Witaj szkoło! W nastroju belfrowskim.

Witaj szkoło!

„Odczepsiewreszcie” – to lub podobne sformułowanie pada często z ust mamy wręczającej „nadważonemu” potomkowi smakołyki typu fastfoody/paskudy.

Taka scenka obyczajowa robi na mnie niezmiennie spore wrażenie a zasadniczo nie powinna. Ale ... Pamiętałam artykuły z prasy medycznej o chorobach układu sercowo-naczyniowego ( Puls medycyny z 14.02.2007 Nr 3 i z 27.06.2007 Nr 12 www.pulsmedycyny.com.pl ). Jeśli w rodzinie stwierdzono przypadki zaburzeń lipidowych i ich skutki np. nadciśnienie, zawał, chorobą niedokrwienną serca itp. itd. badać należy w tym kierunku już dzieci czyli oznaczać poziom cholesterolu. aby zawczasu poprowadzić prawidłową profilaktykę. Jeśli nie – to po 20-tym roku życiu przynajmniej co pięć lat wykonać kontrolnie te badania. Nadwaga lub otyłość rodzinna jest jednym z kilku czynników ryzyka wspomnianych chorób. Zechcijcie żyć lekko czyli zdrowo.

Piszę o tym z racji naleciałości pedagogicznych - dzisiaj rozpoczął się dla mnie rok szkolny. Odbyły się pierwsze zajęcia w tym semestrze. Niespodziewanie zadziwiająco wysoka frekwencja - 13 osób na ok.25; no proszę, jakie słodkie dzieciaki! Nastąpiło przydzielenie tematów semestralnej pracy kontrolnej i niewielkie wprowadzenie w zagadnienia przedmiotu na semestr III. Następna grupa – nie było niespodzianki; oto 1 młodzieniec reprezentował dojrzałych pracujących, zajętych rodzinami mężczyzn.

Dodatkowo ponadprogramowa dawka edukacji lokalnej – moje chyba nienatrętne, bo wysłuchane paplanie. Podziwiajcie Wasze miasto, młodzi i starsi. Podnieście głowę a zauważycie naprzeciw budynku szkoły (nie leciwego i mało trwałego) pyszniące się resztkami swej architektonicznej urody kamienice przy ul. Sienkiewicza. Przyjdźcie na pochód gwarkowski, Kochani, mimo że - tu cytat „ się w to nie bawicie”. Miasto i jego kultura wysoka z koncertami muzyki organowej i niższa ze strongmanami i misskami należy do Was – tych niskich i wyższych. Popraw to, co w nim mało wartościowe i pozwól poprawić w sobie to, co powinno być lepsze.

Do zobaczenia na Gwarkach.




Kochajcie mniejszych

Moja sąsiadka (w cudownym wieku balzakowskim, uroda kobieca w rozkwicie, wzrost 170 cm) wyszła ode mnie wczorajszym wieczorkiem po kilku lampkach czerwonego wina w dobrym, rozkołysanym nastroju. Z racji bliskiego sąsiedztwa nie musiałam jej odprowadzać, bo trudno byłoby mi wrócić – dystans wydawał się jak do księżyca a to z powodu deszczowych warunków atmosferycznych i fizjologicznych. Zresztą mój pies cofnął się w otwartych drzwiach z widoczną dezaprobatą . Jako odrażające ocenił widać wilgoć, błoto i chłód – zgadzam się. Pozostawszy w osamotnieniu przy moim warsztacie pracy (biurko w foliowej okleinie) przeglądałam dorobek dnia czwartkowego.

Po pierwsze solidna lektura - dostałam mailem materiały z Biura Rady Miejskiej – info o realizacji budżetu w pierwszym półroczu 2007. Powtarzam: poczta elektroniczna, nie sterta papierów (kilkadziesiąt stron A4). Należę do grupy radnych oszczędzających tenże budżet – papier, toner, drukarka itd. własne.

Dalej odpowiedzi na moje pisma z UM i po 3 miesiącach (!) z Zarządu Dróg Powiatowych. Kilka sztuk. Zaproszenia - w korespondencji odebranej z Biura RM znalazło się zaproszenie na aukcję na rzecz „Cichego Kąta” – poniedziałek 10.09.br Galeria „PrzyTyCK” przy TCK ul. Sobieskiego 7 godz. 18:00. Jako osobnik alfa dla mojej suczki-sierotki schroniskowej polecam udział w pomocy schronisku. Nie tylko materialny – pieniądze, akcesoria, materiały ale i fizyczny – wolontariusze oczekiwani. Dwóch radnych miejskich przekazuje stale swe diety schronisku, mnie zdarzył się podobny uczynek - też wspomogłam choć w małym pieniężnie wymiarze. Zanim nastały upały wymyśliłam zakup dla schroniska siatki cieniującej i jej instalację nad boksami. Teraz idzie plucha – dobre byłyby drewniane podesty chroniące psie łapy i brzuszki oraz miski a także nogi miłosiernych i pracowitych osobników rodzaju homo. Pomóżcie naszym braciom mniejszym jak możecie.




Nie bać się!

Nerwowo choć po oficjalnych uzgodnieniach znalazłam się dziś „na dywaniku” Szefa. Wełniany był (dywan, nie Szef) i tradycyjnie-klasyczny – wzory i barwy stonowane jak i umeblowanie. Elementy wystroju gabinetu aranżowały SPOOOOOOOKÓÓÓÓÓÓÓJ w moim wnętrzu. Ojciec Dyrektor II wyznaczył priorytet: ON mówi i czasem słucha mnie – w wymowie nieskoordynowanej. 3 tematy poruszyłam – odbiór był cokolwiek zagadkowy jak i osob/a/owość, z której jednak emanowała wyważona powaga i łagodność (aby nie rzec - pobłażanie). Pewnik: Nie zwolnił mnie ze stanowiska. Niepewnik: Idealista? Przepracowany?? Introwertyk ( nie internista przecież)??? Wrażliwy wolnomyśliciel... Nadchodzi Nowe i Tradycyjne w parze – Dożynki Miejskie i Powiatowe rocznik 2007, Gwarki 50-te jubileuszowe takie-siakie-owakie rok bieżący, koncerty, imprezy, święta regionalne, uroczyste modły. Kto spostrzeże i doceni ludzi zmierzających ku przyszłości z historią miasta pod rękę? Jak szybko zadepczemy i rozkopiemy w czasie obowiązywania nowego planu zagospodarowania przestrzennego wyrobiska pokruszcowe? Czego nauczą się o swym mieście młodzi ludzie od nas - nauczycieli, rodziców, mieszkańców...

icon_eek icon_wink

Godz. 06:10 - po nocnych przemyśleniach: Ecce homo (za Warką i nie tylko). HE is the LEADER!

<


Dobrze czy źle? - cytat z akwenu krytego

DOBRZE
1. dwa razy w tygodniu zjawiam się w parku wodnym w celu rekreacyjno-wysiłkowo-relaksowym
2. dwie kasjerki, jedna pani z baru oraz jeden ratownik widząc mnie artykułują taktowne „dzień dobry” – tak się ceni w dobrej firmie dobrych stałych klientów
3. dwóch ratowników uprzejmie udzieliło odpowiedzi na moje pytanie – jeden w T-shircie o odpowiednim rozmiarze - wzbudzał zaufanie.
4. brak kubków z napojami porozstawianych na poręczach przy filarach – świadczył dziś o skupieniu uwagi ratowników na topielcach in spe

ŹLE
1. powinnam pływać trzy lub więcej razy w tygodniu i udać się tam per pedes lub na rowerze a nie samochodem
2. zobaczywszy mnie – interesantkę – pani .... nie przerwała WAŻNEJ prywatnej rozmowy komórczakowej a po jej zakończeniu nie odebrała dwukrotnie dzwoniącego telefonu służbowego, być może moja obecność to uniemożliwiła – DYREKCJO! Istnieją aparaty telefoniczne bezprzewodowe, w które można zaopatrzyć personel.
3. negliż zobowiązuje ( n... oblige?) – zbyt duże zdefasonowane podkoszulinki a czasem bokserkowate, bermudowate, hajdawerowate spodenko-majty rzadko któremu młodzieńcowi czy pannie przysparzają urody
4. brak pań ratowniczek w dzisiejszej porannej zmianie niedzielnej (nie zjawiły się w pracy wraz z kubkami służbowymi)

DOBRZE CZY ŹLE? Oceń sam.
1. w czasie wakacji dzieci przybrały na wadze o 70% więcej niż w trakcie roku szkolnego
2. idzie jesień z grypą – szczepić się czas www.wrozka.com.pl/04_07
3. powstanie ograniczona sieć szpitali NFZ – na Śląsku jest ich podobno zbyt wiele.

