Pierwsza!

Szkoda, że choinki głosu nie mają. Moglibyśmy usłyszeć co jakiś czas pokrzykiwania z różnych części miasta: "Pierwsza! Ja jestem druga! A ja trzecia! Czwarta!..." itd. Byłoby wesoło, weselej a centrum wesołości miałoby czas i miejsce w wigilię Bożego Narodzenia: "Ostatnia!". I ta ostatnia choinka spotkałaby się być może na jakimś placu, ulicy, zaułku, balkonie albo w pokoju z pierwszą gwiazdką. I one właśnie - ta ostatnia z pierwszą - weszłyby sobie wieczorową pora w czas świąteczny, jak zwykle - zgodną parą. Szkoda...

      

Ww wczorajszym spotkaniu przewodniczących rad dzielnic z przedstawicielami Rady Miejskiej i Urzędu Miejskiego uczestniczyło 22 samorządowców i 8 członków rad dzielnic - organów pomocniczych. Dzisiaj na sesji Radny Miejskiej obecnych było 22 radnych - brakowało tylko jednego. Tą niespotykanie wysoką frekwencją uczczono, moze być, że całkiem przypadkiem, jubileuszową  (L czyli 50-tą) sesję RM. Taki liczbowy zbieg okoliczności.

I jeszcze kilka liczb: 180, 3 i 1. Nie, Pani Kasiu, nie zasiedziała się Pani w "Gwarku", powiem raczej - utrwaliła się Pani. W naszym lokalnym tygodniku w sąsiedztwie 3 felietonistów, jako jedyna kobieta otrzymuje Pani u mnie lokatę z numerem 1. Nie, nie za płeć, a za charakter, i za pracę przez 180 tygodni (a może więcej?), w czasie których napisała Pani 179 felietonów ostrym... kolcem albo cierniem i ten 1, ostatni, napisany puchowym piórkiem. Do zobaczenia, do usłyszenia, do przeczytania!

  




Poniedziałkowy plan

Z nowym tygodniem - nowe życie, chciałoby się rzec. Co powinnam zrobić dzisiaj a czego nie? Cóż, należałoby może rozłożyć na blacie "przepastnego stołu" (o takim niedawno przeczytałam w jakimś artykule) albo wyjąć na blat z przepastnej szuflady stołu (jest taki z szufladami w ratuszu) karteczki z napisanymi na nich zadaniami. Ułożyć według priorytetów, hierarchii, potrzeb, kaprysu i po zastanowieniu ... połowę wrzucić do szuflady. I ja wiem, którą na pewno pozostawiłabym - tę z napisem "posiedzenia komisji RM" .

      

Wczoraj mogłam z bliska obejrzeć gaszenie pierwszej świecy na specjalnym, bo rozmiarów kościelnych - nie domowych, wieńcu adwentowym. W kościele pw. Apostołów Piotra i Pawła po zakńczeniu południowej mszy.

Rozmawiałam też z księdzem Piotrem Kalką o tablicy-gablocie, w której można by umieścić informacje na temat historii i architektury światyni wraz z reprodukcjami  dawnych widoków obiektu. Kilka minut później grupę turystów oprowadzał wokół kościoła przewodnik. Jako że msza się skończyła i kościół został zamknięty, można było obejrzeć go jedynie z zewnątrz. 

Wczoraj odbył się ostatni z tegorocznego cyklu koncertów w Rybnej. Skończyły się też koncerty muzyki organowej w kościele ewangelickim. Niestety, pechowo byłam tylko jeden raz na każdym z nich. Zawsze coś... zawsze ktoś...




Wyczyszczono, zastąpiono

Podoba mi sie efekt działań przeprowadzonych przez UM, straż miejską i zarząd ogródków działkowych przy GCR-ze. Zwały śmieci i odpadów po jesiennych pracach ogrodowych usunięto, żółte tabliczki ostrzegawcze ustawiono, informację o konsekwencjach dla złapanych umieszczono na bramie.

       
  
    Nie byłaby ta beczka miodu przysłowiową bez łyżki dziegciu, więc oto i ona (ta łyzka, ma się rozumieć): pierwszą tabliczkę przy parkingu złamano i ktoś wyrzucił już odpady na jego skraj. Trzeba mieć wiarę w ludzi, a zrobią co trzeba!

