Sielskość wiosenna

SMS-y, maile, rozmowy telefoniczne, uściski dłoni, łaskotanie promiennego słońca, woda w zalewie, biegający pies, kajaki na fali, przejażdżka rowerem, odwiedziny kwietnych grobów, wiatr gładzący policzki, chłód kościoła, wiercący się na klęczkach ministrant, zapach pieczonych ciast z cukierni Zdebika, koszyczki kołyszące się w dłoniach, kolorowe żółcie, matowione błękity... Do jutrzejszego poranka, do Rezurekcji...

         

Zajączek w owsie ale nie na wielkanocnym stole. Co śląski stół uniesie - w Indianerze:    http://www.tg.net.pl/indianer/promocja7.htm  

    

Wielka Sobota




Zakończenie.

I kończy się ten jedyny w roku piątek, na pamiątkę jedynego w dziejach człowieka Wielkiego Piątku. Każdy z ludzi przeżył go dziś na swój sposób, ale żaden z tych sposobów nie był podobny do tego, w jaki przeżył ten dzień w męce Syn Boży. Syn człowieczy.
................................................................................................................

Nadzieja.

Ty jesteś dobrem,
wszelkim dobrem, największym dobrem,
Panie Boży, żyjący i prawdziwy.
Jesteś miłością, jesteś mądrością.
Jesteś pokorą, jesteś cierpliwością.
Jesteś odpoczynkiem, jesteś pokojem.
Jesteś radością i szczęściem,
jesteś sprawiedliwością i umiarem.
Jesteś pięknem, jesteś łagodnością.
Ty nas osłaniasz, strzeżesz i ochraniasz.
Jesteś odwagą, jesteś naszym schronieniem i naszą nadzieją.
Jesteś naszą wiarą, naszym wielkim pocieszeniem.
Jesteś naszym życiem wiecznym,
wielki i wspaniały Panie,
wszechmogący Boże,
miłosierny Zbawicielu. 
Modlitwa św. Franciszka z Asyżu

Wielki Piątek




Świąteczny.

Zwyczajnie, bo w sklepie warzywno-owocowym. Niezwyczajnie, bo z aksamitnym głosem Pan Darek występuje wobec publiczności czyli klientów; z niezachwianą równowagą, jak dobry aktor. Ma też rekwizyt a właściwie sceniczny makijaż, który dotyczy wewnętrznej partii jego lewego przedramienia. Coś sobie zapisał w tym miejscu, może dla przypomnienia. Ale co? Pozdrawiam Pana i życzę, Panie Darku, spokojnej i owocnej pracy.

     
      ......................................................................................

Dzisiejszy dzień nie różnił się zbytnio od innych  mimo odwiedzin w kościele i na cmentarzu. Były też telefony z Biura RM, a jakże, zbliża się sesja, muszę ustalić tematykę posiedzenia komisji poza opiniowaniem projektów uchwał, odebrać materiały na sesję (jest chyba absolutorium dla burmistrza za 2008 - sprawdze jutro) - rutynowo. Teraz, wieczorem, widzę większą różnicę: wysyłam pierwsze życzenia. 
..........................................................................
Teraz tą prostą drogą internetową składam czytającym mego bloga świąteczne życzenia w koszyczku wyplecionym z wiosennych kwiatów, wypełnionym lukrowanymi babkami, kolorowymi pisankami, cukrowymi barankami i baziami.

Oto one:
OBY WIELKANOC PRZYNIOSŁA ZE SOBĄ
SIŁY,
MIŁOŚĆ I WIARĘ W DOBRO.
Ala Kosiba-Lesiak
.....................................................................................................

