Wykorzystując parlamentarną przerwę postanowiłem być
"bohaterem we własnym domu" i maluję sztachety na
balkon, a później montuję je z moim tatą. Czasochłonne zajęcie,
ale efekty pomalutku widać.
A poza tym nadrabiam trochę zaległości biurowych. Po wakacjach
pewnie ruszy kampania samorządowa, więc ten temat też się
przewija jakoś w rozmowach. W końcówce ub. tygodnia
nieoczekiwanie zmieniła się sytuacja dotycząca kandydata
Platformy na burmistrza Tarnowskich Gór - osoby, które wcześniej
podchodziły do tego sceptycznie zmieniły zdanie (akurat kilka
smsów z takimi wieściami dostałem w czasie sobotniego
malowania sztachet) i teraz mamy ciekawą paletę możliwości.
Musimy więc wybrać najlepszy wariant. Ostateczna decyzja już
niedługo.