Sejmowy dzień
4 listopada 2009, 21:09Rano wraz z przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych spotkaliśmy się z ambasadorem Chorwacji (jestem Przewodniczącym Polsko-Chorwackiej Grupy Parlamentarnej). Ze strony ambasadora została powtórzona ważna deklaracja, którą już kilka razy słyszałem od chorwackich polityków: Chorwacja akceptuje i OCZEKUJE od Polski pełnienia roli lidera Europy Środkowo-Wschodniej i występowania w imieniu państw tej części kontynentu.
Ucieszyły nas bardzo informacje, że spór graniczny ze Słowenią przestał być problemem w negocjacjach z UE i realny staje się scenariusz (przy pewnej dozie optymizmu), że Chorwacja stanie się członkiem Unii Europejskiej w 2012 roku, a więc podczas prezydencji Polski (może to być jedno z ostatnich, zapewne poza Islandią, rozrzeszeń UE na dość długi czas).
***
Dziś w mediach gorąco na temat pomysłu zmian w systemie emerytalnym. Ta dyskusja dowodzi, że przypadku Platformy niestety cały czas szwankuje umiejętność przekazu informacji.
Wielu dziś pomyślało, że ratując finanse chcemy wprowadzić zmiany, które skutkować będą zmniejszeniem w przyszłości emerytur. Nic takiego nie ma miejsca.
W skrócie:
OFE ze środków, które dostają mogą swobodnie inwestować (np. w akcje) 40 % (w
praktyce do tej pory żaden nie przekroczył 30%). 60% musi być innwestowana w bezpieczne instrumenty, czyli de facto obligacje skarbu państwa.
Pomysł ministrów pracy oraz finansów sprowadza się do tego aby część środków, które OFE inwestują w obligacje trafiała do ZUSu i była księgowana na odpowiednim, indywidualnym koncie emerytalnym. Będą zarządzane przez ZUS, tak jak obecna część składek trafiająca do ZUSu, powiększenie ich wartości będzie takie samo jak z inwestycji w obligacje w OFE.
Możliwości inwestycyjne OFE w akcje nie zostałyby zmniejszone.
Obecnie wygląda to tak, że składka trafia do OFE, które kupują za nie obligacje od państwa, a państwo przeznacza ją np. na dotacje do ZUSu. Zmiana (ewentualna) zlikwiduje ten specyficzny (w sumie księgowy) obieg pieniądza.
Dla przyszłego emeryta NIC się nie zmieni (a nawet zyska on na braku opłat za zarządzanie, które w OFE są większe niż w ZUSie).
Dyskutowaliśmy dziś bardzo długo na ten temat w Sejmie, w różnych gremiach.
Wielu posłów podnosi podstawową wadę rozwiązania - narusza zaufanie do stabilizacji systemu emerytalnego. Z tym, że nie niesie on za sobą zagrożenia zmniejszenia emerytur właściwie wszyscy się zgadzają.
Ale ze względu na wyżej wskazany argument być może będzie poszukiwane inne rozwiązanie - gdyż pomysł ministrów ma oczywiście uzasadnienie - po kierowaniu środków bezpośrednio do ZUSu, nie byłyby one zaliczane do poziomu zadłużenia państwa, którego wysokość jest obwarowana różnymi zapisami.
Trochę się rozpisałem, ale też mnie ta sprawa mocno poruszyła i zainteresowała (każdy będzie emerytem).
Mam nadzieję, że wyjaśnienia są w miarę przejrzyste.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
ORLIK wylądował w Strzybnicy
30 października 2009, 23:51Pamiętam, jak dwa lata temu, kiedy Donald Tusk podczas sejmowego expose zapowiadał, że zbudujemy boisko ze sztuczną nawierzchnią w każdej gminie, słychać było śmiech - w ławach opozycji, a potem w mediach.
Tymczasem mamy już w Polsce grubo ponad tysiąc Orlików, a z każdym dniem otwierane są kolejne. Dziś do użytku został oddany kolejny kompleks boisk zbudowanych przy dofinansowaniu Ministerstwa Sportu oraz Województwa Śląskiego przez nasze miasto w Strzybnicy.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Zadanie wykonane - Zakład PKP PLK zostaje w mieście
22 października 2009, 10:04Bardzo dziękuję panu Stanisławowi Kokotowi z kolejarskiej "Solidarności" za wielotygodniową współpracę w przekazywaniu argumentów za takim rozwiązaniem. Dobrze się w tym uzupełnialiśmy (pan Kokot w rozmowach z władzami spółki, ja raczej w Ministerstwie Infrastruktury).
Chyba będziemy musieli to jakoś uczcić :-)
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Czy w polityce są granice bezczelności? Refleksje nt. bloga burmistrza
19 października 2009, 10:57Mówiąc kolokwialnie: totalne przegięcie, złamanie wszelkich granic przyzwoitości, wręcz chamstwo.
Na opisywanej przez burmistrza sesji Rady byłem przez chwilę, szczegółowo wypytałem o jej przebieg kilku kolegów radnych.
Było jak zwykle-w czwartek burmistrz przesłał materiały Radzie oczekując ich bezkrytycznego przeglosowania w środę. Radnym PiSu i Inicjatywy takie zwyczaje pasują, jednak kilku radnych koalicji pragnęło pochylić się nad jedną z nich - studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To bardzo ważna uchwała, w mej ocenie najważniejsza decyzja radnych od wielu lat.
