Konkursowy

Chciałabym Państwa, którzy czytacie ten blog, namówić do mojego, małego, prywatnego, blogowego konkursu poetycko- pisarskiego. Nadsyłajcie proszę na mój adres mailowy akl@tg.net.pl lub wprost na blog (wystarczy kliknąć poniżej "Komentarze") wiersze, fraszki , krótkie opowiadania o tematyce związanej z TG. Wszystkie  zostaną natychmiast opublikowane na moim blogu i zgodnie z życzeniem autora,  pod nazwiskiem lub pseudonimem. Nie wszystko jeszcze o naszym mieście napisano, więc nie chowajcie państwo swych myśli dla siebie, a zamiast pisać skromnie do szuflady, napiszcie do mnie. I do innych Czytelników. Czy trudno dorównać Goethemu, który gościł w naszym mieście? Nie łatwo. Ale macie Państwo dużą szansę. On tu mieszkał tylko przejazdem, a Wam to miasto dostarcza natchnienia nieustannie. Czy dostarcza też zmartwień i niedogodności? Tak. Ale czy czasem nie można o nich zapomnieć patrzeć na nie przez pryzmat jego historii, urody i wielu miłych chwil, które każdy kiedyś dostał tu od losu.

Autorowi najlepszej pracy chciałabym w Dzień św. Jana wręczyć nie bezcenną ale stosowną nagrodę. Dlaczego w tym dniu? Bo myśl, wzruszenie, uczucie przywiązania, poczucie tożsamości, to nie kwiaty jednej nocy. Zakwitają i są w nas zawsze...ukryte, skrywane, opakowane w szarą codziennośc, ale są. Zawsze. Nie piszcie Państwo w ramach tej zabawy petycji, zażaleń, skarg i donosów na mnie, na urzędników, na sikającego pod płotem psa. Chyba, że byłby to donos na Amora, który tu w Tarnowskich Górach wypuścił swą celną strzałę. 

Nie napiszę, kto będzie w jury. Może kilku moich przyjaciół tarnogórzan, nie roszczących sobie pretensji do sławy arbitrów ale czujących miasto i słowa, które zapadają w pamięć. Czekam do 18 czerwca bieżącego roku.
................................................


wiosna w mieście (?). Pedzieli mi jedyn panoczek, co tukej hazoki som przefajniste. A som, pra?


wiosna na wysokościach




Zbieżność.

Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt pojazdów, maszyn, sprzętów wysoko zmechanizowanych, prezentujących zaawansowane technologie, o wyszukanym wyglądzie zewnętrznym zbiegło się, wyległo na ulice Tarnowskich Gór. Cel – wykonanie wyznaczonych im zadań inwestycyjnych, remontowych, kreatywnych i ... bolesne napinanie nerwów mieszkańców oraz przyjezdnych. Na marginesie - o wysokiej klasie sprzętu nie jestem przekonana :(


W szeregu zbiórka! Oto przykład energetyzujący – różnorodność pojazdów specjalistycznych o rocznikach produkcji od ...


Paliwo potrzebne jest nie tylko sprzętowi zmechanizowanemu. KAWA! Taaak! Rozbudza, krzepi, pobudza. Poranny freshmaker dla 100% mężczyzny. Pozdrawiam ekipę energiczną w „epicentrum” remontowym sieci elektrycznej! Darz prąd!


Zbiegli się członkowie grupy IV H do pamiątkowego zdjęcia po egzaminie końcowym z żywego „przedmiotu”. Pani Zosiu! Skąd ta poważna albo smutna mina? Nie przystoi! Starościna winna krzewić uśmiech, wspierać innych przy egzaminach. Żeby mi to było ostatni raz! No! Ściskam Panią serdecznie a pozostałych słuchaczy pozdrawiam szczerze. Najbardziej zdyscyplinowana, kulturalna, taktowna i ambitna grupa ostatniej 5 – latki, naprawdę! Pomyślności maturalnej i życiowej wszystkim życzę. ................................................................... Dyskusja nad sprawą fontanny na rynku (czy naprawdę powinna być i na dodatek megastyczna?) nasunęła mi temat zieleni na ul. Krakowskiej. Z dokumentacji fotograficznej i pocztówkowej wynika, że na ulicy Krakowskiej nie było wiele zieleni. Moim zdaniem można to tylko NIECO zmienić, nie powodując ciasnoty i bez wrażenia „zagracenia”. Ciekawe, co inni o tym myślą? Co Państwo o tym myślicie? ....................................................................................................


