Kusi nas egzotyka, straszy malaria
6 lipca 2008, 23:14PULS MEDYCYNY Sekcja: Wywiady Data publikacji: 2008-06-11 Dziedzina: Choroby zakaźne
Istotne szczepienia dodatkowe. W związku z coraz częstszymi wyjazdami Polaków do krajów egzotycznych, epidemiolodzy przewidują w najbliższym czasie wzrost zapadalności na choroby tropikalne w Polsce. O tym, jak się przed nimi zabezpieczyć, jaka jest rola lekarza i farmaceuty mówi specjalista medycyny morskiej i tropikalnej dr. n. med. Piotr Kajfasz z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.
http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/9600
Oni
5 lipca 2008, 00:06To całkiem miły młody człowiek. Nie powiem, że nie. Maszeruje zwykle energicznie z prawie pogodną i równocześnie poważną, chociaż niegroźną miną lekko wydłużając krok, co podobno podwyższa go o 15 centymetrów. Ma krótko ścięte włosy - coś na modłę lat 60-tych. Chętnie wygłasza krótkie i znaczące: „Mhm” głosem ściszonym; tak jak i każde wypowiedziane przez siebie zdanie – 2 a nawet 12 wyrazowe, np "Wiesz, Alu". Ten chłopak lubi brąz a imię jego, jedyne wśród 22, sławi go. Jak to zwykle w moich blogowych zagadkach i konkursach bywa, nagroda jest pewna - zgadujcie. Może bohater zagadki sam się rozpozna? Szczgólne wyróżnienie czeka już na niego!
Mężczyźni zmieszani z kobietami i dziećmi w urozmaiconej grupie zadeptują podłogi zamku nakielskiego. Z wernisażu na wernisaż ich przybywa. Dzisiaj "Barwy Śląska". www.barwyslaska.pl
Dwie malarskie panie - reprezentacja utalentowanych artystów z grupy Obsydian - i dwaj malowniczy panowie - gospodarze galerii ale nie galernicy.
Będę się zaraz wspinać na ławeczkę - tłum zasłania mi obrazki!!!
zamek nakielski przynosi szczęście; oto przedstawiciele wolnych zawodów - artysta domniemany i artysta rzeczywisty. Firma Remondis zaoferowała im dobrze płatne posady!!! Podobno przyjęli ofertę!
Rolowanie
3 lipca 2008, 22:15„Stop! Niech pan się zatrzyma!”. Rolki poddały się memu poleceniu bez zwłoki – oto siła mózgu. Osobnik płci męskiej, sympatyczny, w chusteczce na głowie i wąsami pod nosem pchał przed sobą wózeczek zasiedlony nieznanej mi płci dziecięciem. Z dykcją bardzo poprawną wygłosił słowa zgody na fotografowanie. I oto ulica Ratuszowa pochyliła swe budynki nad naszą trójką a w obrębie niektórych ram okiennych pojawiły się tzw. organy nadzorcze - oczy czujnych mieszkańców.
Takie też organy zaobserwowały czynności jakoby konserwacyjno-remontowe na drogach gruntowych centrum TG tj. wysypywanie tam pyłu i popiołu zamiast pełnowartościowego i trwałego materiału w celu wyrównania nawierzchni dróg gruntowych. Wykonawca w tym roku się nie spisał, Panie Kierowniku MZiM-u. Chyba wyrolował i Pana i mieszkańców. A jak Pan na tym wyjdzie?
Pan Grzegorz znaleziony został przeze mnie w „Innym Śląsku” bez rolek i wózka, za to w towarzystwie właścicieli życzliwych obliczy obliczających własne spożycie pokarmu i napoju doczesnego. Mieć należy nadzieję, iż dziecie bez rozpaczy przeżyło rozstanie z Panem Grzesiem a odstawione gdzieś do kątka rolki nie zostały sponiewierane i już niebawem ucieszą stopy jego lub innego osobnika ludzkiego.