Spóźniłam się na spektakl nocny. Podobny do srebrnego talara (a może florena lub guldena) księżyc zbyt wysoko powędrował nad szyb kopalni zabytkowej. Spróbuję jutro a może za miesiąc ale już teraz wiem, że dla nas jasność nastanie ciemnym świtem - za kilkadziesiąt godzin Rezurekcja, 







Za co lubicie przyrodę

Element zaskoczenia wśród sielskości i spokoju niejednemu podnosi modny poziom adrenaliny we krwi. Konia z rzędem dla tego, kto udowodni, że przynajmniej 5% populacji tarnogórzan zna podstawy mechanizmów hormonalnych swego organizmu. Ale nie o tym... Te ekscytacje wymuszone modą poszukiwane bywają na terenach ludzkiej działalności: miejskich, przemysłowych, rozrywkowych i innych, też politycznych. Najlepiej, gdy świadkami podnieceń jest grupa ludzi, rzadziej doświadczenia te delikwenci (czasem denaci in spe) pobierają w samotności. To też moda: ekhibicjonizm w wymiarze cielesnym i duchowym. Jednak często jest to wyreżyserowany, według scenariusza odegrany przez aktora spektakl. Czyli widownia jest konieczna, ta przygotowana do teatru i ta nie mająca świadomości, że w teatrze jest.    
Ale nie o tym znowu... A może jednak o tym - o teatrze natury.
Kontakt z przyrodą na wolnym powietrzu i przestrzeni (a nie w terrarium), te pszczółki, mrówki, inne wolnobiegające niżej i wyżej w systematyce umieszczone stworzenia, mogą zapewnić człowiekowi doznania euforii ale i stanów, delikatnie ujmując, negatywnych.  O wyższości świąt wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia w swych wykładach mniemanologii stosowanej dowodził latami godny wspomnień posiadaczy poczucia humoru profesor Jan Stanisławski na falach radiowej Trójki, "naonczas". Wyższość profilaktyki nad leczeniem dowiedziono ale czy wiedzę tę rozpowszechniono i zastosowano?
.........................................................................................
"Ukąszenia owadów, żmij, pająków i kleszczy to niebezpieczeństwa m.in. letnich spotkań z przyrodą. Reakcja organizmu człowieka na ich toksyny jest zawsze indywidualna, jednak większą ostrożność w kontaktach z naturą powinni wykazywać alergicy i małe dzieci. ..." 
Autor: Urszula Ludwiczak, Białystok
Artykuł opublikowany w numerze: 16 (113) PULSU MEDYCYNY
Data publikacji: 2005-07-13

http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/6134



Droga poselska

Biura parlamentarzystów polskich opcji PiS i PO lubią starówkę tarnogórską; nie zdziwiło więc dziś nikogo otwarcie Biura Poselskiego Nelli Rokity-Arnold przy ul. Gliwickiej 1 czyli "pod laubami". Pani Poseł otrzymała między innymi od Pani Barbary Dziuk jako prezent "na wejście" książkę traktującą o gwarze śląskiej z życzeniami nabycia choć symbolicznej wiedzy na ten temat. 

Wśród obecnych znalazło się wielu:

  • w wieku dostojnym i młodzieńczym,
  • bradzo i bardziej czcigodnych,
  • z uśmiechem w oczach i papierosem w palcach
  • upartyjnionych, związkowych i samostanowiących,
  • w wieczorowych szpilkach i w obuwiu sportowym,
  • w garniturach, swetrach i błyszczącej tafcie,
  • z zarostem od ucha do ucha i ze szminką na ustach,
  • obejmujących lampkę toastową i dyskretnie kibić damską 
  • z aparatem fotograficznym, torbą i wiertarką w ręce.

....................................................................................................
Jeszcze nie skończyły się kuluarowe rozmowy, gdy ulicę Krakowską przemierzała procesja wśród kamienic mających przecież nie 2 tysiące a tylko ponad sto lat.
.....................................................................................................
Instrukcja: aby otworzyć ALBUM FOTOGRAFICZNY należy kliknąć lewym przyciskiem myszki na miniaturce zdjęcia.

Otwarcie Biura Poselskiego w Tarnowskich Górach 07.04.2009



Niedziela z kwiatkami.

Ola z Kanady (ale z Tarnowskich Gór) napisała do mnie maila po swoim powrocie z kościoła. Czeka na wiosenną 10 centymetrowej grubości kołderkę, którą dyżurny synoptyk zrzuci na jej trawnik nocą. Szczęściem w TG zamiast białej kołdry jutro zobaczę najwyżej muślinowy szal porannych mgieł zapomniany przez różanopalcą Jutrzenkę. Będzie okrywał drobne, pierwsze kwiatki podbiału, gwiazdnicy, krokusów i innych odważnych barwidełek szarości porannych.

       

Zdjęcie - ponad stuletni szyld zamka z charakterystycznym secesyjnym motywem kwiatowym. Jak to dawno, dawno temu ludzie chcieli, aby na zwyczajnym korytarzu było ładnie.
.....................................................................................................

Nie wiem, jak udało się ludziskom zmieścić przebieżkę z palmami do kościołów; przecież tłumy spotkałam od rana:
- w CKU; że też znaleźli się wytrwali poszukiwacze wiedzy! Ale chwała im!
- w ciepłych wodach zapewniających błogości przejrzystych toni (grzeszę nietaktem nurkując w pobliżu par powracających z gorączką sobotniej nocy) 
- pośród alejek parkowych, na drogach polnych uczęszczanych przez spacerowiczów i rowerzystów (o zmotoryzowanych nie wspominę, mając jeszcze w uszach dźwięki niechciane) 
- na terenach handlowych marketów i kwitnących centrów ogrodniczych bogacących się dziś z minuty na minutę
- i jeszcze tu, i tam...

No, ale udało się nam wszystkim te palmy zmieścić . Ufff....

     

Zdjęcie - "Plecy wyprostowane!" - polecenie prowadzącej grupę amazonek wykonane zostało bez sprzeciwów.
.......................................................................................................
"Mamo! Ja chcę na suchy ląd!" Wylądowało dziecię bezpiecznie przy biuście matczynym a ja w "Galeonie", na którego pokładzie Ivetta i Agatka echciały pozować do zdjęcia. Namówiłam je na to dla wprawienia w lepszy nastrój - w niedzielę rano jest zwykle dużo klientów, namęczą się więc dziewczyny i nabiegają. Ivetta to moja seryjna modelka, Agatka zaś - pierwszak. Bywalec Parku Wodnego zamówił kawę i otrzymał ją z kwiatkiem malowanym na piance. Podziękował i wyraził swe zaskoczenie z akcentem rosyjskim; grupa Białorusinów chyba pracujących w Częstochowie przyjeżdża prawie w każdą niedzielę na basen.

     

Zdjęcie - Który uśmiech ładniejszy? Nie osądzę ale pozdrawiam obie miłe Panie!





Nie obejdzie się.

Nie obejdzie się bez budzika albo alarmu w komórce. Jak pamiętać o wiosennej pełni księżyca przegapionej, gdy ksieżyc wisiał nisko nad horyzontem? Mogłabym zawiązać staromodnej chusteczce supełek na rożku. Ale gdzież ona się podziała? Napewno w kieszonkach sukienki dziesięcioletniej dziewczynki zapatrzonej w odpływające na morzu nieba żagielki.

Okręciki marzeń.
Chmurki, chmurki znajome, okręciki marzeń,
Nie chcę innych wywyższeń, nie chcę innych zdarzeń,
Chcę leżeć w niebo twarzą i wędrować z wami,
Bo mi dobrze tak z niebem, chmurką i myślami...

     

ŻYCZĘ
PIĘKNYCH WIOSENNYCH WIDOKÓW,
ZAPACHÓW,
DŹWIĘKÓW
moim koleżankom w laboratorium
oraz wszystkim pracownikom SŁUŻBY ZDROWIA
z okazji ich dzisiejszego święta.




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |  244 |  245 |  246 |  247 |  248 |  249 |  250 |  251 |  252 |  253 |  254 |  255 |  256 |