Delikatna substancja - dzieci. Należy się z nią obchodzić jak z jajkiem, a nawet - cackać się. Niemowlak, dzieciak, chłopak - te rzeczowniki tak w wydźwięku ... swobodne, kolokwialne, niefrasobliwe a może nawet ... o brzmieniu lekceważącym, zastąpiły uznane i widać zbyt formalne: niemowlę, dziecko, chłopiec. I tych ostatnich używałam obecni podczas dzisiejszego posiedzenia "wyjazdowego" Komisji d/s Rodziny, Zdrowia, Pmocy Społecznej i Ochrony Środowiska, które odbyło się w placówce Żłobka Nr 1 przy ulicy Bema 1. Ale na zdjęciu poniżej - przedszkole w tym samym budynku.
78 (siedemdziesięcioro ośmioro) dzieci w wieku od półtora roku do trzech lat tworzy kolejkę do żłobka, który zgodnie z przepisami przyjąć może 25 dzieci. W Tarnowskich Górach stał się mocno widoczny poważny problem - brak bazy lokalowej i personalnej w tym zakresie. Co należy dodać - wśród zadań gminy nie ma prowadzenia opieki nad dziećmi w wieku przed-przedszkolnym. Potrzeby społeczne istnieją, a podstawy prawnej do ich obligatoryjnej realizacji brak.
W tym samym co żłobek budynku mieści się przedszkole i biura MOPS-u (Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej). Tu porzeciwnie - prowadzenie obu typów działalności to zadania gminy. Kolejka: klient MOPS-u, dzieci w wieku przedszkolnym i żłobkowym. Jak tę kolejkę uporządkować?
Zdjęcie