Poczułam się "sponiewieraną" okrutnie po dzisiejszym dniu a nie powinnam może użyć tego przymiotnika, gdyż cień wątpliwości lub podejrzeń o niecne czyny mógłby paść na osoby, z którymi dziś się kontaktowałam. Istotna przyczyna mego stanu: podobno „wielkim zainteresowaniem” cieszył się mój dyżur przed dwoma tygodniami w Biurze Posła Głogowskiego – przyszły 3 osoby. Dzisiejszy – to szokujący sukces frekfencyjny - 4 osoby „przesłuchałam”; jedna osoba „nie została zakwalifikowana” do rozmowy (spóźniony telefon) a jedna odeszła spod pańskich Głogowskich drzwi nie przestąpiwszy nawet progu. Do następnego razu, Szanowni Państwo.
zmiana kolorystyki ale nie asystentki
Rozdwojenie
2 lipca 2008, 07:15STATUT GMINY
Regulamin Rady Miasta Tarnowskie Góry
Rozdział 2 Obradowanie
§ 5 pkt 1 Na wniosek Burmistrza lub grupy radnych stanowiących co najmniej ¼ ustawowego składu Rady, Przewodniczący Rady zwołuje sesję w terminie 7 dni od złożenia wniosku.
Panie Burmistrzu, Panie Przewodniczący, Panowie Przewodniczący Klubów Radnych, Panowie Radcy Prawni Kancelarii Prawnej, Panie Pełnomocniku Burmistrza ds. Prawnych, Panowie Radni i inni nie wymienieni z braku miejsca, czasu i „laku” uczestnicy wiekopomnych bo dokumentowanych w formie elektronicznej i papierowej wydarzeń lokalnych!
Jestem JEDNA a Was wielu. Litości!
PS I dopisuję nieśmiało maleńkim druczkiem mając w pamięci Jonasza Koftę: Pamiętajcie o ...mieszkańcach. To maleńkie literki ale może zobaczycie je i.... Proooszęęe...
PS 2 Mam nadzieję, iż nikt po sesji nie powie: "To była powtórka z rozrywki". Sesja Rady Miejskiej to dla mnie bardzo poważna sprawa.
PS 3. Ostatnim, który opuszcza okręt jest ...
Ciągłość
30 czerwca 2008, 22:17Wilgotność ściółki leśnej spada jako i spada poziom mojej akceptacji niszczących pożarów. Także takich zaprószonych przez samorządowe krzesiwo i hubkę, w rolach których obsadzeni są Burmistrz i Rada Miejska. Czy pytać: kto krzesze iskry?
O pożarach lasów pisze Harmider: http://www.tg.net.pl/harmider/promocja3.htm
...........................................................................
.......
INFORMACJA:
W najbliższy czwartek, 03 czerwca br. (poprawka - lipca ofkos!

Również w czwartek, 03 lipca (szur

Inne na www.alicjakosibalesiak.tgory.pl
...........................................................................
...........
Nadzieje na właściwe efekty mojej pracy w samorządzie są słabe przed kolejną sesją.
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
Gorąca niedziela
29 czerwca 2008, 19:47Pani Ilonka ma prześliczną, morelową cerę, białe zęby w uśmiechu i efektowny dekolt. Była dzisiaj w doskonałym nastroju. W „Galeonie” na antresoli Parku Wodnego wykonała specjalnie dla mnie serduszko ze spienionego mleka na powierzchni wspaniałej kawy. Całokształt sytuacyjny to ... niedługie rozwiązanie jej błogosławionego stanu. Trzymam mocno za Panią kciuki i czekam na maluszka!
...................................
Jedna z moich ulubionych modelek blogowych, pani Justynka z salonu fryzjerskiego „Agata” może pójdzie śladem pani Ilonki. Jeszcze niedawno pisałam o jej stanie „singlowym” a przed paru dniami na fotelu fryzjerskim, pod nożyczkami, dowiedziałam się, że za 3 tygodnie wchodzi w duet! Życzę wszystkiego najlepszego!
.........................................................................
