Rada Dzielnicy Repty Śl. pod nowym liderowaniem skutecznie pozyskała NZOZ do prowadzenia przychodni przy ul. Witosa. Byłam na wcześniejszych 3 zebraniach, więc dobrze znam całą historię. Sukces ma wielu ojców: Przewodniczącego Rady Miasta i Burmistrza też.. I jedną matkę? Czy mogę być nią hipotetycznie ja, wice-przewodnicząca Komisji Rodziny , Zdrowia i Pomocy Społecznej w Radzie Miejskiej?

wąsacze to Przewodniczący Rady Dzielnicy i Przewodniczący Rady Miasta w rozmowie z lekarzami, którzy będą świadczyć usługi medyczne w repeckiej przychodni.

od lewej do prawej: on, on, on, on, ONA, on, on. Doprowadzili do cudownego rozmnożenia tj. przychodnia - matka wydała na świat przychodnię – córkę (mówi się o biologicznym ojcostwie doktora Krzysztofa Sznajdera w tym procesie).

Rozmnażanie dotyczy też dwunogich skrzydlatych łaziko-lataczy. Poprzez dzikie podkarmianie odbywa się równie dzikie „ekskrementowanie” chodników, gzymsów, rzeźb i przy tym rozsiewanie zarazków pochodzenia odzwierzęcego (nie tylko wirusa grypy ptasiej).

zdadywanka –gdzie przysiadł gołąbek Sraczek?

Gdzie ulokowała się gołębica Natrętnica?

Gołębiątka Dziobaciątka szcześliwie rozmnażają się nie bacząc na demokratyczne prawo tarnogórzan do sprzeciwu.

Wieczorową porą pewna produkcyjna ścigantka porozumiała się komórkowo z podobnie ścigającą się do kawałka serka i poidełka z wodą wyścigówką. Obu tym szczurzycom udało się spotęgować swe smutki wypiwszy po piweczku w topowej knajpie pozbawionej tynków. Nagie cegły, kamienie, krokwie. W Tarnowskich Górach graciarskie wnętrza i siermiężne sprzęty przyciągają w obecnych czasach gości bardziej niż komfortowe, wyszukane, wyrafinowane meble.

I oto scenka: one dwie – opis jak wyżej; ich dwóch - piękny lolo, ksiażę nocy oraz lew parkietu, tygrys kawiarniany. Gazetka, papieros, kawa, przelewane 3 razy wrzątkiem fusy. Jeden chwalił się pieniędzmi a drugi córkami w takich oto mniej więcej słowach: „O zasobności mego portfela świadczy objętość mojego brzucha”. A drugi: „Liczba moich córek dowodzi ilości mego testosteronu”. No ja przepraszam, no...no... zaczęły się „dwie one” zastanawiać, do którego z nich zagadnąć. Oszacowały wiarygodność ich słów w skali od 0 do 10 - wynik 3,5. Jednogłośnie przegłosowały – wynik głosowania negatywny, projekt zagadnięcia odrzucono.

Jednak szczęśliwie cały świat nie wygląda tak źle; mogę nawet powiedzieć, ze ogólna ocena jest co najmniej o 1 punkt wyższa.

dzisiejsze poranne wycinankowe porządki przy ulicy Szczęść Boże. Niespieszne, skupione, niehałaśliwe zajęcie na pożytek ludziom i chwałę Bożą. Szczęść Boże przy pracy!

wczorajsze wieczorne zajęcia w TCK – taniec współczesny. Energicznie, żywiołowo, ekspresyjnie. Dziewczęta jak kropelki deszczu podskakujące na asfalcie. Ślicznie!

kogo by tu jeszcze podkopać? Gdzie wygryżć dziurkę? W bezpośrednim sąsiedztwie tarnogórskiego rynku koparka dokonała odkrywki gigantycznych dżdżownic. Planowane jest rozmnożenie tych bezkręgowców przez fragmentację a następnie eksponowanie stada w stacjonarnych i objazdowych pokazach.