...........................................................................
...................................................
„Odporność spod igły”

Anna Ławniczak „Wróżka” Nr 4/2007
Skróty pochodzą od redakcji „Angory” nr 15 z 15.05.2007-

Szczepionki miały nas chronić przed zarazkami i pokonać raz na zawsze choroby zakaźne. Dziś jednak mamy coraz więcej dowodów, że ten pomysł na odporność nie był wcale taki doskonały. To jak: szczepić się czy nie?

Kiedy jechałam do Indii, zaszczepiłam się przeciwko tężcowi, dyfterytowi, durowi brzusznemu, żółtaczce. Trzęsłam się przez kilka godzin z gorączką, a pokłute udo boleśnie pulsowało. Ale każdy przytomny człowiek powinien się zabezpieczyć przed wyjazdem w tropiki – myślałam. Włosi, których spotkałam w centrum ajurwedy Somatheeram, dokąd pojechałam, pukali się w głowę. – Po co się szczepić? To cię i tak niezabezpieczy. Sami nie dali się dotknąć igłą. Dla osoby wychowanej w kulcie Ludwika Pasteura to było ciemniactwo i nieodpowiedzialność. Szczepienia ochronne są jedną z niepodważalnych prawd wiary współczesnej medycyny. W takim razie dlaczego amerykańscy lekarze rodzinni nie szczepią się przeciwko żółtaczce typu B, choć zalecają to swoim pacjentom? Nie szczepią się także chirurdzy, szczególnie narażeni na zakażenie wirusem WZW B. Są też lekarze, którzy nie szczepią swoich dzieci. Jeden z nich, profesor medycyny Gordon Stewart, napisał w 1980 roku o szczepionce przeciwko kokluszowi: „Zaszczepiłem każde ze swoich czworga dzieci. Teraz nie odważyłbym się zrobić tego ponownie, ponieważ już wiem, że szczepionki nie chronią przed chorobą, a w dodatku skutki uboczne, o których myślałem jako o chwilowych przypadłościach, okazały się w rzeczywistości niebezpieczne i nieprzewidywalne”.
Takie informacje znalazłam w książce „Szczepienia – ukrywane fakty” Iana Sinclaira.
– Pracuję z dziećmi już niemal ćwierć wieku. I nigdy dotąd nie miałam tylu małych pacjentów tak często i tak ciężko chorujących – mówi Ewa Pietkiewicz-Rok, pediatra. – To oczywiście konsekwencja różnych obciążeń, jakim cywilizacja poddaje naszą odporność. Ale dziś, na podstawie moich doświadczeń i relacji wielu innych lekarzy, jestem pewna, że czynnikiem obciążającym system obronny człowieka są także szczepionki.

O czym milczą podręczniki

W podręcznikach medycznych stoi czarno na białym, że szczepionki pokonały choroby zakaźne: gruźlicę, dyfteryt, ospę, odrę, koklusz. Tego uczą się studenci medycyny i to powtarzają lekarze. Ale zdaniem Iana Sinclaira podręczniki pomijają fakt, że choroby zakaźne przestały być groźne jeszcze przed wprowadzeniem masowych szczepień. Dzięki poprawie warunków życia, uzdatnianiu wody, odprowadzaniu ścieków. Rzadko chorujemy na szkarlatynę, choć przeciwko tej chorobie w ogóle nie wynaleziono szczepionki. A gruźlica niemal zniknęła też w USA, choć nie wprowadzono tam masowych szczepień jak w Europie.
Podręczniki milczą również, że ludzie chorują mimo zaszczepienia. Najbardziej uderzający przykład pochodzi z Anglii, gdzie w 1871 roku ogłoszono, że niemal 98 procent ludzi otrzymało szczepionkę przeciwko ospie, a rok później wybuchła tam największa w dziejach epidemia tej choroby. W USA 95 procent dzieci zaszczepiono przeciwko odrze, a co kilka lat wybuchają epidemie. Podobnie jest z kokluszem i różyczką. Moja znajoma lekarka co roku szczepi siebie i całą swoją rodzinę przeciwko grypie. I co roku, po kilka razy, jedno po drugim kładą się do łóżka z gorączką.
– Kiedy moja mama, ulegając propagandzie, zaszczepiła się przeciwko grypie, zachorowała tak ciężko, jak nigdy dotąd – mówi Ewa Pietkiewicz-Rok. – Teraz, gdy udało mi się ją przekonać do stosowania mojej kuracji wzmacniającej odporność, a nie szczepionek, jest zdrowa. Zresztą najlepszym dowodem są naukowcy z Instytutu Pasteura, którzy co roku opracowują szczepionkę przeciwko grypie. Oni i ich rodziny wcale się nie szczepią (...)

