Pic, czyli tzw. tarcza antykryzysowa

Dziś podczas posiedzenia Sejmu pierwsze czytanie trzeciej wersji rzekomej Tarczy Antykryzysowej. Jak w poprzednich przypadkach niewiele w niej zapisów rzeczywiście broniących przed skutkami kryzysu. Jeśli już można je znaleźć pośród 200 str. nowego prawa, są to zwykle rzeczy, które zgłaszaliśmy przy poprzednim projekcie, ale PiS je odrzucał...
Nadal nie ma ani słowa o testach dla medyków, o pracownikach transgranicznych, o uwolnieniu pięniędzy z podzielonej płatności VAT-u...
Są za to inne „kwiatki” - wyrzucenie Senatu z procesu wyboru prezesa Urzędu Komunikcji Elektronicznej, przedłużenie kadencji nominantów Ziobry w Krajowej Radzie Prokuratorskiej, czy danie Ministerstwu Sprawiedliwości dostępu do danych osób korzystających z darmowej pomocy prawnej (a także do informacji w jakiej sprawie korzystają z pomocy)...
Co to ma wspólnego z walką z epidemią i jej gospodarczymi skutkami...?