Założenia programowe

Nieraz zdawało mi się słyszeć zarzuty, że Platforma głównie krytykuje rząd PiS-u, a nie przedstawia rozwiązań programowych. Mocno to nietrafione argumenty, bo trudno oczekiwać przedstawiania szczegółowych rozwiązań 3 lata przed wyborami, zwłaszcza gdy rządzący co chwilę demolują poszczególne obszary życia. Musimy nieustannie wskazywać na to, co złego robi PiS i na pewno będziemy nadal to robić. Ale jednocześnie zaczynamy prezentować nasz program. Wczoraj Grzegorz Schetyna w "GW" przedstawił założenia naszego programu gospodarczego.




Co po wakacjach ?

Kończąca się przerwa wakacyjna dała trochę oddechu od polityki, ale wszyscy mamy świadomość, że skończy się to we wrześniu. W jakim kierunku pójdzie sytuacja polityczna, trudno przewidzieć. Przed przerwa wakacyjną w polityce dokonała się istotna zmiana. Prezydent zawetował dwie ustawy dotyczące sądownictwa, a wcześniej podjął taką samą decyzję wobec ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych, która to miała dać PiS-owi i jego "naczelnikowi" możliwość odwoływania prezydentów i wójtów gmin.
Największą zagadką jest to, jak dalej będzie sprawował swój urząd prezydent Andrzej Duda. Nie byłem oczywiście nigdy jego fanem ani wyborcą, ale zakładam, że jest na tyle inteligentny, iż ma świadomość, że prezesowi Kaczyńskiemu sprzeciwić można się tylko raz i już wie, że nie będzie jego kandydatem na prezydenta Polski w kolejnej kadencji. Rozumiem, że tę decyzję podjął świadomie - jeżeli tak jest, należy mu się za to szacunek.
Może więc jesienią będzie ciekawiej niż się spodziewaliśmy…


WOLNE SĄDY I POGLĄDY

Moi drodzy, gratuluję Wam sukcesu w walce o WOLNOŚĆ. Mamy świadomość, że jeszcze niejeden bój przed nami, ale dziś to Wasz sukces - setek tysięcy ludzi demonstrujących na ulicach!!! Wyrazy szacunku dla Prezydenta za zawetowanie dwóch ustaw (choć ta trzecia też na to zasługuje..).

Dziś o g. 21.00 będziemy spacerować w dobrych nastrojach :)


Chcemy weta !

Do sprzeciwienia się prezesowi i zawetowania ustaw niezgodnych z Konstytucją potrzeba Prezydenta RP. Do ich podpisania wystarczy Adrian...




W obronie wolności

Ależ wczoraj był tłum pod Pałacem Prezydenckim..! Szczelnie wypełnione Krakowskie Przedmieście i sąsiednie ulice, trudno było wrócić do Sejmu, tak było tłocznie. Wolni, europejscy Polacy zebrali się, aby pokazać Prezydentowi czego od niego oczekują.
Zebrali się nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce (150 osób w Tarnowskich Górach, dzięki!! ). Nie chcemy dyktatorskich rządów Kaczyńskiego i jest nas więcej!
Żeby dojść wczoraj pod Pałac, trzeba było długo iść w szpalerze ludzi - była okazja do wspaniałych rozmów. Po wczorajszym wieczorze wiem, że nie oddamy wolności!