...........................................................................
................................................

icon_evil icon_evil


Poradzicie godać ślónsko godkom?

Do Janka Hahna.

Jasieńku, wiem, wiem - nie jestem pierwsza, która dziękuję Ci za zaproszenie na imprezę do pałacu Donnersmarcków. Ja natomiast wiem, że moje podziękowania przekazane drogą blogową nie będą tak ciepłe jak serdeczny uścisk dłoni i wdzięczne spojrzenie w oczy, które Ci wczoraj przekazałam. Jednak jeszcze raz dzięki przyjmij ode mnie, niegdyś posiadaczki odznaki wzorowego ucznia.

Czego się Jaś nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Ty, przed laty maleńki Jaś, wiele się w szkole nauczyłeś i wiele teraz wiesz o swym ukochanym Śląsku – opowiadałbyś nam o nim z egzaltacją, przemawiałbyś z patosem, perorował z przejęciem, mówiłbyś, mówiłbyś, mówił... Jednak udało się, inni też mówili albo godali.

Na wczorajszej uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego, której byłeś natchnionym gospodarzem, Twoi goście po fascynującym wykładzie dra Smudy porwani w historię szkolnictwa śląskiego zabierali głos spontanicznie. Wspominając ”łapy”, kary, dyscyplinę szkolną udowadniali umiłowanie zdobywania wykształcenia. Ich dziadkowie wertujący gazety w dwóch językach, dyskutujący po szychcie z kamratami o wydarzeniach przyniesionych przez cajtungi pozostali w pamięci baaaardzo dorosłych uczniów z drewnianych ławek. Fartuszek szkolny czy mundurek, tornister i tarcza szkolna, tyta pierwszoklasisty, tabliczka z rysikiem, kałamarze i stalówki na obsadkach. Proste szkolne drobiazgi to teraz roztkliwiające nasze serca pamiątki.

Jak myślisz, Jasiu, co zapamiętają z lat szkolnych dzisiejsze siedmiolatki, którym wręczono tyty?

Zagadka: Kaj treficie cajtungi i buchy szrojbniente ślónsko szprachom?

PS. Nie udało mi sie z powodu tłoku sfotografować "tytowania". O rety! Jakież ja mam chude nogi!!!

icon_idea

Kaszel u dzieci - WARTO WIEDZIEĆ Kaszel jest mechanizmem obronnym dróg oddechowych, gdyż umożliwia usuwanie z nich nabłonków i wydzieliny oraz czynników szkodliwych. Jest pożądany w przypadku dostania się do dróg oddechowych dziecka pokarmu lub ciała obcego. Może być: - ostry przejściowy, trwający krócej niż 3 tygodnie, - ostry potencjalnie zagrażający naszemu życiu, - przewlekły trwający dłużej niż 3 tygodnie. U dzieci najczęściej związany jest z infekcjami dróg oddechowych, refluksem żołądkowo-przełykowym, astmą i zespołem spływającej wydzieliny. Istnieją różne przyczyny kaszlu jak: wrodzone wady układu oddechowego, choroby śródpiersia, górnych i dolnych dróg oddechowych, ciało obce zarówno w drogach oddechowych jak i obecne w przewodzie słuchowym zewnętrznym!!!, choroby przewodu pokarmowego, pasożytnicze, zewnętrzne czynniki drażniące np. bierne palenie papierosów, zażywanie leków, stres.Kaszel może powodować powikłania ze strony układu oddechowego ale też np. serca i naczyń, przewodu pokarmowego, nietrzymanie moczu, bóle kostno-stawowe, omdlenia, bezsenność, bóle głowy itd. Rozpoznanie: 1. Wywiad z przedmiotowym badaniem lekarskim 2. Zalecane podstawowe badania laboratoryjne: OB, morfologia z rozmazem mikroskopowym, poziom białka, IgE, posiewy wymazów z nosa i gardła z antybiogramem, badanie kału na pasożyty i lamblie met. EIA 3. inne badania: serologiczne, immunologiczne i alergologiczne, gazometria, badanie radiologiczne klatki piersiowej i zatok. Skrót przygotowała: lek. med. Iwona Iwaniszyn-Popowicz, specjalista pediatra. http://www.lekarz-domowy.pl




