Dawno, dawno...dzisiaj

Wchodząc do pomieszczeń muzealnych zwykle miewam odruch Pawłowa: spoglądam na stopy w poszukiwaniu kapci, swoistego symbolu kulturalnego ery socjalistycznej. KAPEĆ: kawałek grubego materiału, chyba filcu, zeszytego w odpowiednich miejscach, z troczkami umożliwiającymi umocowanie go (ich – 2 - po jednym na każdą stopę) do dolnej cześci kończyn dolnych. Rozmiar i płeć „nosiciela” nieistotne –  atrybut soc-kultury gwarantował uniseksowość, unirozmiarowość i posuwistość w ruchach (nie kojarzyć z czymkolwiek!)
Zapytajcie rodziców i dziadków.


Pani Dyrektor z Gośćmi, i Pani Kustosz z Jubileuszem, i Państwo Pracownicy z karminadlami, i Państwo Prywatni „Donosiciele” ze sznitami z tustym; zgromadzili i wyeksponowali graciarstwo zalegające szafy, piwnice, strychy. Monumentalne, gigantyczne, monstualne, ...wzruszające i tkliwie sposobiące widza meble, ubiory, sprzęty, plakaty, gazety, drobiazgi, zabawki...


 Samorząd Burmistrzowsko- Starostowski (?) nie przybył uświetnić uroczystości otwarcia wystawy z okazji 50-lecia istnienia Muzeum Tarnogórskiego; byłam ja i inni GOŚCIE kochający Nasze Miasto. Nie zawiedliśmy dzisiaj i nie zawiedziemy go przez następne lata.
 
Zdjęcie : Z jakiej to piosenki? „A ja sobie giczałami, giczałami sobie kiwam”

Serce nie tylko rośnie ale i śmieje się oczyma i ustami abiturientów, Staszic, Sempa, Sorbona, Budowlanka, Handlówka, Plastyczne i inne szkoły były dzisiaj na rynku twarzami do słońca. Jesteście dorośli, uwolnieni, szcześliwi ale czy dojrzali? To się okaże w maju, w czasie egzaminu dojrzałości.


Przeurocze dziewczęta, nonszalanccy chłopcy, garnitury przedmaturalne, obcasiki niebotyczne, czerń z bielą, błękit nieba z różowymi płatkami, piwko z lodami, całusy z uściskami. Zapamiętajcie, Kochani te godziny! Kochani i kochający - dzieciaki, młodziaki. Moja Przeszłość dzisiaj szła z Wami ku Przyszłości. Wasz ostatni dzień szkolny; podobny do mojego - ówczesnego.


Dużo dobrego! I matury z pluszaczkiem maskotliwym  pomyślnie zdanej! NIE DZIĘKOWAĆ!

UWAGA: Publikowanie fotografii pochodzących z mojego bloga wymaga mojej zgody!
Alicja Kosiba-Lesiak

Dzisiaj 29 kwietnia 2008 - Maturzyści Majowi uwiecznieni przez moje cyferki fotograficzne mogą pobierać zdjęcia do woli! W przypadku kłopotów prosze pisać! Pozdrawiam staromodnym machnięciem dłoni (aczkolwiek mając w pamięci własną minispódniczkę :)

Muzeum i matura 2008
...................................................... I jeszcze inny adres: http://picasaweb.google.pl/analityk.akl/MuzeumIMatura2008


Kumy i kumowie.

Czy można aprobować protekcję? „Barwy Śląska” proteguję, popieram, rekomenduję z całego serca jako cacko, klejnocik w naszej powiatowej rzeczywistości kulturalnej. Osadzony jest ten brylancik w zamku nakielskim, który niedługo pozbawiony zostanie przez czas i kwaśne deszcze swej ozdoby – wieży z wieżyczkami. Zamek to wersja "domku na lato" :-) www.tg.net.pl/indianer Póki co zbiory można tu podziwiać codziennie a malarstwo intuicyjne wzbudza w widzach wielorakie odczucia, jak to w życiu bywa. Dzisiaj przybyło wielu gości, aby uczestniczyć w wernisażu wystawy „Od Nikifora do Ociepki". www.barwyslaska.pl


Zadanie dla Starostwa: zdobyć fundusze na ratowanie nadwątlonych przez warunki atmosferyczne, nadgryzionych przez czas fantazyjnych elementów architektonicznych.


Andrzej Roczniok przytargoł swoja cerka na wernisoż. A jego baba ostała sie doma. A łobudź sie, dziouszko, a watrko! Warcej! Jestżeś przeca pojszczód artysóf, gościóf i ...fajnych ludzióf! Pozdrowiom Wos, Rocznioku!

Jak wiela niewiast połoblekło gryfne szaty, tego nie spamientałach. Ale wim, co fajniście śpiewoły aże mi sia giry ruszoły. A Mirek kolyboł mnom roz w lywo, roz w prawo. Wesołe Kumoszki som ze Świętoszowic a Mirek z Radzionkowa, jo na Górach mieszkom, we Nokle my się sczaśli - żodna to przeszkoda, coby pośpiwoć i pośmioć sia pod łobrozkami.


 zdjęcia z mojego aparatu są niestety ostatnio złej jakości, jednak prawie zawsze wiadomo, kogo "obfociłam": pan Trefoń w towarzystwie malarskim


Kobietki! Zaangażujcie mnie na stałe – chętnie z Wami pośpiewam albo... lepiej nie :(


.........................................................

Nakło Sląskie - wernisaż
Zalegam... Jutro wieczorkiem w Klubie 22 - zespół OUTset. a za tydzień, 02 maja, tamże wielka impreza w w galerii satyry Na Tynku! Jest piątek, godz. 19:20 No nie, przed godzinką telefonicznie otrzymałam informacje o odwołaniu koncertowania Outset-u. Czyli jesteśmy wy-outowani...www.http://natynku.klub22.art.pl/




Mistrzowie

„Wandziaaa!!! Chodź tu szybko!” wołał Wacek z pokoju do żony siedzącej w łazience. „Coś strasznego stało się w TG!!!”. Po drodze do telewizora zgubiła ręcznik, zwinęła stopą róg dywanu, strąciła popielniczkę z niedopałkami, nadepnęła psa, który poturlał się bezwładnie pod stolik. „Przewrót? Jaki przewrót? To przecież ja sama prawie przewróciłam mniejszą połowę umeblowania martwego i ożywionego”. Odpowiedział dudniącym głosem: „Nie rozumiem! Przez ekran przesuwał się pasek z rujnującymi mój spokój słowami! Rewolucja, zamach stanu, kataklizm polityczny?” Wackowi trzęsły się ręce, gdy wlewał piwo do szklanki.


piękna niedzielna pogoda dnia 13 kwietnia - wcale nie takiego trefnego, jakby na to data wskazywała.

Dwóch przystojnych operatorów TV, dziennikarze Gwarka i DZ, redaktorzy naczelni prasy lokalnej uprawiało wczoraj swoją profesję, jak im Pan Bóg przykazał. A i procedury komentatorskie wzmacniane były dopuszczalnymi ogólnie procesami. Proceder dziennikarski indukował recenzje. Podobną aktywność podjęli też zapewne obecni na sali jak zwykle urzędnicy, okazjonalnie przybyli związkowcy i sporadycznie przedstawiciele biznesu, handlu, small kultury itd. Reportaże, filmy, felietony, komentarze, recenzje, opinie, ploty, artykuły, posty, „forumno-wpisy” i inne „exemplumy” :-) kreatywnej płodności rozkwitną kwietniowo w mediach od papierowych do sieciowych poprzez audiowizualne.


Co Pan teraz buduje? A może rujnuje? Czy podjął Pan już decyzje? Mój słuchacz z CKU rozpoznał mnie maszerującą przez praktyczny market. Ależ to było miłe! Pozdrawiam Pana serdecznie.

Pamięć moja wywołała fotkę a nawet filmik z sesji majowej ubiegłego roku: „Obecny układ personalny uwyraźnił system władzy w samorządzie lokalnym”.  I obecnie słyszę: ”...obywatele mają prawo wiedzieć, kto ponosi odpowiedzialność...”. Wypisz wymaluj sobowtórcze słowotwórstwo. Prawie jak u nie rymowanego Sztaudyngera.
.......................................................................................................
***
Kto dobrze gospodarzy,
Nie boi się dziennikarzy.


To jest dzisiaj zagadka:gdzie znaleźć tego kwiatka?
.................................................................................

Jutro, we czwartek, 24 kwietnia, w zamku w Nakle Śląskim odbędzie sie wernisaż wystawy pt. "Od Nikifora do Ociepki". Malarstwo intuicyjne w zbiorach Stanisława Trefonia to wyraz spojrzenia na Śląsk jego mieszkańców. Nikifor zamieszkiwał góry (ziomek tarnorórzan?), malował w Krynicy.




Wyprzedzenie. Nie jedź!

Dużym krokiem przypuszczam wyprzedzę tygodnik „Gwarek”, felietonistkę i zarazem moją sąsiadkę blogową, panią Kasię Stotko, oraz może też (z tym będzie najtrudniej) ustny przekaz zwany plotką podając prawdopodobnie wierne cytaty wypowiedzi "padłych" w czasie dzisiejszej wielogodzinnej Sesji RM. Piszę „prawdopodobnie", gdyż notatki zrobiłam odręcznie, nie dokonawszy zapisu elektronicznego.

1. „ Niefrasobliwa gra słów”
2. „Jestem pod wpływem apelu o miłość”

I teraz można zgadywać nazwiska dwóch autorów wyżej umieszczonych słów.
..........................................................................................................

Dla uspokojenia przed snem popatrzę na kilka przyjaznych i życzliwych twarzy.


30-tka to szczęśliwa liczba; chyba się nie mylę. Radny Łukasz Garus oraz panowie obsługujący tele-audio-wizyjnie dzisiejszą sesję RM tj. Krzysztof Przybysz z równie smukłym kolegą.


Pani Skarbnik wyluzowała się na krótko podczas przerwy w sesji dzięki pojawieniu się na sali sesyjnej młodzieńca z Biura Rady Miejskiej, Pana Dominika.
.............................................................................................

Jeszcze nostalgiczne wspomnienie niedzielne - Bardzo dziękuję za zorganizowanie uroczystości, Pani Prezes.

................................................. Skoro wyprzedzenie, to proszę - kontynuacja tematu komunikacyjnego :-) NIE JEDŹ PO LEKACH! cz.1 Puls Medycyny Sekcja: Informacje Data publikacji: 2008-01-30 Dziedzina: Inne Nawet do 20 proc. wypadków drogowych może być spowodowane przez kierowców, którzy byli pod wpływem działania leków, niekorzystnie oddziałujących na sprawność psychofizyczną. Leki stosowane przez kierowców mogą w złożony sposób wpływać na pogorszenie sprawności psychofizycznej. Oddziałują one zarówno na składowe reakcji odruchowej, jak i na koordynację ruchów, wpływając na przewodnictwo nerwowo-mięśniowe oraz na funkcje ośrodkowego układu nerwowego. WIĘCEJ: www.analityk.slask.pl


Swędzenie

Obudziwszy się raniutko (czy teraz jest środek dnia?) stwierdziłam lekki świąd skóry... Zastanawiające... Starałam się przez chwilę przypomnieć sobie, kiedy z podobnym odczuciem spotkałam się ostatnio, jak często mnie dotykało ...hmmm... Achaaaaa! To niezawodny zwiastun zbliżającej się SESJI Rady Miejskiej! Czyżbym się zalergizowała przeciw temu wydarzeniu?

...........................................................................
..................................................
"Zmiany skórne u diabetyków"
Puls Medycyny
Sekcja: Postepy w medycynie
Data publikacji: 2007-09-05
Dziedzina: Diabetologia


Skórę diabetyka wyróżniają takie cechy, jak: nadmierna suchość, złuszczanie, skłonność do zmian wypryskowych, zmniejszone wydzielanie potu oraz związany z tym świąd.
Cukrzyca powoduje wiele dolegliwości skórnych, co niejednokrotnie skłania chorych do wizyty u dermatologa. Zmiany skórne mają albo bezpośredni związek z cukrzycą i są powikłaniem mikroangiopatii bądź neuropatii, albo są powikłaniem terapii insuliną. Mogą występować jednak tylko pod postacią współistniejących zakażeń.
Najczęstsze zmiany dermatologiczne towarzyszące cukrzycy to zakażenia bakteryjne i grzybicze oraz zmiany pęcherzowe. Zakażenia grzybicze wywoływane są głównie przez grzyby drożdżakowate typu Candida sp. i objawiają się m.in. jako wyprzenia drożdżakowe w okolicy pachwin, pod piersiami czy w fałdach skórnych. Częściej też niż w zdrowej populacji mamy u diabetyków do czynienia z łupieżem pstrym oraz z zakażeniem bakteryjnym o nazwie erythrasma, które w wypadku rozległych zmian i zajmowania nietypowych okolic (innych niż przestrzenie międzypalcowe stóp i pachwiny), może być wczesnym markerem nierozpoznanej cukrzycy. ......

Stopka autorska:
Autor: dr Dorota Bystrzanowska,
Klinika Dermatologii AM w Warszawie

Artykuł opublikowany w numerze: 13 (156)
Data publikacji: 2007-09-05 Puls Medycyny

WIĘCEJ: www.analityk.slask.pl










Znaki czasu.

Bardzo podniosła uroczysta niedzielna msza święta, z władzami samorządowymi, panią senator, panem posłem, panem sędzią Trybunału i 5 pocztami sztandarowymi zamówiona została przez  Rodziny Katyńskie z Tarnowskich Gór. Znaki czasu i kazanie proboszcza (piękne!) o autorytetach współczesności nasunęło mi skojarzenie z piosenką Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”.

Chór męski z Rept na chórze kościelnym zastałam jeszcze niezorganizowany. Po kilku minutach doskonale rozstawieni panowie zaśpiewali przejmująco ze wzruszeniem i powagą. Głosy ich brzmiące jednolicie kojarzyły mi się z głosami żołnierzy maszerujących w kolumnie.

Za mundurem pani strażniczki miejskiej podążali pozostali członkowie pocztu Sztandaru Tarnowskich Gór

Dwie ofiary zasłabnięcia odnotowała moja pamięć: w poczcie jednego sztandaru przewidziano zastępstwo ale drugi poczet został zdekompletowany (harcerze, chudzinki bez śniadanka)

Jutro sesja RM, dzisiaj – koniec zajęć. No to teraz ...spam! :-)
CDN




Od uśmiechu do zadumy.

Nie... nie... niedziela będzie w moim blogu dopiero za chwilę. Teraz jeszcze sobotnie popołudnie – oto ja z pieskiem w koreańskiej puszce. W brzuchu smoka: nowożeńcy czy goście weselni? Goniłam, goniłam, nie dogoniłam młodości. Cóż, zostanę tylko ze zdrowiem i urodą :-) Życzę szerokiej drogi w życie, Młodzieży!


 
Niedziela, ósma rano. Przesądna nie jestem ale trójnogi zając pasący się na klepisku gruntowej drogi, na dodatek dziurawej... Oj! To może być zła wróżba. A kysz, kysz, siło nieczysta! Truś, truś, Zajączku-Kicałku !!!

Wchodząc do Parku Wodnego mogłam spodziewać się stanu wyjątkowego (?). Rozglądnęłam się za mundurowymi (były tu odpowiednie służby dwojga rodzajów dwukrotnie w ciagu tygodnia); nie wypatrzyłam – zapłaciłam, weszłam, moja strata. Widzę: głowy klientów nie są zagrożone załamaniem się pod własnym ciężarem przezbrojonego stropu (mówi  się, że podobno przeciążonego fakturami), czyli stanu zagrożenia życia nie ma jak na mój rozum. Woda wypełnia baseny ale nie wszystkie. Za to pieniądze klientów wypełniają kasę Parku, nawet gdy usługa nie jest taka, jaką zadeklarował usługodawca. Ktoś ma główkę do interesów albo sporo tupetu, no nie? Wow!

Bardzo poważna uroczystość wymaga skupienia. Pisanie o niej odłożę na jutro. Temat - Rodziny Katyńskie, msza. Ale... ale... niech się zacznie

Młodzi na początku, niechże i młodzi będą na koncu wpisu. Biegająca po cudnych zapadliskach i wzgórkach parka tu...


chłopak skorzystał z dezorientacji swej miłej towarzyszki i ... ależ to był wiosenny gest :-)


ja wracam z objazdu dwukołowcem i czworonogiem, młodzi - czworonożnie. Pozdrawiam Was serdecznie, Kochani! Nie zapytałam nawet o Wasze imiona, a szkoda... :-(




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |  244 |  245 |  246 |  247 |  248 |  249 |  250 |  251 |  252 |  253 |  254 |  255 |  256 |