Miło

Sytuacja meteorologiczna bardzo w kraju dokucza. Deszcz za deszczem. Słońce za chmurami. Dzień za dniem umykają wakacjami.

Dzisiaj od rana:
basen z kawą pod żaglami.
kościół z odpustem Apostołów Piotra i Pawła.
odwiedziny służbowe u Pani Gabrysi i ... niespodzianka: otrzymałam spóźnione życzenia urodzinowe. Z prezentem! Wstrząsające! Moje serce zabiło mocno jak serce Śląskiego Dzwonu Nadziei. Dziękuje Paniom serdecznie - Pan Tadeusz to młodzieniec wielkiego kalibru.

W zamku nakielskim spotkałam Dziabonga z rodzicielką czyli małą Dominikę z Mamą. Obie przyjechały do Nakła na rowerach z Bytomia. Obejrzały zamek, park, którey przysłania zamek od ulicy - jest zupełnie niewidoczny, a Dominika wymęczyła moja suńkę pieszczotami przeznaconymi dla psa dwukrotnie od mojego większego.
Pozdraiam serdecznie i zapraszam do TG ponownie!

     

Zdjątko - bajka w realu tarnogórskim

 Teraz przygotowuję się do jutrzejszego pierwszego spotkania Rady d/s Nazewnictwa ulic i innych obiektów tarnogórskich.






X

Dwóch panów X w Xeroxie przy ul. Tylnej okazało młodzieńczą atencję poważnej pani (czyli mnie) w kłopocie. W ruch poszedł prywatny laptop, który usunął zbędne kreseczki w przestrzeń wirtualną. Twierdzę, że jak za dawnych czasów młodzież i obecnie wcale nie jest zła; no, a jeszcze dodatkowo przedmagisterska młodzież, to po prostu the best. Dziękuję Panu Studentowi z komputerem pod pachą i jak obiecałam, tak uczynię - całą środę będę trzymała zaciśnięte kciuki, aby zapewnić obu inteligentnym i życzliwym przystojniakom powodzenie na obronie pracy dyplomowej. POZDRAWIAM!

Pani Xenia vel Ksenia rozpoznała mnie ze szkoły - CKU działa już chyba 10 lat!, uświadomiłam sobie - stojąc za ladą sklepu  i wydzielając smakołyki dla mojego pieska. Była uśmiechnięta, a to oznaczało zadowolenie z życia - takiego Pani życzę, Pani Kseniu!

Pismo Samorządu Terytorialnego Wspólnota rozchyliło dla mnie gościnnie swoje kartki i odsłoniło problem punktów sprzedaży napojów alkoholowych wraz z zagadnieniem zakazów sprzeczności z zasadą wolności gospodarczej. Jak bardzo da się związać alkohol z konstytucją?  Oto czym zajmę się podczas lektury wieczornej.

DOBRANOC!

PS. Młodzieniec X wykonywał swoją pracę z kabelkami przy wejściu stuletniej kamienicy bardzo skrupulatnie. W poniedziałek będę tamtędy przechodzić, zobaczę efekt pracy; jestem pewna, ze kamienica postoi sobie jeszcze dzięki staranności młodzieńca kilkadziesiąt lat. Pozdrawiam, Młody Człowieku!

      




Niemuzealny?

"Tak nie wygląda muzeum; to nie może być to miejsce" - nie jeden pomyślał w ten sposób przeciskając się wśród gapiów na rynku pod oknami muzeum. 

     

Mucha usiadła na szyi doktora Gwoździa a kolorowe kwiaty obsypały panią dyrektor Krzykowską, pani Beatka Kiszel z młodzieńczym taktem prowadziła spokojnie, wyraźnie artykułując głoski, zapowiedzi kolejnych punktów programu Nocy Muzealnej. Inni pracownicy muzeum wydawali ostatnie siły na produkcję uśmiechów aż omalże do świtu. WYDARZENIE! Nic dodać, nic ująć!     

