Główne elewacje obu ratuszy ozdobiono kartuszami herbowymi
związanymi z historią miejscowości. Nad wejściami głównymi
umieszczono płaskorzeźbę głowy kobiety. To prawdopodobnie
wyobrażenie patronki dobrobytu i miast.
Elementem architektonicznym najbardziej upodabniającym do siebie
te dwa ratusze jest wykusz. Oba wykusze stanowią ozdobę gmachów
także dzięki zdobiącym je kamiennym kartuszom herbowym. W każdym
z ratuszy zainstalowano zegar. Tarczę tarnogórskiego
umieszczono nad oknami sali sesyjnej. W Jaworze - cztery tarcze
zainstalowano na starej wieży. W obu zegarach grają kuranty a
ich tarcze zostały niedawno podświetlone. W piwnicach w obu
ratuszach pierwotnie urządzono składy win. Obecnie w tarnogórskim
znajdują się głównie pomieszczenia gospodarcze, w jaworskim -
restauracja, której wnętrza zdobią oryginalne kolumny z płaskorzeźbami.
Sale sesyjne są do siebie podobne. W obu zachowały się identyczne oryginalne drewniane, kasetonowe pseudosklepienia (sklepienia pozorne). Drewniane pilastry ozdobiono znakami cechów rzemieślniczych i ściany wyłożono boazerią. W obu salach zainstalowano wysokie, wielodzielne okna, lecz w tarnogórskiej tylko w jednej ścianie a w jaworskiej w dwóch przeciwległych. W Jaworze zachowały się te oryginalne, sprzed 121 lat, wraz z witrażami. Witraże budzą zachwyt oglądających. Szkoda, że podobnych nie ma w naszym ratuszu.
Guth przewidział dla obu sal sesyjnych taki sam wystrój wnętrza. W Tarnowskich Górach umeblowanie ani projektowany jego rozkład nie istnieje, zaś w Jaworze tak. W jaworskiej sali prawie wszystkie meble są z XIX wieku, w naszej używane są współczesne. Trudno mi określić, który ratusz jest piękniejszy ale nie mam problemu z wyborem tego zasługującego na moje najgorętsze i najserdeczniejsze uczucia.
PS. Tekst napisałam na podstawie materiałów opublikowanych przez Marka Wojcika w prasie, wydawnictw promocyjnych Urzędów Miejskich w Tarnowskich Górach i Jaworze oraz własnych spostrzeżeń i zdjęć.