Takie niespodzianki lubię! Formalnie 2

Godzina rozpoczęcia sesji RM dnia 29.08.2007: 9:30 rano.
Godzina zakończenia: po dziewiętnastej.

Właściwie prawie 10 godzin to żaden ewenement. Wczoraj bowiem rozpoczęła się sesja RM w Bytomiu, kontynuowano ją dzisiaj i być może skończy się przed niedzielą.

Szczęśliwą wróżbą okazało się dla mnie spotkanie zająca zagubionego w mieście. Nie jest to co prawda to samo co dziczyzna w Gdańsku, łosiowatość w Białymstoku ale bądź co bądź rzadko widywany futrzasty ssak na wolności. Ucieszył mnie a jeszcze milej zrobiło się na chwilę w czasie ciężkiej sesji. Otóż przyjęto projekt uchwały o zmianie uchwały budżetowej na 2007 a w nim wydatki na wykonanie przebudowy chodnika w ulicy Szczęść Boże. Nie miewa ona wbrew swej zbożnej nazwie, tak jak i okoliczne ulice, szczęścia do dopieszczania. Wąską jezdnią odbywa się ruch pieszych wśród samochodów, autobusów, ciężarówek czasem trącających dachem pochylone nad jezdnią korony drzew – dzieci do szkół, dorośli do kościoła i sklepów, turyści i spacerowicze do kopalni zabytkowej. Zrobi się bezpieczniej i wygodniej. Czy jednak wszyscy mieszkający tam będą zadowoleni?

Odebrałam dwie odpowiedzi na interpelacje: nr 14 w sprawie organizacji letniego wypoczynku dla dzieci i 15 na temat promowania zdrowego stylu życia wśród dzieci szkolnych. Koniec. Formalności stało się zadość.
icon_wink




Kolejny wpis - bardzo formalny

1. Jutro 29.08. odbędzie się sesja RM.
2. W okresie od poprzedniej w dniu 27 czerwca radni wypoczywali ale też pracowali.
3. Przewodniczący RM, pan Piotr Szczęsny, skierował w trybie pilnym dwie sprawy do komisji RM, które odbyły posiedzenia wraz z wizjami lokalnymi: pierwsze 06.08. dotyczące usuwania odpadów po Zakładach Chemicznych, druga 10.08. nt budynku przy ul. Ogrodowej.
4. Posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska i Funduszy Europejskich z 24.08 – nie odbyło się.
5. Wzięłam udział w dwóch posiedzeniach innych komisji w dniach 27 i 28.08.
6. Odbyłam też spotkanie z Panem Burmistrzem A. Czechem i Panią Burmistrz J. Tuszyńską, kilkoma radnymi i Przewodniczącym RM.
7. Przyjęłam też odpowiedzi na moje wcześniejsze interpelacje i pisma
8. Osoby powracające z wakacji zgłaszają się do laboratorium celem wykonania badań – ich stan zdrowia jest zagadkowy na skutek takich zaszłych elementów jak: fast jung food, stabilność higieny osobistej odgórnie i oddolnie zaburzona, bliskie kontakty stowarzyszone niekoniecznie standaryzowane dobrym gustem i rozsądkiem, egzotyka doznań psychicznych i fizycznych. Zdrowia fizycznego i psychicznego życzę czytelnikom jak i sobie. Dla siebie dodatkowo życzliwości ludzkiej. PS. napisałam powyższy tekst z myślą w sztywniakach i smutasach
icon_rolleyes

pobierz Kartę Stałego Pacjenta upoważniającą do rabatu w laboratorium "Analityk"




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |