W Lasowicach zaplanowano na dzisiejszą sobotę i jutrzejszą niedzielę Festyn Sportowy - 90 lat istnienia dzielnicowego klubu sportowego. Słyszę niesione wieczornym wietrzykiem dźwięki muzyki - "Gdzie się podziały tamte prywatki..." A może to z Nakła, gdzie zorganizowali się stażacy na "czerwcówkę"? Po kopalnią zabytkową, gdzie trafiłam w czasie wieczornej przechadzki z psem, mieszają się dźwięki nie tylko muzyczne. Czasem zaskrzeczy zaniepokojony bażant, zatrzepoce skrzydłami jakieś ciężki ptak i słychać coś przemykającego w wysokiej trawie, obok jezdni. Zapach ciepłego wieczoru mami i zachęca do snu na jawie. Głosy przechodzącej pary nie są spieszne ani natarczywe; brzmi w nich wzajemna kojąca zachęta.
..........................................................................
Przy Bramie Raciborskiej - taką nazwę nosi ulica na starówce w Gliwicach. Nie wiem jeszcze, ile historycznych bram prowadziło do starych Gliwic (postaram sie przeczytać o tym), wiem natomiast, że w Tarnowskich Górach były trzy: Brama Gliwicka (albo Wrocławska), Lubliniecka i Krakowska. Żadna z nich nie doczekała się utrwalenia w nazwie ulicy, placu lub innego miejsca na tarnogórskim starym mieście. Okazuje się, że gliwiczanie bardziej cenią sobie stabilizacje i mocniej przywiązani są do własnej historii niż tarnogórzanie. Rondo tarnogórskie przy zbiegu ulic Wyszyńskiego, Gliwickiej, Legionów u nas otrzymało nazwę adekwatną do współczesnej sytuacji politycznej: NSZZ Solidarność. Nie zostało Rondem przy Bramie Gliwickiej. Co jeszcze? Znalazłam w obu naszych sąsiednich miastach dwa miejsca o tej samej nazwie: Kaczyniec zapewne i tu i tam był miejscem handlu drobiem. Na naszym Kaczyńcu dobiega końca rozbiórka starego budynku pod numerem 22 - utrwalił go na swoich obrazach niedawno zmarły Mieczysław Muławski. Co zostanie wzniesione na wolnym miejscu? Czy będzie to uwspółcześniona wersja tego starego, "kaczynieckiego" czy może "rynkowe" dziecko wieloryba?

Zdjęcie - Ulica przy Raciborskiej Bramie w Gliwicach
Na rynku gliwickim pręży się silikonowy biust gigantki wylegującej się pod trotuarem. Zajmujący centralne miejsce ratusz otoczony jest ze wszystkich stron mniej lub bardziej gęsto ustawionymi parasolami, stolikami, krzesłami. Co minutę przybywa głosów, klientów ogródków restauracyjnych, spacerowiczów między starymi budynkami, w uliczkach, pod wiszącymi latrniami. Pięknie wyremontowane elewacje starych kamieniczek cieszą oczy. Skoro jest silikonowy biustonosz, to może znajdzie się i "wieloryb"? Nie ma! No to jednak punkt więcej dla Gliwic!
Zdjecie. - rynek w Gliwicach wypełniony jest głównie raczącymi się piwem. Duzą iloscia piwa.
Zdjęcie - kasyno gliwickie na jednej z wybiegających na rynek ulic pracuje 24 godziny na dobę. Przez otwarte drzwi widać wnętrze - pusto.