Z informacji, które przyniósł dzisiejszy numer Dziennika Zachodniego wynika, że w powiecie tarnogórskim to nie miasto Tarnowskie Góry otrzyma dotacje na planowane inwestycje. Beneficjentami pieniędzy zewnętrznych będą w naszym powiecie jedynie Ożarowice. Nasze miasto nie. Jaka jest tego przyczyna?
.........................................................................
Co ważniejsze w mieście: wirtualna wciąż hala sportowa albo takiż dworzec autobusowy, utrzymanie sztucznych boisk i skate-parku, wybudowanie sieci ulic i uliczek na wyznaczonych terenach budownictwa mieszkaniowego, brak parkingów w centrum miasta, niezrealizowany projekt rewitalizacji ulicy Krakowskiej, brak taniego gminnego budownictwa mieszkaniowego, jakość oferty kulturalnej, sposób promowania miasta w nim samym i poza nim, rodzaje współpracy gminy z organizacjami i stowarzyszeniami? Co potrzebne jest miastu, czego oczekują mieszkańcy, na co przeznaczyć publiczne pieniądze z budżetu miasta? Ważne pytania zwłaszcza teraz, gdy wiadomo, iż nie wpłyną może przez długi jeszcze czas unijne 93 miliony na kanalizację.
Nad takimi i innymi zagadnieniami pracowała poprzednia rada miejska i przed takimi i nowymi stanie obecna.
.....................................................................................................
O pieniądzach... skoro mowa o publicznych, miejskich, pieniądzach, to od dłuższego czzsu mam wrażenie, że informacje na ich temat albo nie docierają z oficjalnych źródeł do mieszkanców albo, jak wskazały mi wypowiedzi kilkorga znajomych, nie są dla nich interesujace. A przecież z tematem budżetu, uchwałami i protokołami z nim związanymi można się zapoznać na urzędowej stronie Biuletynu Informacji Publicznej. Jednak sama stwierdziłam znaczący wzrost wejść na moją stronę internetową po opublikowaniu na blogu wpisu o dietach czy też "zarobkach" radnych. Otóż, w ciągu niewiele wiecej niż dwa dni (od 1 do 3 grudnia) na stronie
http://www.alicjakosibalesiak.tgory.pl/jak-to-dziaa-co-nieco-o-samorzdzie.html odnotowałam ponad 2000 wejść! Liczba ich wzrosła z 3000 tys. na 5000. Temat ten wzbudził chyba tak duże zainteresowanie jak wynagrodzenia kilku urzędników miejskich.
.....................................................................
Prasa donosi
3 grudnia 2010, 23:55Czwartek sesyjny
2 grudnia 2010, 23:34
Mówi się często ostatnio: to Rada Miejska przyjęła tę uchwałę, to nie burmistrz ją przyjął. Tak właśnie jest - to nie burmistrz sprzedał nieruchomość gminną, to nie on wziął 8 milionowy kredyt, to nie on nie ujął kosztów remontu żłobka w budżecie a właśnie rada miejska podjęła uchwałe - większością głosów - na te tematy. To nie uchwała burmistrza, tylko rady. Tak jest w rzeczywistości ale należy tu podkreślić, że projekty uchwał są przygotowywane przez aparat urzędniczy burmistrza i to burmistrz jest wnioskodawcą uchwały. To praktyka ogólnokrajowa oparta na wyższym aktach prawnych, a nie tylko lokalna, tarnogórska. Oczywiscie wnioskodawcami uchwał mogą być też radni ale to inna i w rzeczy samej incydentalna sprawa.
Jaki jest mechanizm przyjmowania uchwał?
Wnioskodawcą przytłaczającej większości projektów uchwał jest burmistrz miasta. Przygotowany przez urzędników projekt, odpowiednio skonsultowany i sprawdzony przedstawiany jest przewodniczącemy rady miejskiej, który włącza go do porządku obrad sesji. Przewodniczący kieruje taki projekt do właściwych komisji, które wydają opinię; pozytywną lub negatywną. Bywa, że komisja z różnych względów nie zajmuje stanowiska (gdy głosy za i przeciw równoważą się) lub nie opiniuje, przekazując projekt do uzupełnienia.
W czasie sesji RM projekt przedstawia radnym burmistrz ale zazwyczaj fizycznie)
czyni to naczelnik, lub urzędnik wydziału, który ten projekt przygotowywał. Następnie komisje przedstawiają opinie, po czym odbywa się dyskusja a po niej głosowanie. Od rzetelnego, pełnego przedstawienia projektu i związanych z nim dokumentów przygotowanych przez pracowników burmistrza zależy w największej mierze wiedza, którą posiądą na temat projektu radni. Mogą oczywiście samodzielnie zgłębiać inne materiały, docierać do źródeł informacji ale niejednokrotnie to prawie niemożliwe i w gruncie rzeczy to materiały dostarczone przez burmistrza, rzetelne, uczciwe i pełne przedstawienie uzasadnienia uchwały stanowią bazę, która umożliwi radnym podjęcie decyzji: tak lub nie. A jeśli przekazane przez burmistrza radnym informacje nie są pełne? Lub oparte na błędnych założeniach? Wówczas niedoinformowani radni głosują inaczej, niż przypuszczalnie zrobiliby to mając kompletną wiedzę o uchwale.
.................................................................................
Jeszcze przed sesją było wiadomo, że zawiązała się koalicja Inicjatywy Obywatelskiej z Prawem i Sprawiedliwością. Przewodniczącym Rady i przewodniczącymi komisji będą więc radni tych ugrupowań. W każdej z komisji większość mieć będą też radni tych dwóch ugrupowań. Wniosek: każdy projekt uchwały obecnego burmistrza jak tego samego po wyborach (co przewiduje ta koalicja), zostanie przegłosowany głosami tych dwóch sił.
Teraz, po sesji mogę to potwierdzić. Tak się stało.
I nie zmieniło to faktu, że radny Arkadiusz Czech nie był na sesji obecny i nie złożył ślubowania.
Nowa rada, życie po staremu.
1 grudnia 2010, 21:50Nadal otrzymuję odpowiedzi na moje interpelacje i interwencje, które złożyłam lub zgłosiłam przed zakończeniem kadencji. Jedną z nich dotyczącą remontu mieszkań w bloku MTBS-u zamieściłam na mojej stronie, aby zainteresowani mieszkańcy, który zwrócili się w tej sprawie do mnie, mogli zapoznać się z jej treścią http://www.alicjakosibalesiak.tgory.pl/rada-miasta-tarnowskie-gory/12-biezacakorespondencja/136-remont-budynku-mtbs.html
Nie jestem przekorna, ale że parę oczu wzbogaconych o parę szkieł posiadam i widzę a nawet fotografuję to, co mi pokazano w jednym z bloków, to powiem tyle: "Ideologię można dorobić do wszystkiego. Nawet do złamanego grosza". Nie dziwi mnie więc urzędowa treść odpowiedzi mówiąca, że w bloku przeprowadzono remont, który obejmował m.in. cytuję: "całkowitą wymianę pokrycia dachowego i elementów drewnianej konstrukcji dachu". Czy zdziwią się autorzy interwencji zamieszkujący blok przy ulicy Kościuszki to juz inna sprawa. Fotografowali, pokazywali, samodzielnie dziury w połaci dachu, przy kominach też, zatykali a tu okazuje się, że władza wie lepiej. Cytat: "obecnie nie można mieć zastrzeżeń co do jakości prac wykonanych". Podpisano... Władza wie, co mówi! Ale czy władzy można wierzyć? No nie?
Już kiedyś pisałam, że lubię zimę. Lubię nieraz bardziej niż lato. Ach, podoba mi się zwłaszcza ten urozmaicony zimowy krajobraz miejski! Gładkość chodników i jezdni wzbogacają właśnie wzgórza i górki. Należy cenić sobie to sezonowe nawiązanie do tarnogórskiego, pagórkowatego pejzażu sprzed wieków. Oto za sprawą inwencji służb miejskich modne, bo płaskie powierzchnie pieszo-jezdne otrzymały nowe przeznaczenie - zmieniły się w tereny magazynowania zwałów śniegu. Bardzo praktyczne. Ileż to pieniedzy zostanie w kieszeniach zlecających odśnieżanie! Tylko się cieszyć! Cieszyć? Kto ma się cieszyć?
Dyskusje, debaty, pogaduchy.
30 listopada 2010, 23:21Po wyborze radnych nastał czas refleksji, dysput, speech-ów, plot. Otwarte forum w Portalu tg.net. przyjmuje i publikuje większość opinii, stanowisk, przypuszczeń; szcześliwie nie dopuszcza się tu do rzucania kalumnii, obelg, anonimowych pomówień (czasem znaleźć można śladowe ilości defetyzmu :-) .
I cóż ja przeczytałam w sąsiednim mojemu blogowi miejscu - jeden temat zwrócił swym brzmieniem moją uwagę, krótki i "animalistyczny" to jest: "Wydoić samorząd ". Przeczytawszy wypowiedzi tam się znajdujące, otworzyłam do tej pory zaciśnięte mocno powieki (sama nie wiedziałam, że poruszam się w ciemności) i zobaczyłam w jasnym świetle minione 4 lata pracy radnego w samorządzie. Zobaczyłam siebie - radną, oczyma mieszkańca, obywatela miasta, niedoinformowanego i wymagającego informacji. A mnie wydawało się, że przebiegły one tak, jak to przedstawiałam systematycznie na mojej stronie www.alicjakosibalesiak.tgory.pl. Piszę tam m.in. ile "zarabia" radny szeregowy i tzw. funkcyjny, jaką pracę wykonywałam nie tylko podczas sesji i posiedzeń komisji, jakie funkcje podjęłam w innych niż RM a zwiazanych z samorządem instytucjach i inne.
Jeszcze coś dla internautów zainteresowanych działaniem/działalnością samorzadu tarnogórskiego: oprócz Biuletynu Informacji Publicznej, zakładki Prawo Lokalne z bieżącymi aktami prawnymi http://bip.tarnowskiegory.pl/?catid=13&parcat=3&t=menu , istnieje jeszcze bip-archiwalny.tarnowskiegory.pl
Przyznaję tutaj, że pod obu adresami poszukiwane informacje często nie są dostępne (jakieś problemy techniczne a układ strony Urzędu Miasta zmieniono jakiś czas temu na karkołomnie skomplikowany - istny labirynt. Doprawdy, jaki był powód decyzji kogoś z urzędników UM o zakupie nowej strony www, do której swobodnego dostępu nie mogą mieć ci, których pieniądze wydatkowano -mieszkańcy. Jak wnoszę z wypowiedzi na forum, internauci nie docierają do poszukiwanych na urzędowej stronie danych.
Jutro wtorek; po prostu życie
29 listopada 2010, 22:45
Szarpię życie za brzeg listka:
przystanęło? dosłyszało?
Czy na chwilę, choć raz jeden,
dokąd idzie - zapomniało?
..............................................................................................................
Wybrano nowych radnych; łatwo poszło - są. A ja usuwam sterty dokumentów z mojego regału. I czegóż tam nie ma, przez 4 lata nagromadziły się segregatory z opisanymi grzbietami:
1. Interpelacje i odpowiedzi
2. Pisma przychodzące i wychodzące (w tym oświadczenia majątkowe i korekty)
3. Rada Muzeum - protokoły, notatki itp (byłam jej członkiem)
4. Rada Społeczna SP ZOZ TOTU - protokoły, notatki itp (byłam jej członkiem)
5. Rada ds Nazewnictwa Ulic i Placów - protokoły, notatki itp (byłam... jw.)
6. Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Prawnego - jw...
7. Komisja Rodziny Zdrowia, Pomocy Społecznej i Ochrony Środowiska - byłam przewodniczącą. Komisja powstała z połączenia dwóch wcześniej działających.
8. Sesje RM - papierowe wersje projektów uchwał, notatki, dodatkowe kopie dokumentów, Lokalny Plan Rewitalizacji Gminy, Gminny Plan Zagospodarowania Przestrzennego itp.
9. Jeszcze inne ...np. wnioski o wyróżnienie zasłużonych tarnogórzan, wniosek o nadanie honorowego obywatelstwa...
Teraz większość wyląduje w kominku i ogrzewać będzie zimny przewód spalinowy. A ja tak lubię żywy ogień skaczący w płomiennym akwarium!
Tu niedziela! Tu niedziela! Odbiór!
28 listopada 2010, 22:08Od poranka do nocy po niebie przelatywały w stadzie i pojedyńczo: momenty świątecznego dnia - niedzieli. Między samochodami na jezdniach, przechodniami na chodnikach, klientami w marketach przemykały niedzielne chwile.
"Mamo, mamo! Ale to ładne! Kupmitomamo!"
"Nie - mam - pieniędzy! Mówieci: niemampieniendzy!"
Poszukiwanie, zarabianie, wydobywanie środków płatniczych jest w Tarnowskich Górach dość utrudnione. Zakłady przemysłowe zwalniały w ostatnich miesiacach pracowników - przyda się tych kilka milionów, które otrzymał do rozporządzenia Powiatowy Urząd Pracy. Wypłacenie zasiłków dla bezrobotnych może na jakiś czas oddalić od wielu rodzin tarnogórskich najgorsze. Wpływy do budżetu miasta ze spodziewanej sprzedaż nieruchomości gminnych nie nastąpiły (podobne problemy czyli brak sprzedaży gruntów, ma też powiat).
Sobota zabawna
27 listopada 2010, 21:01Zdjęcie 1 - zając "słupkujący" na biało-szarym prześcieradle miejskiego pola to dosć częsty widok w dzielnicy Centrum. Zwierzęta zbliżają się do domostw ludzkich usuwane ze swego dotychczasowego środowiska zajmowanego obecnie pod budownictwo mieszkaniowe. Widok z szybu Gustaw.
Zdjęcie 2 - i "odczepiający" się od ścian tynk w korytarzu miejskiego budynku mieszkalnego. Kilkaset tysięcy rocznie przeznaczanych jest w budżecie gminy na remonty mieszkań komunalnych.
1300 mieszkań potrzebnych jest w Tarnowskich Górach - o tak długiej kolejce oczekujących na swoje skromne lokum dowiedziała się po 7 latach od złożenia pierwszego wniosku niewymagająca córka mojej nienachalnej rozmówczyni.
"Proszę nam pomóc! Mieszkamy w pięcioro w jednym pokoju z kuchnią, to koszmar." - z nadzieją w głosie mama i równocześnie babcia zwróciła się do mnie przed kilku tygodniami. Pełniłam jeszcze wówczas obowiązki radnej, przyjęłam interwencję, rozpoznałam sytuację.
"Realizujemy teraz wnioski osób z punktacją 30 a ta pani ma tylko 20 punktów" - to wyjaśnienia urzędniczki kompetentnej w zakresie tarnogórskiego mieszkalnictwa komunalnego - inni są w podobnej albo gorszej sytuacji".
..............................................................
Andrzeje i Andrzejowe będą zabawiać dzisiaj swoich bliskich i siebie również we własnych domach albo w lokalach. Liczą widelce i łyżeczki - ile zginie tego wieczoru? Z obawą oceniają liczbę i zawartość butelek - jak bardzo zaproszeni goście będą spragnieni? Przygladają się własnym torsom i biustom w lustrze - do kogo przylgną, przykleją się, przywrą rozpalonym ciałem?
Generalnie rzecz ujmując - standardowa imieninowa rozrywka przedadwentowa.