W Chmielniku mieszka niewiele ponad 4 tysiące mieszkańców, (przed wojną ponad 10 tys.). Jest tam fontanna jak ta lala! Sika wodą niczym druhowie OSP z sikawki na nowym samochodzie bojowym.


Bezpłatnie! Granit! Kafelki! Chrom! W chmielnickim podziemnym szalecie na rynku. Za plecami ratusza tarnogórskiego z otwartymi drzwiami czeka na gości również bezpłatna toaleta publiczna. Lepsza od chmielnickiej, bez granitów ale dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Zakończę słowami kogoś mądrego. Kogo? "Delenda est Carthago". I dodam: "Zburzyć mit, któremu na imię Rewitalizacja Krakowskiej - rewitalizować należy i można starówkę TG"

.............................................................................


Wejście do podziemi

„Jezu, jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń? napisał Janerka (Klaus Mitffwoch śpiewał?) a ja to mówię głośno.
Prasa, TV, radio, internet  wypełnione się masakrycznymi newsami: wypadki, katastrofy, mordy (nie mylić ze zwierzęcymi czy zakazanymi), oszustwa, defraudacje, rabunki, deprawacje, zamachy i dalej źle, źle, bardzo źle a jeśli tak, to właśnie dobrze. Interes się kręci.


Chroberz – przyciąga turystów szczątkami ludzkimi. No nie, żartowałam . Pałacyk rodu Wielopolskich przechowuje wykopaliska kilkutysiącletnie i jeszcze... jest prześliczny wśród zieleni otaczającego parku. Najstarszy i największy platan w kraju tu rośnie. Czy dobrze pamiętam? 400 lat?

Rodzajem medium jest też przecież internet. A tu? U mnie? Na moim blogu? Jest on z pobieżnego rozeznania opozycyjny. Nie mam wątpliwości, że należy wpisać coś unoszącego ducha pod słoneczne niebo. Coś otwierającego serce na poranne śpiewy skowronków. Na przekór oczekującym złowieszczych wieści. I oto są, z Kopalni Zabytkowej Rud Srebronośnych:
1. Tablice informacyjne czytelne i solidnie wykonane a dodatkowo estetyczne (no, nie obeszło się bez błędu językowego w treści; ludzka rzecz). http://www.tg.net.pl/indianer/promocja3.htm
2. Kawiarnia-restauracja "Nad Aniołem" o zaskakującym wnętrzu w dobrym guście; projektant powiązał wystrój z podziemiami

Stwierdziwszy jakiś czas temu co wyżej wymieniłam, wróciłam po kilku dniach i po następnych kilku – są!
Chwała Skarbnikowi i dyrekcji kopalni zabytkowej!


no, no! Chwała ci, Skarbniku, po wielokroć. Natchnąłeś kogo trzeba pozytywną energią. Lokal jak się patrzy – na spacer, z rodzinką, wycieczką itd. I nie trzeba stamtąd szybko uciekać!


A już niedaleczko wejść można pośród wilgotne zapachy kwitnącej alejki głogowej  powstałej w naturalny sposób na starym, nieczynnym nasypie kolejki wąskotorowej, między pozostałościami naziemnymi szybów. Ciekawe, czy już ktoś zaplanował je wyciąć, wyzerować, wygładzić. Następny markecik w perspektywie? A jakże, TG miasto turystyczne. 
.......................................
Zakończę słowami kogoś mądrego. Kogo? "Delenda est Carthago".

I dodam: "Zburzyć mit, któremu na imię Rewitalizacja Krakowskiej - rewitalizować należy i można starówkę TG"!




Jazzowy Rally Sprint.

Bestie, monstra, potwory, konie, powery. Trzaśnięci, zakręceni, miłośnicy. Działo się w Chorzowie. Napiszę. http://www.picasaweb.google.pl/analityk.akl/RallySprint24052008Detale
Rally Sprint 24.05.2008 - detale
.................................. i jeszcze:
Rally Sprint Chorzów 24.05.2008
................................................................... Dzieje się w Tarnowskich Górach Jazzowo, muzycznie, dźwiękowo. Napiszę może później. Będąc szczerą, muszę przyznać się do uczucia niepewności, które ogarnęło mnie w pewnym momencie. Która grupa miała przewagę liczebną: publiczność na widowni TCK czy organizatorzy koncertu i przedstawiciele prasy na zapleczu? Fotoreportaż www.tg.net.pl/foto/reportaz.htm
Jazz i piosenka autorska 24.05.2008



Nacisk


"Polskie normy ciśnienia tętniczego u dzieci"


PULS MEDYCYNY Sekcja: Informacje
Data publikacji: 2008-04-23 Dziedzina: Kardiologia , Pediatria

Specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie pozyskali środki finansowe i koordynują opracowany przez siebie program OLAF, dotyczący wyznaczenia norm ciśnienia tętniczego dla populacji dzieci i młodzieży w Polsce. Do tej pory każdy region w kraju tworzył własne normy, a lekarze często korzystali z opracowań amerykańskich, zupełnie nie pasujących do standardów europejskich.

c.d. na www.analityk.slask.pl




Perełka

 
Absurd, abnegacja, abolicja, apanże, apelacja.

Jak tu napisać: absmak, niesmak, zdegustowanie
Pojawił się on w języku PR-u i uczęszcza publicznie. Rrzucił mnie w pokorze na kolana przed nieodgadnioną tajemnicą pomysłowości polityków, bo jedyn pieron we telewizorze pedzioł, że łon poczuł absmak, pieroński gizd! No tak, może po śląsku, niemiecku albo angielsku polityk centralny wyraził myśli swe polskojęzyczne a jednak internacjonalne. A było to o poranku przed sesją RM, na której słówko „perełka” turlało się od ust do ust radnych, mieszkańców, urzędników prowadzących dysputę nad  być albo nie być nie istniejącej jeszcze sali/hali gimnastycznej przy ul. Wyspiańskiego. Kto po głosowaniu projektu uchwały jest wygranym w tej gimnastyce argumentacyjnej? Dzieci czy dorośli? Nie poczułam się absmaczona ale ... cokolwiek niespełniona.

Kilka miesięcy temu „Małgorzatę” również na sesji RM wiele ust wychwalało, ganiło, „nagabywało”, gdy stać miała się patronką jednej z nowych ulic tarnogórskich, a jak uzasadniał wnioskodawca: "...nazwa ta związana jest w JAKIŚ SPOSÓB z historią TG". Historyczna ulica Małgorzaty; niech każdy myśli, co się podoba :-)


wspornik balkonu jednej z kamienic starego miasta tarnogórskiego w innym ujęciu zamieszczam. Może ten profil podpowie, gdzie się on znajduje? Wcześniej podobną fotkę zamieściłam we wpisie z dnia 10.05. Tuning

.........................................................................................................

