. Mieszkańców Gminy poprosiłam o zebranie podpisów w celu złożenia mojej interpelacji w Sejmiku Śląskim.
Dziwi mnie fakt, że przy tak ważnych decyzjach nie rozmawia się z mieszkańcami, których sprawa dotyczy. Wydaje mi się, chociaż mam nadzieję, że tak nie jest -moje odczucie może być jedno- totalna ignorancja człowieka. Zauważam te trendy podczas spotkań z ludźmi starszymi, chorymi, szczególnie tymi nie mającymi siły przebicia. To się obecnie ładnie nazywa wykluczeniem społecznym. Dla mnie to jest coś niesamowitego.
Jak można było podjąć decyzję zmiany punktu Pogotowia Ratunkowego bez uwzględnienia sytuacji administracyjnej i połączeniowej, gdzie Gmina Ożarowice jest w Powiecie Tarnogórskim i połączenia lokalne są z Tarnowskimi Górami. Cała dokumentacja medyczna też jest w Tarnowskich Górach.
Po raz kolejny widzę dyskryminacje naszego regionu. Ja jako mieszkanka po raz kolejny nie pozwolę na takie bzdurne rozwiązania.
Udało mi się z poparciem społecznym nie dopuścić do powstania przy Rynku Tarnogórskim KASYNA, z którego dochód miał iść do Opola, również w tym temacie nie pozwolę na zniszczenie już wypracowanych praktyk z zakresu Pogotowia Ratunkowego.
Zarządzającym jak i radnym wszystkich szczebli administracji państwowej życzę, aby przed zaleceniami odgórnymi wypracowywali wspólnie z ludźmi, których sprawa dotyczy stanowisko nie wprowadzające chaos i poczucie zagrożenia. Nie wolno nikomu odbierać podstawowych praw, które gwarantuje Konstytucja RP
Dożynki w Świerklańcu
5 września 2011, 22:13Wróciłam wczoraj późnym wieczorem ze wspaniałych dożynek
w Świerklańcu. Przepiękne wydarzenie. Rozpoczęły się od
Mszy Św. dziękczynnej za otrzymane plony w Kościółku w Parku
Świerklanieckim o godz. 13.00. Następnie w barwnym korowodzie
poprowadzonym przez pięknie poubieranych w stroje ludowe mieszkańców
udaliśmy się przez Park na miejsce głównego otwarcia imprezy.
Część oficjalna ciekawa w tonacji podziękowań za trud ciężkiej
pracy rolników. Ładne krótkie przemówienia w tonacji życzliwości.
Najbardziej podobały mi się chleby artystycznie udekorowane z
motywami biblijnymi. Życzyłam wszystkim, aby każdy z nas
codziennie „był dobry jak chleb”
Dożynki przygotowała Pani Naczelnik Ewa Trojan ze wspaniałymi
ludźmi- z czego może być dumna. Występ dętej orkiestry
tarnogórskiej jak zwykle zachwycał wspaniałym repertuarem.
Spotkałam wielu moich przyjaciół, jak również studentów z
mojego Uniwersytetu III Wieku. Dla takich chwil warto żyć. Niewątpliwą
atrakcją dla wszystkich w tym też dla mnie i mojej rodziny, był
przelot balonem. Jako pionier wspólnie z Gerardem Nowakiem oraz
synem Przewodniczącego Rady Gminy Marka Cyla – Michałkiem
wsiedliśmy do kosza balonowego. Adrenalina była. Muszę tu dodać,
że miałam przyjemność latania samolotem, helikopterem a
wczoraj balonem. Teraz do kompletu brakuje tylko lotu rakietą,
no nie wiem czy się zdecyduję. Nie mniej ja nigdy nie mówię
nigdy. Zawsze jestem otwarta na ciekawe propozycje.