Wielkie auto z jeszcze większym ochroniarzem strzegło dostępu do drzwi wejściowych do kamienicy Sedlaczka (golutkie putta były dzięki tej straży całkowicie bezpieczne). Pracownicy ERY pełnili dzisiaj dyżur ochronny w ramach społecznej pracy. To się chwali.

Statystyczna albo statyczna obecność grup militarnych dodawała atrakcyjności wieczorowi, dymy palby z działa "kurkowego" opadając z przypisaną im lekkością sprawiły niespodziankę nadspodziewaną nadwyżką wyprodukowanych decybeli - szyba nie wytrzymała.

Później lekkością nacechowany koncert pod renesansowym stropem i przy otwartych oknach muzeum poprowadził, nie waham się powiedzieć, następca panów Kydryńskiego i Kaczyńkiego - Jacek Woleński. 

     

A dalej, w głębszej jeszcze nocy, ogień namacalny, wizualny oraz kabaretowy zapewnili twórcy magiczni.

Nocne spotkania odbywały się nie tylko na betonowej płycie rynku ale i na zielonej, miękkiej trawce, jak udokumentowano poniżej.

      

Spotkanie nocą dwóch obiektów - najeżonego kolczasto i nastroszonego wąsiasto.

ALBUM FOTOGRAFICZNY! Można zobaczyć wiecej zdjeć kliknąwszy w miniaturkę zdjęcia!
Świętojańska Noc Muzealna 26.06.2009



Wędrujący

1. przejść się kilkanaście minut z psem po porannej łące
2. przemaszerować kilometry chodnikami i ulicami miasta
3. przebiec oczami tysiące literek w dokumentach, wynikach badań laboratoryjnych, migających ekranach komputerów
4. przelecieć z miejsca na miejsce, aby zdążyć z jednego miejsca do drugiego.
5. przepłynąć wśród fal powietrza, aby w końcu osiąść w gnieździe wymoszczonym piórkami drobnych, własnych chwilek.
......................................................................................................
Po pracy uczestniczyłam w posiedzeniu Komisji d/s/EKiS, której gośćmi dzisiaj byli przedstawiciele Rady Muzeum wraz z P. Dyr. Krzykowską (której i ja jestem członkiem) oraz Burmistrz ze wsparciem. Czy proponowane muzeum przez Burmistrza pomieszczenia będą spełniać oczekiwania muzealników? Czy zbiory znajdą tam odpowiednie warunki do przechowywania i magazynowania? Czy zapewnią właściwą ekspozycję eksponatów? Proponowane miejsce to: dawne więzienie, obok ratusza. No, przynajmniej na główkę i miądzy archiwalia deszczyk nie nakapie. 

Poza tym Komisja Edukacji, Kultury i Sportu omawiała m.in. budowę nowych boisk, remonty starych wraz z obiektami sportowymi, możliwość pozyskania funduszy w budżecie 2010r. na budowę nowych obiektów sportowych.
.............................................................................  
        

Tę kamienicę również czeka remont - szczęśliwie nie zostanie wyrównana na podobieństwo bieżni lekkoatletycznej. Każda jej kondygnacja jest inaczej zaprojektowana (niektórych może drażnić ta odmienność); to cecha kierunku architektonicznego o nazwie...

...............................................................................................
Jutrzejsza Noc Świętojańska w Muzeum nie będzie cicha i spokojna ani święta:
- hejnał i palba,
- koncerty  śpiewy i tańce,
- musztra, rekonstrukcje, ogień,
-  Kabaret Tarnina,
- "Nie taki diabeł straszny" z elementami dźwiękowymi.




Dziś sesja

"Ustalenia nie zostały dobrze ustalone" - cytat z dzisiejszej sesji.

Dowiedzieliśmy się podczas obrad RM, że każdy mieszkaniec może wystąpić zarówno do Burmistrza jak i do Przewodniczącego Rady Miejskiej z wnioskiem o przydzielenie dotacji. No, szcześliwie nie wszystkim jednak przychodzi do głowy starać się o dotacje na obchody własnych urodzin. Jakby to uniósł budżet gminny???Ufff... było minęło...