... to wygląda. Romansowa to panna jest ale i chimeryczna kapryśnica. Wielbicieli zamiast ściskać, kąsa i drapie, zostawiając coraz boleśniejsze ślady swych uczuciowych związków.
 
Panna AIG spółkuje z Miastem bardzo czule i również finansowo, znacznie bardziej może niż seksualnie: raty kapitałowe kredytu płaci kasa gminy, odsetki od rat - Panna AIG vel Park Wodny. Równowaga ekonomiczna w akwarium tarnogórskim balansuje na jednej nóżce panny AIG na słupku do skoków w wodę. Jak się jej ta nóżka „omsknie”, ratownik z pomocą pospieszy wyławiając ją przy pomocy tyczek. Uda się, uda a jakże, spoko. Powieszą równowagę na sznurku i wysuszą, będzie jak poprzednia – trochę pognieciona ale zawsze jakaś... do następnego razu. Do następnego razu nie będzie w tym czasie remontu części dróg, budowy niektórych boisk, planowanego wspierania kultury miejskiej, realizacji pewnych zadań gminy... Będzie 15 mln złotych w mieście – w pamięci; do oddania, bankowi. Cieszy się bank? Cieszy, cieszy...

Brak pływaków i uczestników wodnych atrakcji w tarnogórskim akwarium a właściwie wpływu ich pieniędzy do kas/y skłębić może fale płynności finansów w mojej kieszeni. Brrrr....

Przypisy w kolejności pojawiania się od końca:
Sznurek – ja (i inni podatnicy TG)
Tyczki – Rada Miasta TG
Ratownik - Burmistrz TG
Panna AIG – Zarząd Agencji Inicjatyw Gospodarczych w TG

PS. Zanosi się, że niedługo stracę orientację w związku ze związkami Parku Wodnego: Solidarność to stary związek zawodowy, Inicjatywa Obywatelska to drugi – właśnie nowo powstały. Czy powstanie trzeci związek? Pod jaką nazwą? PO?

Odrobina pikanterii w romansie. I pytanie: dlaczego???
Poważnie - centralne centrum miasta

Wygląda na to, że nie wywiązałam się najlepiej z zapisywania wydarzeń tarnogórskich. Przespałam, przeoczyłam, przeskoczyłam dwa dni.

Piątek 11 kwietnia, rano. Najpierw miłe spotkanie z ex-uczniem moim sprzed lat kilku obecnie absolwentem politechnicznym obarczonym - o nie, wróć - uszczęśliwionym kochającą rodzinką: żonką przystojną i wesołą, dzieciątkiem w wieku niemowlęcym i wyrozumiałą teściową. Stanisław.

Panie Stanisławie – życzę wszelkiej pomyślności!

Piątek 11 kwietnia, samo południe. W sali sesyjnej zebrali się członkowie Komisji Ochrony Środowiska i Funduszy Europejskich wezwani tu przeze mnie na nadzwyczajne posiedzenie. Tematyka z grubsza: Obszar Natura 2000 oraz utylizacja odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych.

Piątek 11 kwietnia. A oto nie błahostka wcale - blokada ulicy Krakowskiej! Okazuje się, że gród nasz opanowały w inwazji podstępnej indywidua. nie kryjące się wcale. Mnożą się nam protesty, sprzeciwy, wstrzymania, strajki, hamowanie. Ubezwłasnowolnienie może jeszcze TG nie grozi, chociaż stugębna szeptana plotka mówi o takowej zaszłości trwającej już w niedalekiej przeszłości przez dekadę lat może – jak to plotka.