Likwidacja niezależności sądów

Art.127 Kodeksu Karnego

§ 1. Kto, mając na celu (...) zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Wczoraj podczas „prac” Komisji znamiona „przemocy” zostały chyba wypełnione. A przede wszystkim, czy za przemoc nie można uznać szantażowanie posłów PiS wyborami we wrześniu, jeśli nie przyjmą tej ustawy?
*
Miliony Polaków na ulicach mogą dać siłę Prezydentowi, aby odrzucił trzy skandaliczne ustawy i zatrzymać proces wyprowadzania Polski z UE. Mogą dać siłę także tym posłom PiS-u, którzy nie popierają tych ustaw (są tacy, choć pewnie jest ich niewielu). Mogą (i powinni! ) oni nie wziąć udział w głosowaniu nad ustawą likwidującą niezależność Sądu Najwyższego.
*
We wtorek na ulicach Warszawy pod Sejmem i Pałacem Prezydenckim było mnóstwo ludzi, nieporównywalnie więcej niż w czasie grudniowego kryzysu. Wszyscy podkreślali jeden fakt – zdecydowaną dominację młodych ludzi. Oczywiście bardzo mnie to ucieszyło, bo pierwszy raz miało miejsce coś takiego w czasie rządów PiS, dotąd na manifestacjach najwięcej było osób w wieku średnim i starszych.
*
A wtorkowe nocne zachowanie J. Kaczyńskiego pokazało z czym mamy do czynienia w Polsce. Starszy, zmęczony człowiek, niepanujący nad sobą i nad tym co mówi, rządzi Polską. Cały kraj jest zakładnikiem jego obsesji i wyrzutów sumienia związanych ze śmiercią brata. Najbardziej są nimi politycy PiS – wczoraj u wielu z nich było widać przerażenie na twarzach, gdy prezes zwracał się do opozycji słowami: „nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!”
Ale czy wyrwą się z tej paranoicznej dyktatury?


Czas próby dla Prezydenta

Prezydent Andrzej Duda chyba chce zjeść ciastko i mieć ciastko (ciastkiem tym jest polityczny związek z PiS-em).

Kilka dni temu Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o Regionalnych Izbach Obrachunkowych. Była to pierwsza taka decyzja Prezydenta Dudy od czasu objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i dotyczyła ona ustawy bardzo ważnej (a przy okazji skandalicznej). Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami i 90% z nich uważa, że to ustawka, czyli umówione działanie z prezesem Kaczyńskim. Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne, gdyż została zawetowana ustawa, na której bardzo zależało Kaczyńskiemu i PiS-owi. Ustawa ta umożliwiała swobodne, uznaniowe ocenianie prac samorządów i wynikającą z tego możliwość wnioskowania o odwoływanie wójtów, burmistrzów i wprowadzanie zarządów komisarycznych. Zbyt poważna to sprawa, za którą i tak już ponieśli koszty, bo przecież oburzyła ona praktycznie wszystkich samorządowców (ciekawe czy będzie mi się jeszcze zdarzać słyszeć przewodniczącego rady miejskiej wychwalającego "dobrą zmianę"? ). Koszty były, a efektów nie ma. Wydaje mi się, że jeżeli chciano by się pobawić w takie "ustawiane weto", to miałoby to miejsce przy drobnej, nieistotnej ustawie.
Prezydent zawetował ustawę, która była krokiem w kierunku likwidacji samorządności, postąpił słusznie i odważnie. Prędzej czy później, jeżeli chciał odejść od roli „notariusza Adriana”, musiał tak postąpić.
Reakcja Prezesa była natychmiastowa - przykręcenie śruby i przyspieszanie likwidacji niezależności Sądu Najwyższego. Projekt ustawy likwidującej niezależność Sądu Najwyższego został złożony w Kancelarii Sejmu w środę o godz. 23.30. To jakiś absurdalny termin! Chyba specjalnie trzymano pracownika Kancelarii Sejmu w pracy, żeby mógł ten dokument odebrać i zamieścić na stronach Sejmu... Racjonalnie takiej godziny składania projektów ustaw nie da się wytłumaczyć. Przecież nie miałoby to żadnego znaczenia, gdyby został on złożony o godz. 8.00 rano w czwartek.
*
Prezydent Andrzej Duda ma teraz rękach wszystkie atuty. Jeżeli sprzeciwił się likwidacji samorządności, dlaczego miałby podpisać się pod likwidacją niezależności sądów? Jak wiadomo z przekazów medialnych - Prezes Kaczyński zagroził swoim posłom, że jeżeli nie przyjmą interesujących go ustaw – jesienią przeprowadzi wybory. Prezydenta w taki sposób postraszyć nie może. To co się teraz dzieje to prawdziwy test podmiotowości dla Andrzej Dudy.
Zgłoszenie drobnej zmiany ustawy o KRS (która co najwyżej zmusi Kaczyńskiego do dogadania się z Kukizem w sprawie wyboru sędziów do tego grona) jeszcze nie będzie oznaczać zdania tego testu.



strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |