PULS MEDYCYNY Sekcja: Informacje; Data publikacji: 2008-03-19

http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/9231,kolonoskopia,temat,tabu.html
......................................................
"KOLONOSKOPIA - TEMAT TABU"
Większość lekarzy pierwszego kontaktu (85 proc.) nie rozmawia ze swoimi pacjentami na temat raka jelita grubego. Według najnowszych danych pochodzących z Krajowego Rejestru Nowotworów, w 2005 roku w Polsce raka jelita grubego diagnozowano u 13 700 pacjentów, a ponad 8700 chorych zmarło.
Z ankiety Instytutu badawczego GfK Polonia, przeprowadzonych na zlecenie stowarzyszenia Europacolon, dotyczących świadomości społecznej na temat raka jelita grubego, wynika, że Polacy są niedoinformowani i boją się kolonoskopii. "Jedynie 4 proc. respondentów zdaje sobie sprawę z tego, jak poważna jest ta choroba i że są prowadzone badania profilaktyczne. W tym kontekście tragiczna statystyka nie powinna nas dziwić" - mówi prof. Adam Dziki, założyciel Europacolon, przewodniczący Interdyscyplinarnej Grupy Ekspertów ds. Raka Jelita Grubego.

BEZPŁATNE BADANIA
- Program badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego finansowany jest przez Ministerstwo Zdrowia w ramach ogólnokrajowej akcji profilaktycznej. Kolonoskopia jest bezpłatna zarówno dla osób poddających się badaniu, jak i lekarzy na nie kierujących.

- Do badań kwalifikują się:
- -wszystkie osoby w wieku 50-65 lat bez objawów raka jelita grubego,
- -osoby w wieku 40-65 lat bez objawów raka jelita grubego, które miały w rodzinie przynajmniej jednego krewnego pierwszego stopnia (rodzice, rodzeństwo, dzieci) z rakiem jelita grubego. Nie są kwalifikowani pacjenci, którzy mieli wykonaną kolonoskopię w ciągu ostatnich 10 lat.

- Badania wykonywane są w 85 ośrodkach w całej Polsce, których lista podana jest na stronie: http://www.coi.waw.pl/jelito.htm.

- Skierowaniem na badanie jest ankieta (do pobrania na stronie www) wypełniona przez osoby gotowe poddać się kolonoskopii. Ankietę należy dostarczyć do jednego z ośrodków realizujących program.

Wykryć raka jak najwcześniej.
Komentuje prof. Jarosław Reguła z Kliniki Gastroenterologii Centrum Onkologii w Warszawie:

Program badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego za pomocą kolonoskopii jest prowadzony w Polsce od 2000 roku i należymy do 1/3 krajów Europy, gdzie w ogóle są prowadzone takie badania. Ich główną zaletą jest nie tylko możliwość wykrywania wczesnych postaci raka, ale także usuwania polipów, dzięki czemu w perspektywie wieloletniej spadnie liczba nowych zachorowań. Początek programowi dały dane epidemiologiczne z końca lat 90., które wskazywały, że w Polsce jest najniższy odsetek 5-letnich przeżyć w przypadku raka jelita grubego w Europie, poniżej 25 proc. Najnowsze informacje z Centrum Onkologii przynoszą dużą dozę optymizmu. Już nie jesteśmy na szarym końcu Europy, odsetek przeżyć przekroczył 35 proc.
Teraz trzeba zwiększyć świadomość społeczną dotyczącą programu badań przesiewowych, bo z tym rzeczywiście nie jest dobrze.

Autor: Monika Wysocka

Artykuł opublikowany w numerze: 6 (169) Pulsu Medycyny
Data publikacji: 2008-03-19


http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/9231,kolonoskopia,temat,tabu.html

Na dywanie wcale nie perskim tylko betonowym i nie namiot Wielkiego Wezyra a kopuła po genetycznych modyfikacjach 4-dzielna, zupełnie przyzwoicie, a rzekłabym nawet z pewnym przekonaniem, że nieźle wygląda. Wprowadzone tu wiosną rośliny przez któreś tam wcielenie reinkarnowane Semiramidy okryją łuszczące się gdzieniegdzie elementy, zmatowienia, porysowania, odgięcia, pourywania, ponadłamywania ko0nstrukcji.... Można pomyśleć o lekkim makijażu całości i wykonaniu balejażu, sypnięciu pudrem, pociągnięciu szminką – odmieni się wówczas ukryta pod dywanem dziewoja jeszcze bardziej. Dobry punkt obserwacyjny podrywczo-kontrolny dla napompowanych wiosennymi chuciami przedstawicieli obojga płci. Ściany uszu nie mają – to widać - za to oczy dookoła „biustu”. :-) Zygotyczna tarnogórska kopuła nie ma wprawdzie tych wymiarów i klasy co piramidy w Luwrze ale coś wspólnego...tak – transparentność.

z pewnej wysokości stopień „przyjazności” dla otoczenia wydaje się wyższy (7 na 10. Może tarnogórska starówka zasługiwałaby na zastosowanie w pleksiglasowych kopułach elementów z epoki minionej sobiescianów, co nie? Wówczas byłaby jeszcze bardziej friendly.
Zmiany, zmiany, zmiany – TG zostaną zmienione w dzikie wysypisko śmieci rozrzucanych przez dzikich tarnogórzan gdziekolwiek tylko dołek lub boczek widać. Wiosenne porządki w wykonaniu mieszkańców grodu gwarków - to ilustracja do „forumowego” tematu „Brudno w TG”. Ponarzekajmy na tych, co nie sprzątają za sprzątającymi, a jakże. www.tg.net.pl/harmider  

oszczędnie jest wylać zawartość własnego szamba innym na głowę. Skarbnikowi siedzącemu w podziemiach kopalni też się należy porcyjka toksycznych pachnideł. Po przefiltrowaniu przez warstwy geologiczne z pewnością jeszcze trochę g... kapnie mu z góry na nos. Strugę płynu ekskrementalnego zostawił za sobą pojazd kierowcy zmyślnego.

Na lewo, na prawo, w dołek, pod krzaczek. Upstrzyć krajobraz niczym muchy gdzie popadnie wcale nie tak trudno. Kolejna akcja „Sprzątania Ziemi” się uda, to pewne – zapasy śmieci zrobione. Hurra!!! http://www.tg.net.pl/harmider/index

Noooo! Proszę! Podjęto właśnie próbę zasypywania kolejnego szybu na terenach kopalnictwa kruszcowego. Kiedy termin zakończenia niwelacji terenu, kierowniczku, inżynierku? Koooomuuuu! Kooooomuuuu atrakcyjne, zadołowane, pogrzebane śmieci? Za metr kwadratowy jedyne 150 zetów! Kto wybuduje tu mały, biały domek? Nieświadomy nabywca włoży kawałek dobrego pieniądza do kieszeni obrotnemu właścicielowi gruntów za odpady pod trawką. Gdy odkryje w budowlanej odkrywce złoże śmieciowe, dla powetowania straty, własne odpady wrzuci pod inny krzaczek, w inny dołek. Piłka do następnego! Odbij dalej!

 

Wielkanoc czyli inaczej niż codziennie.
Przyjęłam już pierwsze życzenia świąteczne i częściowo zgodnie z nimi odstępuję tymczasowo od pisania bloga.
Rozważania Wielkopostne i okoliczne - tak; świętowanie - tak. Ale ...będę robiła też coś zupełnie innego dla osiągnięcia błogostanu/blogostanu świątecznego - zachowam ciszę blogową.
Zanim się to ziści w uzależnieniu blogowym jednak będąc dokonam teraz wpisu:

Współblogowicze!
Świętujcie wpisując się go swego bloga inaczej czyli nie wpisując się wcale (albo odwrotnie nie dokonujący wpisów niech napiszą chociaż świąteczną kropkę lub przecinek). Niech spłynie z blogosfery spokój wielkanocny na tg.net. i Tarnowskie Góry. Najlepiej blogowo życzę na całe Święta Wielkanocne Wam/nam a w szczególności Jankowi Drechslerowi i Kasi Stotko. I blogoczytelnikom też! Alleluja!

PS.
PACJENCI ANALITYKA!
Zdrowie z Wami na Wielkanoc i poza nią! O oddanym Wam tarnogórskim laboratorium nie zapominajcie! Po świętach nie zawiedziemy Was!

Wróciłam dzisiaj z:
1.Gliwic,
2. pracy,
3. Katowic
4. Domu Pańskiego
5. lecznicy weterynaryjnej.

 Efekty:
1. lecę z nóg
2. mniej gili leci z psiego nosa
3. czas leci tak szybko, że złapać nie potrafię małych miłych chwilek, nawet biegając za nimi od świtu do wieczora.
Ale. ... jedna złapana jest teraz

dwie pary oczu czyli: Puszek-Okruszek i kochająca osoba.

Refleksje świąteczne: upodabniajmy się do prawych, spokojnych, prostolinijnych a nie do aroganckich, dwulicowych, bezwzględnych.
Wypełnionych dobrymi emocjami i życzliwością wzajemną Świąt Wielkanocnych życzę bliźnim bliższym i dalszym (załącznik: oczyśćmy się wiosennie z tego, co jest w nas złe i stańmy się lepsi).

Bliżej ptaszka, bliżej wiosny
.....................................................................

The winner is.....Mr Manfred!
Czy wirtualny uścisk dłoni radnej będzie się liczył jako dodatkowa nagroda za odgadnięcie architektonicznej zagadki, Panie Manfredzie? Dodatkowa, powtarzam. Po główną nagrodę proszę zgłosić się do laboratorium Analityk przy ul. Piłsudskiego 16, I piętro w godzinach pracy. Hasło :”NAGRODA”. Gra-tu-la-cje! Gra-ty-fi-ka-cje!
........................................................
Dzisiaj w ratuszu na sali sesyjnej, tym razem bez użycia e-sprzętu audio, w tradycyjnej formie wykładowej odbyło się szkolenie dla osób działających w organizacjach pozarządowych. Mówiono o formalnościach, dokumentach, papierach i jeszcze... itd...itp... . A ja myślałam... o niebieskich migdałach, bo „Od formalności jest ciekawsza sprawa - to dobra zabawa chociażby przez roczek, a choćby przez  miesiąc. Mogę wam to przysiąc!” Odbyło się i obyło bez mojego aparatu fotograficznego, czyli bez popłochu (jedna opcja)  i/lub ... z rozczarowaniem (druga opcja).

Zdjęcie 2 – Znajdź obcy element!

Godzina 16:30 – udeptywanie, dziobanie, zerkanie w zagłębieniu po zasypanym szybie kopalnianym. Gdzieś w dole pod warstwami geologicznymi może trochę galeny srebrnej zostało. Może. Ale na powierzchni na pewno jest ... obcy element. Jaki? Czy to śmieci, czy gruz, czy ścięte krzaki, nasyp czy coś innego? Obcego należy usunąć działaniami szybkimi, zdecydowanymi, radykalnymi, bez śladu. Czyż nie tak? Którego obcego? Jakiego obcego? Czy to pewne, że obcego?

 bażant w leju po dawnym szybie kopalni srebra poszukuje pokarmu.
...............................................................

Dzisiaj zupełnie inna perspektywa od wczorajszej; dzisiaj przeciwny punkt widzenia
do wczorajszego. I niespodzianka nawet dla niedowidzącego: brudno w naszym mieście - dzięki komu...? Trzeba zrobić trochę porządków wiosennych. Najbliżej z ogródka własnego do ...? Do ogrodu cudzego lub miejskiego (na Lipowej).

Panie Manfredzie! Proszę Pana! Halo! Uwaga! Jest dla Pana zagadka: co to na wysokości unosi się w swej wyższości? Bardzo proszę! Oto ono:

mała zagadka do odgadnięcia – Karta Stałego Pacjenta w „Analityku” czeka - rabat dla rodziny i koleżanki, gdy czasem sprawdzić zechce glukozę i leukocyty.

A tego się nie da odgadnąć. Trzeba poddać się! Walkower lepszy? Gdzie i co leży na końcu alei? Gdy spacerować tam zechcesz lub marsz uprawiać czy jogging, wpadniesz na k---ko wielkie, co to się klei do drogi.

Ze dwie osoby proszę do tego miejsca na wiosnę! We dwójkę lub trójkę się uda objąć tę lipę wcale nie chudą.

odpowiedź na pytanie 2 - inna perspektywa; ilustracja do pogaduszek, nie czynów, nt. Brudno w mieście i Pałacyk na...

Przemoc jest wokół nas.
Nawet w kreskówkach na dobranoc dla dzieci. Na przykład w kilkuminutowej kreskówce Walta Disneya podobno 50 razy ktoś krzyczy, ktoś jest rozjeżdżany, miażdżony, oblewany paskudnymi cieczami, walony różnymi narzędziami albo ręką na odlew... sama słodycz przed snem. Cuuudownaa noc czeka hoże dziecię, o którego brzuszek zadbała mama umieściwszy w nim kilka cukierków, wafelki, batonik i, dla zdrowia, białą bułę z nutellą.

popołudnie niedzielne, Dworek Myśliwski w Brynku koło Tworoga. Tutaj z pewnością nikt nikogo nie przestraszy. W restauracji atmosfera obiadowa, nieco wyszukana. Zestaw męski młodzieńczy przyprawiony profesjonalnym uśmiechem.

Ach, te wiązadełka z zapinkami z rogu – to detal przyciągający damskie oko. Pozdrawiam Panów serdecznie! Zgubiłam kartkę z Panów imionami...i co teraz? A zamierzałam imiennie pochwalić

Rozsądek poszukiwany!
Mniam, mniam, połknęłoby się jeszcze kilka stron bajeczki o zielonym kieszonkowym smoczysku z zębatym pyskiem. Wypoczynek w mięciutkim koszmarnym łóżeczku po delikatesowym dniu zapewniony. W ciągu dnia pieniądze przyniesione do szkoły pociecha lokuje na wysoko oprocentowanym koncie depozytowym automatu z odrdzewiaczem zwanym cocą, bombami cukrowymi czyli batonami, kartoflami w soli tj. chipsami. Rodzice wiedzą, co robią, kształtując putto-aniołeczka na podobieństwo swoje: „Jakiż on do nas podobny!”

Natalka i Agnieszka chętnie zaopiekowały się przez kilka minut moją suńką przed siedzibą redakcji tygodnika "Gwarek". Wszystkie trzy przypadły sobie do gustu, wszystkie trzy nie wygladają na objedzone słodyczami. Dziewczynki, pozdrawiam was!

Taki krzyżyk, taki kwiatek, taki daszek. Gdzie?