Nie zgadzam się z taką niesprawiedliwością! Na wczorajszym spędzie karpików czy leszczy każdy coś dostał. Przykładowo:
1. świetlica dla dzieci - fundusze na cele własne; najhojniejsi dobroczyńcy: wice-starosta Maligłówka, poseł Głogowski, burmistrz Czech.
2. burmistrz Czech – koronę i osiołka do ujeżdżania
3. Beatka Hetmańczyk - wspaniałą zabawę bez ograniczeń wiekowych
4. Michał Graczyk – rysownik, wyjątkowe partnerki do tańca i towarzystwa. Odebrał zaszczytną cegłę jeszcze nieświadomy przyszłości i zauroczony wręczonym wyróżnieniem.
5. A. Kanclerz – aktywną formę odnowy biologicznej w takt Close your eyes i Darling z dodatkiem mojego uścisku (koleżeńskiego). Tego zdjęcia cenzura nie dopuściła do publikacji.
6. Mężczyźni z literą M - porcję zabawy ze mną albo moim kosztem ( (Mietek Filak, Mirek Ogiński, Maligłówka Artur)
A ja? Szaro już wczoraj widziałam przyszłość i tak się stało
Nic nie bęcnie bez konsekwencji a bęcło się i mój portfel schudł po wykupieniu własnej karykatury, za to... utyło kolano. Wyjaśniam: tańce romantyczne oraz ekwilibrystyka rock-and-rolowa doprowadziły je do patologicznego zwiększenia gabarytów. No i cierpień zasłużonych za grzeszne występki dancerskie doświadczę przez cały weekend prawdopodobnie. Oby nie dłużej.
No i na koniec – brak było przedstawicieli Bractwa Kurkowego ale zamiłowanie tarnogórzan do broni palnej zostało udokumentowane tym zdjęciem.
Zdjęcia do tego wpisu są mojego "chowu" ale też cześć z nich udostępniła katowiczanka Bożenka Nitkiewicz, której dziękuję w imieniu własnym i pozostałych utrwalonych (chyba dołączają się do dzięków.
A na koniec - niezapomniany Andrzej Toluś Skupiński - mistrz ceremonii talentem aktorskim pomógł bezboleśnie przenieść środki płatnicze z portfeli modeli do świetlicy Anioła Stróża. Jesli nawet niektórych zmusił do płaczu, to były to łzy ze śmiechu.