Kocham polską wieś i przywiązanie do roli, ponieważ Ci ludzie
wiedzą tak naprawdę, jak trzeba ciężko pracować na codzienny
chleb. To jest dziedzictwo Narodowe Polski, na które nie raz
zwracali nam uwagę wielcy twórcy literatury polskiej. Muszę tu
zaznaczyć, że nie było takiej epoki w dziejach literatury
polskiej , by w jej utworach nie znalazły odbicia: problemy wsi,
jej kultura, przyroda, stosunki społeczne. Obraz wsi jest chyba
najczęstszym tematem utworów literackich , zarówno w poezji
jak i w prozie. Obrazy te są bardzo różne. Zależą od epoki w
której dzieło powstało, od poglądów autora, który je pisał,
jak też od intencji które mu przyświecały. Jak najbardziej
musimy się pochylić nad wsią. Twierdzę, że nie można mieć
kompleksów na tle Europy. Lubię kupować produkty bezpośrednio
od rolników, ponieważ „Wiem co jem”.
Dorota i Arnold Ścigała Starostowie Dożynek- rolnicy ze Świerklańca z synem. Rolnicy z zamiłowania
Osikowa Dolina
3 września 2011, 20:47Jadąc na zaproszenie do niezwykłego miejsca na Śląsku
jakim jest Osikowa Dolina w Koziegłowach po drodze zobaczyłam
niesamowite, ogromne postacie ze słomy w Woźnikach Śląskich.
To naprawdę dzieło artystyczne.
Koziegłowy bardzo przytulne miasteczko, znane z produkcji
kapeluszy i choinek. Sama też tam kupuję kapelusze. Da się
zauważyć dużą inicjatywę małych i średnich przedsiębiorców
wśród mieszkańców. Urzekła mnie czystość, wielka życzliwość
i otwartość oraz pracowitość.
Można powiedzieć, że Osikowa Dolina to dolina, w której cuda
się dzieją… Codziennie wyczarowywane są cacuszka z wiór
osikowych. Z tego, skądinąd, niecodziennego tworzywa powstają
ozdoby choinkowe, stroiki, świeczniki, aniołki, bombki, obrazy,
kapelusze… w zasadzie wszystko, co tylko twórcom rękodzieła
na myśl przejdzie.
Śliczności najlepiej prezentują się w naturalnym kolorze
drzewa, ale w zasadzie można je zabarwiać zupełnie dowolnie.
Ozdoby robione są na indywidualne zamówienie lub według oferty
katalogowej.
Zapraszam wszystkich do Osikowej Doliny. Jej twórcom mocno
kibicuję i wspieram! Oby więcej takich inicjatyw, z których
ludzie czerpią przyjemność i zarobek.
Ja przeżyłam wspaniałą przygodę i zabawę z wielką twórczością
ludową jedyną i niepowtarzalną na całym świecie.
Inauguracja roku szkolnego 2011/2012
2 września 2011, 17:511.09.2011r. wielkie święto rodzinne- rozpoczęcie roku
szkolnego. O 8.30 udałam się z moimi dziećmi do kościoła,
aby rozpocząć nowy rok szkolny z Bogiem. Po mszy św. z Pawełkiem
udałam się do SP NR3. Po uroczystym rozpoczęciu w szkole
podstawowej udałam się na uroczystości powiatowe na godz.
11.00, które rozpoczęły się msza św. w Konwikcie. Po mszy św.
Poszliśmy do „Technikum Chemicznego”, gdzie władze powiatu
wręczyły nominacje na nauczyciela mianowanego.
Wysłuchaliśmy przepięknego koncertu w wykonaniu młodzieży. Również
z wielką klasą dyrekcja szkoły wraz z wszystkimi gośćmi
uczciła w milczeniu i złożeniu wiązanki kwiatów pod tablicą
pamięci rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. Podczas wystąpienia
życzyłam wszystkim dużo sił na nadchodzący rok szkolny,
tolerancji i wzajemnego zrozumienia. Zacytowałam słowa „Nie
ma szczęścia na Ziemi, które nie było by oblane łzami”,
zaznaczyłam aby tych łez było jak najmniej, a jeżeli już będą
to żeby to były ŁZY SZCZĘCIA z osiągniętych wspólnych
sukcesów w nadchodzącym roku szkolnym.
mój syn na inauguracji roku szkolnego