Budujące dwa przykłady.
Bardzo ładny skwer w Reptach Sląskich. Podoba mi się. Godz. 16:30: cztery dorosłe osoby i ośmioro dzieci wypoczywa na ławkach i huśtawkach. Pies. Metalowe ogrodzenie kilkumetrowej wysokości suszy się i służy za grzędę ptakom. Asfalt boiska do gier piłkarskich i innych wietrzy się.
Bardzo lubiana szkoła w Reptach Śląskich. Miłe oku miejsce. Godz. 17:00. Czterech młodzieńców sprawnie wprawia piłkę siatkową w ruch na prawie plażowej nawierzchni. Obok leniwie wyleguje się boisko do gry w inne piłki – asfalt w letargu.
Czy dwie śpiące płachty asfaltu uda się obudzić?
...............................................................................
Przykład przed budową.
Asfalt pożądany i oczekiwany przez mieszkańców od ponad 30 lat. Dzielnica Śródmieście-Centrum, około 1000m w linii prostej od rynku. Osiedle o tzw. gęstej zabudowie, domy upchane jeden przy drugim. Ulica z nawierzchnią gruntową wcale nie jedyna i nie odosobniona w beznadziejnym błocie. Może przez swą nazwę upoważniona do takiego bytu – Zagrodowa. Inne ulice w centrum podobne i chociaż wykaz ich znajduje się co roku w MZUiM jako przewidzianych do remontu, są jakby niewidzialne i niewidoczne, bo najciemniej pod latarnią; ratuszową.
Wszystko jasne pod słońcem: właściwy podział środków budżetowych miasta. Przeczuwam, że jeśli w roku bieżącym pieniądze miejskie nie zostały przydzielone zgodnie z wieloma potrzebami mieszkańców, to w najbliższym - 2009 - środki te je zaspokoją (nie mam na myśli potrzeb stricte e... mocjonalnych). Emocje... tak... 25 lipca 2008, piątek godz. 7:35 A ja pytam: czy to Twoja ręka, Michałku, nakreśliła te kreski? Naprawdę? Ależ poważne w wyrazie to dziełko. Naprawdę. Moim nieskromnym zdaniem samozwańczego krytyka twórczości satyryczno-rysunkowo-reprodukcyjnej byłeś do tej pory najzabawniejszym gościem Galerii "Na Tynku". I jakże taktownym! No i jeszcze z iskrami w oczach!
Michał Graczyk rysunkowo oddziałuje na mnie nawet w wakacje. Jutro, jutro ... może zamieszczę jego rysunek? Już wysyłam list kontaktowy!
Przesyłka dwustronnie zwrotna wakacyjnym lotem maila zaowocowała rysunkiem graczykowym i jego zagadką: jaki to malarz?
Dziekuję za przesyłkę i pozdrawiam, Rysowniku-satyryku Natynkowo-ceglasty!
Napiszę jeszcze dzisiaj.