 Niezwyczajne monstra przejęły rządy na Krakowskiej i - różni rozpowiadają - że nie tylko tam. Pokraczne ale praktyczne. Rozdęte i cuchnące. Przydatne lecz odpychające. Oby się tylko nie zbuntowały! Oj, krucho z tarnogórzanami byłoby; w paszczy potworów zostać zmiażdżonym niczyim marzeniem nie jest. No, chyba że ochotniczo heroina jakowaś odda na ofiarę dziewictwo swe albo i heros poświęci cnotę inną a może i honor dla dobra obywateli. Heroizm pilnie poszukiwany! A nie wykpiwany...

Jeden (nie jednoręki) tymi „monstrumami” steruje giga-mocarz z pałerem w łapie, co się zowie. Na wypadek pokąsania czy liźnięcia śliną zjadliwą odtrutkę czy też panaceum w zanadrzu przechowuje – żywice epoksydowe termoutwardzalne. Towarzysze jego wiedzą też o innych sposobach antytoksycznych legalnych, do stosowania dopuszczonych.

Piątek 11 kwietnia godz. 17:00. Zebranie Rady Dzielnicy StareTarnowice-Przyjaźń z mieszkańcami i przedstawicielami Rady Miasta i Urzędu Miejskiego. Żale przeważały nad zadowoleniem. Żal mam i ja sama do siebie. Żałuję, że nie mam takich umiejętności fotograficznych jak inni a choćby pani Kasia Stotko przykładowo. To dopiero byłyby zdjęcia pierwsza klasa: połączenie umiejętności z odpowiednim sprzętem... echchchch...nic to.

W czasie zebrania starałam się odpowiedzieć jednej z mieszkanek na pytanie związane z możliwością zorganizowania przez gminę nieodpłatnych szczepień przeciw chorobie meningokokowej (przypadki sepsy w Polsce) oraz HPV (stosowanych w profilaktyce raka szyjki macicy).
Oto poniżej fragment artykułu o HPV i adres strony laboratorium "Analityk", na której można znaleźć go w całości:

 

PS. Dotknęło mnie dzisiaj także opóźnienie w orientacji czasowo-liczbowej. Otóż, ten wpis jest moim 200-setnym wpisem... trochę mi smutno, gdyż wpis ten dowodzi upływu czasu. Ale równocześnie jet to wydarzenie sympatyczne, gdyż dowiedziałam się o rekordowych w mojej larierze blogowicza ponad 13 tysiącach wejść do bloga w marcu. Dziękuję odwiedzającym blog a komentującym ciepło i wirtualnie ściskam dłoń. :-) 
...........................................................................
"SKUTECZNOŚĆ SZCZEPIONEK NA HPV"
Puls Medycyny
Sekcja: Postępy w medycynie
Data publikacji: 2008-04-09
Dziedzina: Onkologia

Podczas dorocznego zjazdu amerykańskiego Towarzystwa Onkologów Ginekologicznych (Society of Gynecologic Oncologists, SGO), który odbywał się w marcu br. w Tampie na Florydzie, zaprezentowano nowe dane na temat działania szczepionek chroniących przed zakażeniem wybranymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego, stosowanych w profilaktyce pierwotnej raka szyjki macicy - Silgard i Cervarix.

... Oznacza to 91-procentową skuteczność szczepionki w zapobieganiu zakażeniom HPV 6, 11, 16 i 18 u kobiet mających od 24 do 45 lat. ...

wiecej: www.analityk.slask.pl/index.php?page=OFirmie#pageSTART36

Stopka autorska:
Autor: Marta Koton-Czarnecka
Artykuł opublikowany w numerze: 7 (170)
Data publikacji: 2008-04-09

....................................................................................

Pewna liczba kobiet żadnemu mężczyźnie nie przekazałaby swej krwi, tkanki czy organu, żadnemu nie odstąpiłaby siedzącego miejsca przy barze z alkoholami, żadnemu nie oddałaby nawet małego kawałka odgryzionego czy obciętego paznokcia. Pewna grupa pań piętnuje męską kwitnącą modę na dyskryminację płci żeńskiej i zauważalny mobbing seksistowski dotyczący kobiet w wieku od pokwitania do przekwitania (czasem też tych w wieku niemowlęcym). Potępiają one takowe zjawiska występujące na gruncie obyczajowym, zawodowym, kulturalnym i społecznym. Czy są eklektycznymi egoistkami, interaktywnymi feministkami, stacjonarnymi szowinistkami, kląskającymi makolągwami? Zastanawiam się...

błękitno-zielone przejrzyste oczy wciągnęły w swoją toń zapewne niejednego mężczyznę. Może za karę. Panią Anetkę spotkałam dzisiaj po raz drugi w innych niż poprzednio okolicznościach. Jej oczy wcale się nie zmieniły. Pozdrawiam Panią, Pani Aneto! I pani koleżankę ze sklepu ze słodyczami „Michałek” z ulicy Krakowskiej!

Czegoś/kogoś wyczekiwał samochód telewizji polskiej, czegoś/kogoś poszukiwał okiem kamery operator telewizyjny. Na rynku, przed ratuszem, przed samym południem. Teraz już wiem – czystej a nie mętnej wody.

mobilny punkt do pobrań krwi kolejny już raz w tym roku stanął dzisiaj przed ratuszem dla ludzi dobrej woli. Jaką cześć tarnogórzan stanowili ochotnicy, którzy tu weszli, usiedli, zostali? Gloria!

atrybut męskości użyto tym razem do nauki jazdy. Ten model Subaru Impreza ma może 10 lat i chętnie idzie w parze z 10-latkiem też prawie – wielorybem z płasko-głowiem  

. 

Wczoraj, we wtorek uczestniczyłam w posiedzeniu Rady Społecznej TOTU ( Tarnogórskiego Ośrodka Terapii Uzależnień, Profilaktyki i Pomocy Psychologicznej ... i jeszcze coś tam dalej w nazwie . No nie, pamiętam przecież, SP ZOZ. Ważności: sprawozdanie finansowe za rok 2007 i plan finansowy na 2008. Przed rokiem otworzyłam kontakt z ośrodkiem wchodząc w skład Rady Społecznej i zaczęłam w minorowym nastroju. „Marne widoki” – myślałam. Po 12 miesiącach – optymizm wraz z nowym dyrektorem mnie ogarnął mocnym ramieniem i będzie trzymał do następnego posiedzenia sprawozdawczego; jestem o tym przekonana.

Pełnomocnik Burmistrza pan Kajetan Kansy – zbyt poważnie, zbyt mrocznie, zbyt sztywno, Panie Pełnomocniku. To mój zarzut. Ale i moja pochwała – dobrą robotę Pan wykonał!

Dzisiaj znowu weszłam w progi TOTU – wolontaryjnie wzięłam udział w szkoleniu dla straży miejskiej i policji w zakresie cytuję: „Wczesna interwencji wobec młodzieży zagrożonej uzależnieniem”.

dyrektor Piotr Sobczak, równocześnie terapeuta i wykładowca sprawnie przeprowadził szkolenie zakończone dyskusją z moim udziałem

 Niespodzianka miła mi się trafiła w postaci porozumiewawczego uśmiechu „rozpoznawalności” – jeden z trzech składników, elementów, ba! Członków Pocztu Sztandarowego Sztandaru Gminy Tarnowskie Góry poruszył moje serce. Tak jak nasze, jego i moje, dwa serca poruszyła uroczystość sprzed kilku miesięcy – przekazanie sztandaru władzom miasta. Wspominaliśmy dzisiaj ówczesną tremę tego dnia. Pozdrawiam Pana! Proszę pozdrowić dwóch pozostałych kolegów z pocztu!

 W bardzo pozytywnym nastroju, przepełniona energią pani ze sklepiku „Smakosz” na Osiedlu Kolejarz zgodziła się na wykonanie pamiątkowego zdjęcia. Tutejsza nieszablonowa atmosfera, kartki z odręcznymi napisami na szybach, zatłoczone półki, szwarc, mydło i powidło – jak to przed wojną mawiano. Teraz – „wszystko w 1”. Podoba mi się, bardzo swojsko, rodzinnie wręcz, spiżarkowo, zasobnie. Czy istnieje tu właściwa relacja klient - sprzedawca? Nie, to coś więcej: partnerski związek sąsiad – sąsiad!.

Ciężkie życie, ciężkie... Jutro m.in. posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska i Funduszy Europejskich, które jako Przewodnicząca Komisji poprowadzę. Sprawa: zmiana granic Obszaru Natura 2000.  Czy zawitam na Makaty Tarnogórskie? Czy mi się uda?

Ziemia do Nieba! Ziemia do Nieba! Odbiór! Wiosenny wierszyk w Gwarku wczoraj przeczytałam o skrzydlaczkach – lataczkach chyba. Ładny. A tu bomba śmieciowa z nieba samonośnie zleciała – w sam raz nadaje się na budulec do ich gniazdek! Ulica Nowa, zjazd do Osiedla Kolejarz! Uwijać się, skrzydlaczki, budować gniazdka się spieszcie, bo wam ktoś surowca budowlanego podbierze! A może jeszcze więcej dorzuci? A to nierzadkie w TG.  

Jak rozpoznać nierozpoznanego?

Jak to jest na sesji po przyjęciu uchwały? „§ 8 ... Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Miasta” i jeszcze „§ 10 ...wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Wojewody Śląskiego.” Albo: ”...wchodzi w życie z dniem podjęcia.”.

„Wchodzi w życie” taka podjęta uchwała, kiedy jej Rada poleci wejść ale czasem może nie dojść, bo wraca od Wojewody. Tamże prawnicy-urzędnicy ją sprawdzają pod względem formalnym, weryfikują słowko po słówku, wypatrują kropeczki lub jej braku i mogą przypiąć się znienacka do szczegółów szczególików albo i ukrytego bubla kolubryniastego (Czy się zdarza? No cóż, urzędnicy gminni jak i wojewódzcy nie są nieomylni; jak to ludzie) i ... buch! Zwracają uchwałę do Burmistrza, do Przewodniczącego Rady, do poprawki, do komisji, do sali sesyjnej pod obrady Rady, bis!

No taaaak... Wróciła dajmy na to uchwała z ważnego Urzędu Wojewódzkiego w glorii i dobrym nastroju, bowiem nikt jej nie pokreślił ani powykreślał, nie ponadgryzał czy poodłamywał, niczego jej nie podoklejali czy podopisywali. Sama perfekcja i delicja, mniam, mniam. Gotowa do konsumpcji czyli realizacji przez Urząd Miejski. Sztućce czyli narzędzia administracyjne w ruch. I naaaaprzód! Można już : zaciągnąć pożyczkę w NFOŚiGW, udzielać pomocy finansowej Powiatowi, wesprzeć finansowo rozwój sportu, przejąć na własność gminy pojazd , określić zasady czegoś tam, nadać nazwę drodze, ustalić wysokość opłaty adiacenckiej, wydzierżawić nieruchomości gruntowe, zmienić statut, dokonać zmian w uchwale budżetowej itd., itp.

Na pyszczydła maszkar (-onów) napatrzeć można się codziennie, nie tylko w ratuszu. Pocztówkę umieszczam dzięki uprzejmości Pani Ani Sopuch - przewodniczki projektu "Żywa historia Tarnowskich Gór" realizowanego w Zespole Szkół Bodowlano-Architektonicznych w Tarnowskich Górach. Krótkie artykuły będące tekstami z tego projektu drukuje "Gwarek". Poważnie też pisze na ten temat Pan Redaktor Zbigniew Markowski  w www.tg.net.pl