      

U Zdebika nowość - torty w stylu angielskim a tradycyjnie o tej porze roku makówki andrzejkowe od kilku lat poprzedzają makówki wigilijne, świąteczne, noworoczne i makówki karnawałowe. "Wiycie, my tu sami pieczymy cwibak do tych makówków. Siednijcie ino na chwila, to se pogodomy. " Nie ma mowy! Sobota to nie dzień odsiadywania ale latania!  

      

A propos, przypomniałam sobie wczorajszy wieczór, gdy nad moją głową, w ciemności, rozległy się miarowe skrzeczące pokrzykiwania zgodne z odgłosem machnięć skrzydłami. To para łabędzi przemieszczała się w świetle buźki chłopaka  okrąglejącej z dnia na dzień. Ktoś ze znajomych powiedział dziś: "Wiesz, coraz więcej saren, bażantów i innych zwierząt widzi się w Tarnowskich Górach. To znaczy, że się tu dobrze czują, prawda?" Niestety, prawda jest taka, że z powodu kurczących się terenów, ich naturalnego środowiska, zwierzęta podchodzą coraz bliżej ludzkich siedzib, tłoczą się i tyle. Niedługo nie będzie tutaj dla nich naturalnego pożywienia ani schronienia. Zarośla, lasy, stare sady zastąpione zostaną przez ogródki z żywotnikiem wschodnim, sosną kanadyjską i mieszanką traw typu Wimbledon.




Iluminacja z promocją.

Gdy siedzę w tzw "Kopule na tarnogórskim rynku" zajmuję zwykle stałe miejsce - w pobliżu przezroczystych ścian-okien, aby móc obserwować otoczenie: budynki, ludzi, zwierzęta, pojazdy. Na zewnątrz, lekko na lewo, mam kościół ewangelicki, zaś na wprost - ratusz, po prawej - podcienia. Nocą obiekty są iluminowane. Całość rynku wówczas przedstawia mi się jak fragment trójwymiarowego bajkowego filmu, w którym gram swoją rolę - małą, bo obserwatora. Ale też i rolę sprawczą, jako że uczestniczę w procesach zmian w mieście. Zza przeźroczystej sciany mogę obserwować efekty moich działań. Tak jak każdy, kto tutaj mieszka.

Najciekawszy jest tzw złoty punkt dnia. (Mój dopisek z 14.12.2009 - UWAGA! no, oczywiste, że pan Renka nie użyłby takiego sformułowania, bo jako fachowiec mówił o "złotej godzinie". To tylko AKL swoje małe conieco "wynokwiła").  Przez kilka minut niebo jest zaledwie ciemniejące, prześwituje przez nie słabnąca coraz bardziej jasność. Powietrze granatowieje a przez szarzejące obłoki nad wieżyczką domu Szymkowica czasem przebłyskuje jaśniejszy promień. Zapalono już latarnie i reflektory iluminujące dwie wieże. Światła są metalicznie zimne, a może żółto gorące. Złota godzina.

      

Pobliska ulica księdza Wajdy widziana wieczorową porą nasuwa mi skojarzenie z powieściami Dickensa.

   O złotej godzinie była mowa na dzisiejszym spotkaniu promującym album fotograficzny pt. "Ziemia Tarnogórska w obiektywie" wydany przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. Patrząc na szczupłą twarz i sylwetkę pana Jana Renki, mogę się spodziewać jednego:  pragmatycznego  podejścia do tematu. Ale w jego oczach widzę zawsze jeszcze coś: iskierkę, która przy małym dmuchnięciu może rozniecić płomień pasji.
   Ja wiem, że wykonanie fotografii do albumu to sprawa bazowa  i  głównie ... techniczna. Niełatwa tym bardziej w takim przypadku, gdy utrudnieniem może stać się tekst. O wprowadzeniu do albumu tekstu zdecydowali zleceniodawcy tej jakże malowniczej  publikacji. Udało się świetnie!

     

Panowie: Marek Kandzia, Jan Renka, Sebastian Rosenbaum, Krystian Krzemiński. 

Tak więc autorzy to: pan Jan Renka (Drukpol) - wykonał fachowo zdjęcia wyjęte z ognia serdecznego, i pan Sebastian Rosenbaum - poważny historyk z poczuciem humoru. Para twórczo zgodna: teść i zięć. Wieczór promocyjny odbył się w muzeum, które gościło autorów, zleceniodawców, konsultantów oraz przybyłą publiczność. Gratulacje!

    
Reprezentacja przybyłych gości - Marek Wojcik i Monika Trzcionkowska z Wydziału Kultury i Promocji Miasta Urzędu Miejskiego wraz z osobą towarzyszącą.  