Po to chyba wybieraliśmy radnych, żeby rozważnie podejmowali decyzje najlepsze dla naszego miasta? Generalnie radni nie krytykowali w czambuł przedłożonego przez burmistrza projektu (Rada generalnie charakteryzuje się godną podziwu powściągliwością wobec arogancji burmistrza). Chcieli uzyskać odpowiedź na kilka pytań (np. dlaczego uwagi niektórych właścicieli gruntów zostały uwzględnione, a innych nie), podnosili, że 3, 4 dni to zwyczajnie za mało do przeanalizowania tak obszernych materiałów. Proponowali zwołanie nadzwyczajnej sesji za dwa tygodnie. W opini burmistrza nieprzyjęcie uchwały w tym dniu byłoby katastrofą dla miasta - dowodził, że mijają terminy, po których bez tej uchwaly musiałby wydawać decyzje o zabudowie itd. (na marginesie-można by złośliwie zapytać, czemu jest tak nieudolny, że zdążył dopiero na ostatnią chwilę ? ).
Rada w końcu uchwałę przyjęła, większość koalicji wstrzymała się od głosu, reszta radnych była za. I na tym można by zakończyć - burmistrz pokazał, że irytują go pytania radnych, ale to nic nowego.
Jednak wieczorem burmistrz zasiada do komputera (nie sluchajmy plotek, że teksty pisze mu zatrudniany w Urzędzie Miejskim "wizażysta" ). I co pisze?
Wali w radnych z grubej amunicji. Postulat przesunięcia głosowania o 2 tygodnie zamienia na odsunięcie przyjęcia planu o rok!!!
Cóż, taka sobie retoryka, średnich lotów zresztą. Dalej jest jednak gorzej, Czech pisze:
Szczególnie intensywnie lobbowali za takim pomysłem radni: Garus (radca prawny), Porada (d. pracownik powiatowej geodezji, obecnie pośrednik w obrocie nieruchomościami) i Szczęsny (przedsiębiorca budowlany).
Jakże ordynarne pomówienie - radca prawny, pośrednik nieruchomości i przedsiębiorca budowalny, na pewno chcieli jakieś wałki z gruntami robić...
Co to za poziom? Co ma do rzeczy, czy ktoś jest radcą, czy nauczycielem fizyki?
Co się dzieje z tym człowiekiem, że pisze takie brednie? Tak bardzo przeraża go myśl, że wybory już za rok??
Radny Łukasz Garus szerzej odpowiedział na ten brutalny atak w tekście, ktory można przeczytać na stronie tarnogórskiej PO ( http://www.tg.platforma.org/statute ). Zdumiony napastliwością burmistrza zaczął zgłębiać jej przyczyny - wskazuje m.in., że to akurat radny z ugrupowania burmistrza miał interes prawny podczas przyjmowania uchwały (biorąc udział w głosowaniu nad nią złamał więc prawo). Przede wszystkim zaś żąda przeprosin.
Jakieś przyczyny tak napastliwego tekstu musiały być... Czy jeszcze dojdziemy do innych?
***
Walka polityczna (a burmistrz Czech od dłuższego czasu zajmuje się głównie tym) nieraz wymusza ostrą grę. Ale poza polityką istnieje inne (prawdziwsze) życie. Arkadiusz Czech przestanie kiedyś być burmistrzem (tak jak ja posłem). Chyba będzie dalej mieszkał w Tarnowskich Górach. Czy sądzi, że będzie mu łatwo, po tym jak teraz opluwa ludzi?
***
Mimo wszystko liczę, że przed przyszłorocznymi wyborami będzie szansa zarówno na ocenę mijającej kadencji burmistrza, jak i dyskusję o przyszłości Tarnowskich Gór, priorytetów rozwojów naszego miasta. Choć po lekturze bloga z 3 października wątpie, czy jakąkolwiek dyskusję będzie można prowadzić z obecnym burmistrzem.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Jubileusz parafii
18 października 2009, 23:27Mszę świętą z tej okazji odprawił biskup gliwicki Jan Wieczorek.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Siedziba Zakładu PKP PLK pozostanie w Tarnowskich Górach
16 października 2009, 22:10Uchwała powinna zostać przyjęta w najbliższy poniedziałek.
Przyjmuję te informacje z radością i ... dużym zmęczeniem. Bodaj od 10 września jest to główne zagadnienie, którym się zajmuję i sił już pomału brakowało.
Choć od paru tygodni współpracownicy Ministra Infrastruktury w codziennych rozmowach zapewniali mnie, że decyzje dla tarnogórskiej kolei będą dobre, oczekiwanie było jednak mocno stresujące.
Ale ze świętowaniem poczekajmy na zakończenie wszelkich formalności.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---
Kameruński biskup z naszej ziemi
15 października 2009, 22:32Biskup tej zamieszkanej w dużej części przez Pigmejów prowincji pochodzi własnie z Radzionkowa - w tym mieście urodził się, wychował i rozpoczął edukację (kontynuowaną m.in. w Tarnowskich Górach w Niższym Seminarium Duchownym oraz... Szkole Muzycznej).
Przysłuchując się laudacji wygłoszonej na cześć biskupa Juretzko mogliśmy dowiedzieć się wiele zarówno o nim samym, jak i dalekim afrykańskim kraju.
I jeszcze jedna ciekawostka - nieoczekiwany atak zimy sprawił, że radzionkowsko-kameruński biskup po raz pierwszy od 1974 r. zobaczył śnieg.
--- napisz do Autora bloga --- --- zobacz profil Autora na Facebooku ---