Pani Ilonka ma prześliczną, morelową cerę, białe zęby w uśmiechu i efektowny dekolt. Była dzisiaj w doskonałym nastroju. W „Galeonie” na antresoli Parku Wodnego wykonała specjalnie dla mnie serduszko ze spienionego mleka na powierzchni wspaniałej kawy. Całokształt sytuacyjny to ... niedługie rozwiązanie jej błogosławionego stanu. Trzymam mocno za Panią kciuki i czekam na maluszka!

...................................
Jedna z moich ulubionych modelek blogowych, pani Justynka z salonu fryzjerskiego „Agata” może pójdzie śladem pani Ilonki. Jeszcze niedawno pisałam o jej stanie „singlowym” a przed paru dniami na fotelu fryzjerskim, pod nożyczkami, dowiedziałam się, że za 3 tygodnie wchodzi w duet! Życzę wszystkiego najlepszego!
.........................................................................
Odpustowe baloniki, koguciki na patykach, śląskie makrony. chłopięce petardy, pierniki z polewą. To z okazji odpustu przy kościele p.w. św. św. Apostołów Piotra i Pawła. Nastąpiła rewitalizacja odpustowego kramiarstwa; staraganiarze nie polegli po atakach marketowców. Dzięki Bogu! Kto poda przepis na śląskie makrony, otrzyma nagrodę, może nie cenną ale pamiątkową!
Moją "szkolną" koleżankę, Danusię, która prowadziła przedmioty informatyczne w Sorbonie tarnogórskiej, spotkałam dzień po dniu, także i tu, nad straganem z odpustowymi słodyczami. Przez kilka miesięcy wcale się nie widywałyśmy. Pozdrawiam Panią Profesor!

...........................................................................
Później przemknęłam na drugi kraniec miasta, gdzie bez celebry religijnej, osprzętu petardowego, poza świętem ratowników z Parku Wodnego i znad zalewu nakielskiego, w ciszy niedzielnego południa otwarto drzwi dla każdego potrzebującego. Noclegownia tarnogórska dla mężczyzn to przytulisko bezpieczne, spokojne ale zalatujące zapachem grzybów, nie leśnych a budowlanych, niestety. I chociaż nie mam alergii przeciw grzybom, nie podobają mi się właśnie te ścienne. Miejsce to potrzebuje p ieniędzy i doczesnej łaski gospodarza miasta. Serce już tu jest, należy do kierownika i pracowników socjalnych, którzy razem z podopiecznymi wdychają unoszące się strzępki grzybni w wilgoci miejsca, do którego się przywiązali.
........................................................
UWAGA 1! - Miła pani z dwójką dzieci - sobota, w cukierni Pana Zdebika i miła pani zza lady!!! Zdjęcie jest w albumie "U Zdebika"! http://picasaweb.google.pl/analityk.akl/UZdebika
UWAGA 2! Informuję, że we wpisie "Letnia noc bezsenna" znajduje się rekordowo długi komentarz. Kto ma 30 minut czasu, może spróbować go przeczytać :-)
........................................................................