Co zrobić w następnym dniu po tym, jak musiałeś
uczestniczyć w wyborze Glapińskiego na prezesa NBP, ze
świadomością, że przegrasz...?
Coś mniej stresującego, np. pojechać z pomocą na Ukrainę
*
Rzeczy, które zawieźliśmy do magazynu do Użhorodu, trafią
stamtąd daleko na wschód - do Wilnohirska, miasta w pobliżu
Dniepru, gdzie codzień trafią osoby uciekające z obszarów
objętych wojną.
Przy okazji mieliśmy chwilę na szybkie zwiedzanie stolicy
Zakarpacia (bardzo ładne miasto, polecam ! ).
*
Wszystkim wiozącym pomoc do Ukrainy szczerze odradzam
przejazd przez granicę słowacko-ukraińską. Jest dziesięć
razy więcej formalności niż na granicy polsko-ukraińskiej.
*
Zawieźliśmy materace, śpiwory itp. zebrane w powiatowym
HUB-ie (dzięki.
src="https://tg.net.pl/blog/glogowski/688.jpg" width="640"
height="640">