Czas biegnie szybko, dni wypełnione zdarzeniami osobistymi i
zawodowymi, ale parę słów o wizycie Prezydenta Bronisława
Komorowskiego w Chorwacji napisać warto.
Było bardzo intensywnie – półtora dnia w Zagrzebiu i kilka
godzin na wybrzeżu. Było to już spotkanie równorzędnych
partnerów w UE (do której Chorwacja wejdzie 1 lipca). Głównym
tematem rozmów była Ukraina – Prezydent Komorowski przekonywał
Chorwatów (spotkaliśmy się m.in. z prezydentem, wicepremier,
przewodniczącym Saboru) do poparcia podpisania umowy
stowarzyszeniowej UE z Ukrainą, co jest planowane na listopad.
Nasi gospodarze ze rozumieniem podchodzili do tego zagadnienia,
sami podnosząc konieczność wskazania przez zjednoczoną Europę
terminu rozpoczęcia negocjacji członkowskich przez Serbię.
Chorwaci podkreślali swój zachwyt nad naszą skutecznością
wydawania środków europejskich. Spotkałem się z tym, m.in.
podczas mojej rozmowy z wiceprzewodniczącym Saboru.
***
Po intensywnym czasie w stolicy kraju (było jeszcze m.in. forum
regionalne i podpisanie umowy o współpracy pomiędzy
stowarzyszeniami przedsiębiorców) na kilka godzin pojechaliśmy
na wybrzeże – tam było m.in. spotkanie z chorwacką polonią,
złożenie przez Prezydenta kwiatów pod pomnikiem Sienkiewicza i
tablicą Piłsudskiego.
Nieco luźniejszym punktem programu było przepłynięcie
statkiem do rezydencji Prezydenta Chorwacji (dawnej ulubionej
rezydencji marszałka Tito). Wtedy był czas na rozmowę z
Prezydentem. Wcześniej inny bardzo miły dla mnie moment, kiedy
Prezydent wyściskał mnie serdecznie na wieść o tym, że
tydzień wcześniej urodził mi się syn (było mi przy tym
bardzo miło, że pamiętał, że mam córki).
Po wizycie w Chorwacji
22 maj 2013, 17:30--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Z Prezydentem do Chorwacji
12 maj 2013, 21:35--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Narodziny
7 maj 2013, 11:10No i jest nas więcej ! Wczoraj urodził się nasz syn Staszek
!
Oboje z mamusią czują się świetnie.
PS.
Dziękuję za gratulacje, tak liczne, że smsy zablokowały mi
wczoraj komórkę.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Wpisy majówkowe (hala sportowa, dworzec autobusowy, 3 maja)
3 maj 2013, 16:45Dwa lata temu 3 maja padał co prawda śnieg, ale w tym roku zapowiadano 30-stopniowe upały. A jest, jak jest... Tradycyjnie uczestniczyłem w uroczystościach w Tarnowskich Górach i Kaletach. (Przy okazji taka refleksja - nie mam złudzeń, że moja nieobecność na uroczystościach centralnych została przez kogoś zauważona, ale chyba wypadałoby, żebym kiedyś skorzystał z zaproszenia Prezydenta ).
***
Intensywny był ostatni dzień kwietnia.
Najpierw otwarcie hali sportowej przy szkole w Krupskim Młynie.
Piękny obiekt, zbudowany m.in. dzięki ponad dwumilionowej
dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki. Gratulacje dla całej
gminy - rady i wójta, który bardzo o to zabiegał.
Prosto z Krupskiego Młyna na nowy dworzec autobusowy otwierany
przez wójtów i burmistrzów gmin tworzących MZKP. Przyznam, że
jeszcze nie wyrobiłem sobie zdania na jego temat. Sam dworzec
jest oczywiście ładny, choć trochę szkoda, że nie
koresponduje w żaden sposób z dworcem kolejowym. Ale pewnie każda
epoka chce odcisnąć swoje piętno na obliczu miasta. Więcej wątpliwości
budzi z pewnością peron - wydaje się, że przy jego
projektowaniu architekt kierował się wyłącznie względami
estetycznymi (efekt można różnie oceniać), zapominając o
funkcjonalności. Czas i różne warunki atmosferyczne pokażą,
jak jest naprawdę.