W ciepłej atmosferze rozmów dowiedziono, że książka dla wielu tarnogórzan i przyjezdnych stanie się bardzo bliska.

Post scriptum.
Dziękuję przy tej okazji Panu Janowi Rence za życzliwą, wypływająca z osobistego zamiłowania do Tarnowskich Gór pomoc w tworzeniu "Przewodnika Tarnowskie Góry".




Cisza jak taaaaa... między sesjami

   Zrównoważenie prezentowane przez policję wsparte całkowitym milczeniem reprezentanta straży miejskiej (straż pracuje już w skróconym harmonogramie)  wpłynęło tonizująco na nerwowy momentami przebieg spotkania w zastępczej siedzibie Rady Dzielnicy Śródmieście-Centrum.

   Sprawa: fale dźwiękowe wydostające się z przybytków rozrywki w rejonie ulicy Legionów i zegara kościoła ewangelickiego oraz aktywność młodszych nastolatków (12 - 14 lat) w godzinach późnodyskotekowych.
Oprócz wymienionych przedstawicieli służb mundurowych stawili się mieszkańcy  skarżący się na uciążliwe skutki działalności nocnej lokali gastronomicznych, ksiądz z parafii ewangelicko-augsburskiej, jeden z właścicieli tychże z osobmi towarzyszącymi, trójka radnych (w tym relacjonująca właśnie AKL), przewodniczący RM i oczywiście przedstawiciele zarządu Rady dzielnicy Sródmieście-Centrum.

   Zakończenie: działalność usługowa prowadzona może być całą dobę ale równocześnie cisza nocna i prawo do wypoczynku nocnego winno zostać zachowane i sankcjonowane.

  Spisanie protokołu z dzisiejszego spotkania zajmie jakiś czas lecz lista obecności została sporządzona, a treść wypowiedzi zachowana w pamięci obecnych.

A oto link do materiału fotograficznego na temat kościoła ewangelickiego w Tarnowskich Górach umieszczonego w programie edukacji regionalnej Indianer prowadzonym przez Portal Powiatu Tarnogórskiego: http://www.tg.net.pl/indianer/promocja3.htm
.....................................................................................
Jedne imieniny minęły, inne nadchodzą, melanż imion gęstnieje przetykany imprezami kalendarzowymi. Przyjmowanie zaproszeń i bywanie wymagać będzie dla wielu person, urzędników, działaczy sporych umiejętności ekwilibrystyczo-organizacyjnej. Ja prowadzę selekcję typu pół na pół tj. z wykazu zajęć sporządzonego w jednym dniu, następnego dnia rankiem skreślam 50%. Zatrzymuję oczywiście te związane z pracą w radzie miejskiej - posiedzenia komisji i sesje. Na przykład ta sesja - porządek obrad krótki ale za to jubileuszowy:

Projekt

Porządek
L sesji Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach
w dniu 2 grudnia 2009r.
godz. 16.00

Projekt

Porządek
L sesji Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach
w dniu 2 grudnia 2009r.
godz. 16.00

1. Otwarcie obrad sesji.
2. Przedstawienie i przyjęcie porządku obrad.
3. Projekt uchwały Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach w sprawie zatwierdzenia ” Taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków dla miasta Tarnowskie Góry na okres od dnia 1 stycznia 2010r. do dnia 31 grudnia 2010r.”
4. Projekt uchwały Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach w sprawie zmiany Regulaminu Straży Miejskiej w Tarnowskich Górach stanowiącego Załącznik do Uchwały Nr XVIII/168/2003 Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach z dnia 5 grudnia 2003 roku w sprawie nadania Regulaminu Straży Miejskiej w Tarnowskich Górach.
5. Projekt uchwały Rady Miejskiej w Tarnowskich Górach w sprawie zmian w uchwale budżetowej na 2009 rok.
6. Zamknięcie obrad.

Przewodniczący Rady Miejskiej

/-/ Piotr SZCZĘSNY

PS. Interesujące, czy zainteresowani zainteresują się tym małym jubileuszem sesyjnym. Do tej pory w ratuszu ciszaaaaaa.....

Przewodniczący Rady Miejskiej

/-/ Piotr SZCZĘSNY

PS. Interesujące, czy zainteresowani zainteresują się tym małym jubileuszem sesyjnym. Do tej pory w ratuszu ciszaaaaaa.....