Suuuuure! Na walkę nożami, kindżałami, mieczami, jakąkolwiek białą broń przygotowany był solenizant, Krzysztof, bo sprawnie zawinął rękaw prawicy przygotowując się do fechtunku lub zadania pojedynczego acz zdecydowanego cięcia. Indyk opasły nadzieniem kaszanym (?) podał mu ofiarnie swe ciało  przy dźwiękach nie pogrzebowej zaiste muzyki płynącej z akordeonu. Przybył ze Świerklańca mistrz myśliwskiej kuchni cateringowej Andrzej Blochel. Jakże urodziwa zrodziła się urodzinowa chwila iskrami sypiąc znad ołtarza biesiadnego. Francuskie, włoskie, polskie i inne internacjonalne melodie towarzyszyły dźwiękom  wydawanym przez sztućce operujące organizm ptaszyska na talerzach gości urodzinowych również międzynarodowych. Sto lat solenizantowi! Na pohybel latawcowi przyziemnemu!

„Teraz poczułem, że jestem tarnogórzaninem, a mieszkam tu od 20 lat”.
Niejeden mieszkaniec chodząc ulicami TG ma w oczach jedynie mamonę a w uszach jej dźwięk z MP3. Jeśli rozpoznasz w maszkaronach tarnogórskich, postaciach zdobiących mury kamienic kogoś z Twoich przodków :-) lub wiesz coś o historii tych detali i potrafisz to przekonująco uzasadnić -  napisz, a nagroda Cię nie ominie. www.tg.net.p/afisz, Montes Tarnovicensis, Gwarek


na pamiątkę z TG lub w ramach zespolenia z ukochanym miastem ktosik przygotowuje cierpliwie gadżecik odklejając go od muru.




Z przyjacielem na spacer

Weź ze sobą łopatkę na wypadek:
1. nagłego zejścia z tego świata psa-przyjaciela, co raczej jest mało prawdopodobne
2. albo po to, aby móc w tajemnicy i szybko pochować wściekłego lub rażonego gromem nienawiści do zwierzęcia sąsiada, przechodnia, obywatela lub człowieka
3. W ostateczności przyda się to narzędzie ogrodowe do dokonania pochówku wydalonych ekskrementów (psa czy adwersarza?).
4. Jednakże może też być przydatne jako „podnośnik” tychże z poziomu zero do papierowej (biodegradowalnej) urny czyli torebki, którą można umieścić w koszu śmieciowym lub sprezentować wytypowanemu obrońcy rodzaju homo urbanicum.


para doskonała: pies i jego przyjaciel a może człowiek i jego przyjaciel lub ... przyjaciele

Podstawowe wyposażenie przewodnika/właściciela/przyjaciela/pana psa – niewybaczalne wykreślić:
- smycz, linka, linewka, powróz, prowadnica-szyna, drut, łańcuch, rzemień,
- obroża skórzana miękka, kolczatka kolcująca szyję ofiary, samozaciskający łańcuch-dławiciel gardła męczennika,
- kaganiec metalowy obszerny ze skórzaną wkładką, zamordownik dziobowy rzemienny, napyskownik plastikowy rzepowy, zębowy ściskacz klątwowy, duszący klawiszowiec języka


Żal? Za czym, do czego, dlaczego? Uwaga! W jednym z poprzednich wpisów umieściłam informację o "zejściu w Krainę 1000 Kości" dotyczącą Figusi mojej koleżanki. Moja suńka dzięki lekom przeciwalergicznym ma się nieźle. Postulat: więcej pediatrów wśród weterynarzy! Dziekuję, Pani Doktor Iwonce Popowicz! Dobrzy weterynarze są wśród pediatrów - Pani o tym zaświadcza swoją osobą.

Radzę jednak zabierać psa do miasta z rzadka jedynie i na krótko. A i to nie dla zaspokojenia własnej pychy czy lenistwa albo testowania psiego układu nerwowego. No i pod warunkiem, że zwierzę jest opanowane, niestrachliwe i ufa przewodnikowi stada bezgranicznie, którego to zaufania życzę naśladowcom świętego Franciszka i innym ludziom dobrej woli.


w mieście bywa sielsko, rodzinnie, wiosennie


remontowo i przyszłościowo być może na skutek jako takich działań paralelnych, symultanicznych i kompatybilnych radnej, Burmistrza i MTBS-owych (?). Też sielska perspektywa :)




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |