Rozpoczęło się od akcentu z importu, bowiem miejsca w pierwszym rzędzie zajęły właścicielki dwóch par wrocławskich kucyków. Mój ukochany Wrocław przypomniany mi został zupełnie niespodziewanie przez rezolutne dziewczynki. Pozdrawiam Wasz serdecznie! Wracajcie szczęśliwie z wizyty u tarnogórskiej babci do wrocławskiego domu! Szerokiej drogi (albo prostych torów)!

Trafione w sam środek tarczy strzelniczej! Dobór repertuaru na jubileuszowy 50-ty Koncert pod Renesansowym Stropem na 102! Zatopione! Serca obecnych w utonęły zachwycie! Piękna para śpiewaków:

ona, w bajecznym stroju godnym wielkich sal koncertowych (cudny naszyjnik wart był przyciągającego wzrok dekoltu) - Małgorzata Lasota użyła swego sopranu, aby oczarować publiczność.

on, niczym pierwszy amant operetki uwodził wyrafinowanymi aktorskimi gestami. Mógłby być porównany do Janka Kiepury lecz... uwaga! Przedstawiam: tenor - duszpasterz, ksiądz Paweł Sobierajski!

Prezentujący maniery wysokiej klasy Pan Jacek Woleński, główny sprawca 50-ciu koncertów, nie zawiódł - legendarne lakierki błyszczały szlachetną czernią. Ale i zaskoczył - do smokingu dzisiaj założył zamiast czerwonych, złote dodatki - matowo połyskiwały pas, butonierka i mucha.

Publiczność zajęła wszystkie miejsca w sali, więc umożliwiono spóźnionym uczestniczenie w koncercie w przyległym pomieszczeniu muzeum. Jubileusz zgromadził nadspodziewanie wielu gości; nie zawiedli bywalcy a wszyscy, także sporadyczni czy przypadkowi widzowie, wynieśli niezapomniane wrażenia.

Koncert wniósł też akcent przyszłościowy - zaktywizowany student pierwszego roku nie tylko świetnie wyglądał w sweterku na tle staromodnego stroju widocznego w tle, ale i doskonale zaśpiewał.

Całość wysokiej klasy - ks. Paweł Sobierajski - tenor, Małgorzata Lasota - sopran, Magdalena Schoppa - akompaniament, Jacek Woleński - prowadzenie, Zofia Krzykowska - dyrektor muzeum. Jedyne 5 złotych.
GRATULACJE !