W Kołobrzegu (jestem tu pierwszy raz) pogoda niezła (zbyt
wielkich upałów nie szukamy), temperatura morza nawet do
wytrzymania. Córki zadowolone, bo przypadkiem na tym samym piętrze
spotkaliśmy znajomych z córką, z którą uwielbiają się bawić.
Generalnie odpoczywamy, choć troszkę czasu na odpisanie na
maile, czy kilka telefonów trzeba wygospodarować. Decyzję w
sprawie kandydata na burmistrza praktycznie podjęliśmy. Okazuje
się, że najoczywistsze rozwiązania czasami nie nasuwają się
od razu…
PS.
Wybór pomiędzy dwoma dobrymi kandydatami to oczywiście pewien
dyskomfort wynikający z konieczności podziękowania jednemu z
nich.