Z życia towarzyskiego wzięte:
- Jeżeli pani nie zacznie pisać "z iskrami", usunę w ramach protestu pani bloga z "Ulubionych"!
Ta groźba zabrzmiała nie jak żart, poważnie raczej i stanowczo.
- Od tygodni nie zadrza się nic, co by mnie ... rozpaliło - wyszukiwałam szybko słowa odpowiedzi pod świdrującym wzrokiem eleganckiego pana naczelnika - Ostatnio najbardziej absorbują mnie lokalni politycy - próbowałam go przekonać - a nie jakieś iskrzenie i to męsko-damskie, bo takiego się elokwentny pan urzędnik zapewne spodziewa w godzinach pracy.
Jednakże... z dzisiejszego gwarkowego wieczoru pozostały wcale nie mgliste dowody przenikania się polityki i -------(do rymu).
Zdjecie 1 - pierwsi goście stawili sie w dość trudnej do zidentyfikowania politycznego grupie mieszanej - dominacja kobiet niektórym panom bywa na rękę, a i przewaga czerni nad czerwienia moze być atutem.
Młodzież męska, bardzo wdzięczna/dźwięczna, chociaż nie nastolatki - Wyrostek Marcin - pełnoletni adniunkt śląskiej uczelni muzycznej - ze swoim trio. Brawura to prawo młodości. Brawo! http://wyrostek.pro.wp.pl/
Zdjęcie 3 - dwuosobowa grupa przewodniczących - skupieni, jak przystało.
Zdjęcie 4 - dobrowolne stowarzyszenie zielono-czarnych. Zauważalne jest nieśmiałe zestawienie detali białego i czerwonego. Kolega Jarek natomiast stanął śmiało obok pani Skarbnik.
Zdjecie 5 - wyrazista Partia Czerwonych. To już nawet nie parytet - to ewidentna dominacja kobiet nad mężczyzną.
I nareszcie:
BIAOooo-BIAŁO-CZEeeeRWONI!
BIAŁOooo-BIAŁO-CZEeeeRWONI!!!
Zdjęcie 6 - panowie biało-czerwoni!!! Sprawiają, wrażenie, jakby byli tu sami dla siebie ale przecież ich oczy, ich wzrok gdzieś sięga, gdzie i myśl ulata.
Było damsko-męsko i oczywiście politycznie.
A teraz spać! Niech się każdemu przyśni, co dusza zachce, temu modły, innemu grzechy - byle mi tu nikogo nie krzywdziły! No!