Na obydwu otwarciach byłem z b. marszałkiem województwa śląskiego
Adamem Matusiewiczem, któremu szczególnie dziękowano za
przyczynienie się do pozyskania środków europejskich na budowę
dworca (było to aż 11 mln złotych) - trzeba przecież pamiętać,
że po procedurze konkursowej nasz dworzec nie znalazł się na
liście dofinansowywanych zadań, a pieniądze pojawiły się
dopiero po decyzji Zarządu Województwa. Miło mi było usłyszeć,
jak marszałek Adam wspominając zabiegi o te środki, wspominał
"naciski" jakimi był poddawany ze strony mojej oraz wójta
Krupskiego Młyna Jana Murowskiego. A po otwarciu rozmawialiśmy
z dziennikarzami w tym samym miejscu, w którym w marcu 2011 r.
mieliśmy wielką przyjemność poinformować o przyznaniu środków
na budowę dworca.
To duża radość, bo pewnie bez tych kilkunastu milionów
dworzec i tak by powstał (taki sam, z tymi samymi zaletami i
wadami), ale o tyle uboższe byłyby budżety gmin powiatu tarnogórskiego.
***
Jutro uroczystości jubileuszowe OSP Czekanów, ale generalnie czas upływa w oczekiwanie na nieodległe już, bardzo ważne wydarzenie rodzinne...
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Drobiazgi
26 kwietnia 2013, 12:05Ale dzisiejsze wpisy już letnie, w klimacie majówkowym.
I.
Wczoraj sympatyczne pozdrowienia, które dotarły do mnie drogą okrężną. Córka koleżanki mojej siostry (jeżeli nie mylę czegoś, w każdym razie ktoś nieznany mi osobiście) składała wniosek o wizę amerykańską w krakowskim konsulacie. Konsul zapytał skąd jest, a po odpowiedzi, że z Tarnowskich Gór powiedział, że był, zna posła stamtąd i prosi, żeby go pozdrowić.
Pan konsul był u mnie w 2011 r., tuż przed wyborami. Zaanonsował się bodaj dwa dni wcześniej - konsulat przekazał, że rozumie, że kampania, ale konsulowi bardzo zależy, że właśnie objął urząd, chciałby się przedstawić itp. (może tak nalegał, bo myślał, że nie zostanę ponownie wybrany? hehe).
Pogadaliśmy trochę o Tarnowskich Górach, o Sejmie itp., oprowadziłem chwilę po mieście, a w raruszu dostaliśmy od sympatycznej pani zestaw wydanictw o mieście.
*
Mam nadzieję, że tarnogórzanka wizę dostała

*****
II.
Miło, jeśli jest coś, co łączy czasem przeciwników politycznych. Takim spoiwem między koalicją, a opozycją w Radzie Miejskiej jest opinia o "wybitnej" inteligencji jednego z radnych. Niemal po każdej sesji mam telefony lub smsy z tekstami "nie uwierzysz, co ten (tu padają różne słowa, np. nazwy sympatycznych zwierzątek) dziś wygadywał!". I to z obu stron miejsko-politycznej barykady. Nawet jego koledzy klubowi bywają dosadniejsi w komentarzach (czasem nawet przesadzają w złośliwościach, doszukując się podobieństw poziomu wypowiedzi i aparycji).
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Dzień biurowy
24 kwietnia 2013, 13:16Odpowiadając w tej konwencji burmistrz wytknął mi, że ostatnio coś nie zdarza mi się chwalić miasta, na co odpowiedziałem natychmiast, że jeśli tylko poda mi powód do pochwały, zaraz to uczynię. Burmistrz wymienił jedynie oczyszczalnię ścieków, ale może dlatego, że spieszył się do Katowic i już musiał wychodzić.
***
Później w Biurze Poselskim w Tarnowskich Górach intensywna praca (nadrabianie zaległości korespondencyjnych itp.). Za chwilę szybki przejazd do filii Biura w Radzionkowie na umówione spotkanie, a potem równie szybko znów do przedszkola po córki.
Po południu zaplanowane prace ogrodowe.
PS.
A wieczorem, w piekarskiej "Andaluzji" (zdecydowanie najlepszym domu kultury na świecie! ) fantastyczny koncert - The Brew. Najlepszy dowód, że proste granie (gitara, bas i perkusja) nadal może porywać. Wspaniała muzyka, pełna energii.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Ciekawostka z Krakowskiej
22 kwietnia 2013, 21:42--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---