Urwałam się

Nie, nie mogę użyć takiego kolokwialnego sfromułowania, więc poprawka: "Zwolniłam się u Przewodniczacego RM z ostatniej części dzisiejszej sesji", aby uczestniczyć przez krótki czas, symbolicznie, w otwarciu wystawy malarstwa intuicyjnego w Galerii Barwy Śląska w Nakle. Tytuł wystawy prosty: "Kolej wczoraj i dziś"  W latach mojego dzieciństwa nie było w Tarnowskich Górach ulicy, przy której nie mieszkałaby przynajmniej jedna a bywało, że kilka rodzin kolejarskich. To kolejarze, nie górnicy stanowili lokalny trzon zawodowy - 4 lub 5 tys , o ile dobrze pamiętam. Nie była to bagatelna liczba, prawda? Święta Katarzyna Aleksandryjska to patronka kolejarzy - dużo dobrego imienniczkom Katarzyny w dniu ich imienin życzę a kolejarzom - skutecznej opieki Patronki! 

We wrześniu prezentowano w nakielskim zamku inną, jakże bliską naszemu regionowi, wystawę - "Powstania śląskie", o której pisano na przykład w http://www.wiadomosci24.pl/artykul/powstania_slaskie_na_plotnach_malarzy_nieprofesjonalnych_108531.html


      

Na obrazie przedstawiono pociąg magnetyczny, który podobno kursuje między Chebziem a Szombierkami.

 Dzisiaj nie widziałam w nakielskim zamku przedstawicieli magistratu tarnogórskiego. Przyczyna wiadoma - inna uroczystość. Szczęśliwie się jednak złożyło, że dostrzegł potrzebę uświetnienia swoją obecnością tematycznego wernisażu pan Starosta Józef Korpak- kolejarz z 15-letnim stażem

       

Na zdjęciu właściciel kolekcji, Stanisław Gerard Trefoń, Starosta Józef Korpak, znane tarnogórskie małżeństwo Musiołów.
..................................................................................
Wcześniej zaś, na sesji, mówiono między innymi o:

- pałaniu pogardą do socjalizmu i opatrzonej pogardą ósemce - jeden radny,

- dziwnie wyglądającej zawartości studni, co udokumentowane zostało próbką dwuwarstwowego płynu dostarczoną przewodniczącemu RM w butelce zwykle zawierającej wodę z Żywca - to Przewodniczący RM.

        

- wolnej i zdrowej konkurencji oraz licencjonowaniu miejskiego transportu osób; na sali sesyjnej stawiła się po raz pierwszy mniejszość czyli 3 pretendentów do fotela taksówkowego i większość - to jest chyba 15-tu (w tym jedna kobieta) zasiedziałych członków korporacji taksówkowych. Rada Miejska zajęła między nimi tzw. złoty środek i uchwaliła 4 licencje na 2010 rok (zamiast proponowanych przez Burmistrza ośmiu) -  wielu radnych, przedstawiciele burmistrza, posiadacze licencji i chętni do posiadania tychże.

       
Brak miejsc parkingowych dla taksówek w centrum miasta odczuwalny od lat jest główną bolączką taksówkarzy. Jak wskazywał w czasie sesji ich przedstawiciel, Urząd Miejski nie rozwiązał do tej pory tego problemu.

      




Babskie gadanie

Kobiety były, a jakże. Frekwencja dopisała - prawie 200 osób posadzić wygodnie i zabawić to zadanie nie byle jakiego wymiaru. Stało się! Kolejarski babski comber po raz 15-ty zakończył się sukcesem. Nikt chyba nie wyszedł przedwcześnie, udekorowano medalami "combrowiczki" z 15-letnim stażem i te debiutujące.

ALBUM FOTOGRAFICZNY zamieszczam w stanie niekompletnym. Po kliknięciu miniaturki zdjęcia zobaczyć można zdjecia. Jutro sesja, po sesji dodam kolejne zdjęcia.

Na widowni panie, na estradzie panowie. Kabaret z sąsiednich Piekar pod nazwą "Jestem" zapewnił atmosferę ... zabawową.

      

Babski Comber kolejarski 24.11.2009

Jutrzejszy dzień rówenież należał będzie do meżczyzn - sesja.

PS. Jedyną smutną na imprezie istotą był z pewnością mały skulony króliczek z pudełeczka..




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |  244 |  245 |  246 |  247 |  248 |  249 |  250 |  251 |  252 |  253 |  254 |  255 |  256 |