Bye, bye, Uniwerek!

Podniosła ale radosna uroczystość miała wczorajszego wieczora miejsce w LO im. St. Staszica. Zakończyło właśnie rok akademicki Tarnogórskie Stowarzyszenie Uniwersytet III Wieku: zorganizowano finałowy wykład, zaproszono przedstawicieli Starostwa i Urzędu Miasta oraz rozdano dyplomy wyróżnionym osobom a indeksy wszystkim słuchaczom. Z nadzieją na miły letni wypoczynek rozeszli się wszyscy - słuchacze, organizatorzy, goście - ze skrzydłami u ramion i pewnością na wejście w mury szkolne ale uniwersyteckie za 3 miesiące. Szczęśliwego powrotu!

Zdjęcie  - znowu awaria fotograficzna! Sorki!
24.06. g. 23:45

     
Napisem KONIEC młodzieńczy narybek aktorski zakończył swój wystep przed słuchaczami uniwerku.

Po kliknięciu w miniaturkę zdjęcia, można obejrzeć kilka innych.

Koniec roku III wieku 22.06.2009
.....................................................................................................
Wczoraj też Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Prawnego opiniowała projekty uchwał na najbliższą sesję. Brałam udział w posiedzeniu, które przebiegło według schematu, nieentuzjastycznie, spokojnie, rutynowo, jak zwykle, standardowo, w określonym porządku, zgodnie z prawem i oczekiwaniem prowadzącego posiedzenie itp. Protokół jak zwykle znajdzie się w Biuletynie Informacji Publicznej. Środowa sesja najprawdopodobniej będzie miała podobny przebieg.     
...........................................................................................................
Nad dzisiejszym dniem - można powiedzieć - powiewała wiecha ale glajchy nie było. Jednakowoż  dnia dzisiejszego coś się skończyło i ... ulżyło mi w pracy. Jutro błogosławiona następna robota mnie czeka. Amen.




Uroczyście w TG

Awarię w Picasie omijam...

     

Zdjęcie 1 - podoba mi się z dzisiejszych najbardziej - dziewczynki w swych odświętnych sukienkach z drzewcami sztandarów w dłoniach wyglądały jak urocze, świetliste, nocne zjawy za dnia.

     

Zdjęcie 2 - inny rodzaj suknien - sutanny. Jeśli nie pomyliłam sie w rachunkach, to naliczyłam 25 ksieży w tym J.E.Biskupa Kusza obecnych na mszy z okazji jubileuszu 50-lecia pracy kapłańskiej ks. Zygmunta Trochy, wieloletniego proboszcza parafii pw. św. św. Piotra i Pawła.

       

Pan starosta płynnie, z emfazą i polotem wygłosił swoje życzenia skierowane do Jubilata. Teraz eskortowany bezpiecznie zmierza do wyznaczonego celu, nie tracąc rezonu zawołany przez rezolutną blogerkę.

Nieco później ustapiłam z drogi maszerującym i hałasującym orkiestrom dętym, w parku podziwiałam powalający eleganckim krojem jedwabny garnitur Pana Jacka Woleńskiego, i sfotografowałam się w towarzystwie dwóch smutnych bobrów.

      

Lewa flanka - radny Paweł Mrachacz opuszczony przez gołębie, oblężony przez bobry. Prawa flanka - Przewodniczący Piotr Szczęsny z powagą nadzorujący całokształt. Bezpieczny środek - uszczęśliwiona wcześniejszym spotkaniem z rodziną Marcina Rudolla - AKL z życzliwym futrzaczkiem-ssaczkiem na podorędziu.

A później... później trzeba nadrobić zaległości, więc przygotowuję się do jutrzejszego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Prawnego. A w środę - sesja RM.




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |  244 |  245 |  246 |  247 |  248 |  249 |  250 |  251 |  252 |  253 |  254 |  255 |  256 |