O sprawie, którą się zajmuję od lat i udowadniam na
Sejmiku Śląskim wypowiedział się NIK i wydał raport. Mam
nadzieję, że na jesień będę miała możliwość wpływu na
zmiany złej ustawy, która ma podłoże politycznej układanki
sterowanej odgórnie przez PO i PSL. To, co się dzieje złego w
gospodarce odpadowej szkodzącego środowisku naturalnemu i
ludziom w naszym regionie, w Polsce trzeba bezapalacyjnie zmienić.
Nie mogę pogodzić się z faktem, że firmy odpadowe poukładane
z decydentami mają tupet przysyłać pismo do komisji Ochrony Środowiska
w Sejmiku i wymusząć decyzje stanowiącee o rynku odpadowym. JA
SIĘ Z TYM NIE ZGADZAM, więc walczę z tą patologią, za co
jestem obrażana i dyskredytowana. Takie zachowanie mówi jedno,
że idę w dobrym kierunku mając wsparcie osób wysoce
kompetentnych. Nie jestem sama! CZUJĘ SIĘ SILNA!!! Dziadostwo
trzeba ciąć bez miłości i wytyczać dobre kierunki rozwojowe
szanując dokonania innowacyjne w dziedzinie gospodarki odpadów.
Naprawdę nie ustępujemy w tej dziedzinie żadnemu innemu państwu.
Jesteśmy silni i kreatywni. Wierzę w naszych naukowców i
praktyków- firmy, które tworzą rozwój nowych kierunków
ponownego zagospodarowania odpadów. Dołożę wszelkich starań,
aby było normalnie w tej dziedzinie, tym bardziej, że już
dziennikarze śledczy o tym piszą np. Tomasz Szymborski?
Polska może nie w ruinie, ale w śmieciach
ginie. NIK nie pozostawia złudzeń: Ustawa koalicji PO-PSL
to katastrofa

„Śmieciowy” raport NIK: Rosną koszty dla ludzi,
dla gmin, rosną zyski biznesu śmieciowego – i rosną góry
śmieci w lasach…
Niech przemówi Najwyższa Izba Kontroli, słowami jednego z
najnowszych jej raportów:
…Wprowadzony dwa lata temu nowy system gospodarowania
odpadami komunalnymi nie doprowadził do rozwiązania
problemu „dzikich wysypisk”, których przybywa zamiast
ubywać. Rosną także koszty gospodarowania odpadami, bo
gminy nie potrafią rzetelnie oszacować ilości wytwarzanych
śmieci i asekuracyjnie nakładają na mieszkańców wyższe
opłaty. Poza tym z firmami odbierającymi śmieci rozliczają
się ryczałtem, niezależnie od ilości wywożonych
nieczystości. W efekcie w nowym systemie mieszkańcy płacą
więcej, choć często rzeczywiście mogliby mniej. (…)
Stworzony przez gminy system gospodarowania odpadami jest
nieszczelny. W ponad 60 proc. skontrolowanych przez NIK gmin
powstawały „dzikie wysypiska”. Co gorsza ich liczba
zamiast spadać rośnie: na koniec 2013 r. w kontrolowanych
gminach było ich 894, a we wrześniu 2014 r. już 1452,
czyli o ponad 60 proc. więcej. Tendencję wzrostową
potwierdzają także dane GUS oraz Ministerstwa Środowiska.
Według danych Ministerstwa przed 1 lipca 2013 r. w lasach
porzucono blisko 45 tys. m3 odpadów, a po 1 lipca 2013 r.
wielkość ta wzrosła o ponad 30 tys. m3 do 76 tys. m3.
Raport NIK nie pozostawia złudzeń - wprowadzona dwa lata
temu ustawaśmieciowa, uchwalona przez koalicję PO-PSL (przy
sprzeciwie Prawa i Sprawiedliwości i skardze do Trybunału
Konstytucyjnego) to katastrofa. Rosną koszty dla ludzi, rosną
koszty dla gmin, rosną zyski śmieciowego biznesu - i rosną
góry śmieci w lasach.
Polska może nie w ruinie, ale w śmieciach ginie. Taki to
kolejny „sukces” rządów PO-PSL.
autor: Janusz Wojciechowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i
Sprawiedliwości.