Odpustowe baloniki, koguciki na patykach, śląskie makrony. chłopięce petardy, pierniki z polewą. To z okazji odpustu przy kościele p.w. św. św. Apostołów Piotra i Pawła. Nastąpiła rewitalizacja odpustowego kramiarstwa; staraganiarze nie polegli po atakach marketowców. Dzięki Bogu! Kto poda przepis na śląskie makrony, otrzyma nagrodę, może nie cenną ale pamiątkową!
Moją "szkolną" koleżankę, Danusię, która prowadziła przedmioty informatyczne w Sorbonie tarnogórskiej, spotkałam dzień po dniu, także i tu, nad straganem z odpustowymi słodyczami. Przez kilka miesięcy wcale się nie widywałyśmy. Pozdrawiam Panią Profesor!
...........................................................................
Później przemknęłam na drugi kraniec miasta, gdzie bez celebry religijnej, osprzętu petardowego, poza świętem ratowników z Parku Wodnego i znad zalewu nakielskiego, w ciszy niedzielnego południa otwarto drzwi dla każdego potrzebującego. Noclegownia tarnogórska dla mężczyzn to przytulisko bezpieczne, spokojne ale zalatujące zapachem grzybów, nie leśnych a budowlanych, niestety. I chociaż nie mam alergii przeciw grzybom, nie podobają mi się właśnie te ścienne. Miejsce to potrzebuje p ieniędzy i doczesnej łaski gospodarza miasta. Serce już tu jest, należy do kierownika i pracowników socjalnych, którzy razem z podopiecznymi wdychają unoszące się strzępki grzybni w wilgoci miejsca, do którego się przywiązali.
........................................................
UWAGA 1! - Miła pani z dwójką dzieci - sobota, w cukierni Pana Zdebika i miła pani zza lady!!! Zdjęcie jest w albumie "U Zdebika"! http://picasaweb.google.pl/analityk.akl/UZdebika
UWAGA 2! Informuję, że we wpisie "Letnia noc bezsenna" znajduje się rekordowo długi komentarz. Kto ma 30 minut czasu, może spróbować go przeczytać :-)
........................................................................
![]() |
Upalna niedziela odpustowa - 29.06.2008 |
Letnia noc bezsenna
27 czerwca 2008, 20:15Bo ja myślałam, że wszystko będzie się samo kręcić. Ale nie... los nie spuszcza mnie z oka natomiast dodatkowo on właśnie wpuszcza mnie w obieg. Znalazłam się na rynku przed godziną 17-tą a tam Janków i użytkowników ulic dostatek, bowiem Dzień Kultury Ulicznej staną ramię w ramię ze Świętojańską Nocą Muzealną. Ta druga przesunięta została się o kilka dni, jednak jej nie ubyło. Przed muzeum tarnogórskim grupy muzyczne i taneczne, wojowie i aktorzy, artyści i legendziarze, gołe ramiona i skórzane spodnie, deski, płachty, farby, mundury, broń biała i palna, dredy, znajomi, VIP-y, goście i tubylcy.
mój ulubiony model w przyległościami. W czasie krótkiego spotkania z malowniczą grupą – Apache z romantycznooką towarzyszką i biszkoptowym czworonogiem na schodach ratusza - zdałam sobie sprawę, iż w pewien sposób stałam się dokumentalistyką życia tarnogórskiego, mniej formalnego więc z tej przyczyny „żywszego”. Dokumentuję też życie mego ulubionego modela, bowiem załączam kolejne zdjęcie z 4 chyba naszego bliskiego spotkania 3 stopnia. Ja zwykle ślę POZDROWIENIA! Bardzo serdeczne „głaski” dla aksamitnego blondyna!
– wiele hałasu o nic :-( , nie, poprawka! Trzeba hałasować, ściągnąć uwagę, być zapamiętanym – huk wystrzału z działa i chmurę dymu zapamiętamy do przyszłego świętego Jana, kiedy to Bracia Kurkowi znowu przytaszczą żelazną paszczę (jako i zapamiętamy erupcję emocji i ostatniej sesji RM. Czy można liczyć na przyszłoroczną portórkę CDN Fotki! http://picasaweb.google.pl/analityk.akl/NocMuzealna27062008 I TUTAJ ZNAJDZIECIE FOTKI!!!
![]() |
świętojańs |