- Czy podoba się pani ta wystawa? - zapytałam sympatyczną
dziewczynę, stojącą przed
sztalugami, które wystawiono przy wejściu głównym do ratusza.
- Tak, to bardzo interesujące - odparła z wyraźnie nie kłamaną
szczerością.
Jednak nie tylko my oglądałyśmy te obiekty nie często zauważane, bo
na pozór zwyczajne. Wystawa pt: "Dom śląski" to szereg plansz z
fotografiami, rysunkami technicznymi oraz opisami budynków z Tarnowskich Gór wykonanych dla Urzędu Miasta przez Politechnikę Gliwicką. Całkiem udana.

W tym
miejscu oraz w holu TCK sztalugi przyciągają uwagę mieszkańców oraz
przyjezdnych - dobrze wiem, bo rozmawiam z jednymi i drugimi.
Przypominam
sobie, że jakieś 5 lat temu pojawił się (być
może pierwowzór obecnego) projekt autorstwa Marka Wojcika. Autor wyszperał w
archiwach oryginalne plany budynków, ryciny, zdjęcia, które połączył z współczesnymi fotografiami kamienic
z tarnogórskiej starówki. I pamiętam nawet tytuł: "Starych kamieniczek
czar" opublikowany na stronie internetowej Urzędu Miasta oraz w
czasopiśmie historycznym "Montes Tarnovicensis". Szkoda, że
tamten ciekawy cykl ze strony
www miasta zniknął; szczęśliwie znaleźć go można nadal na www.montes.pl, A przecież było się czym chwalić, a na dodatek
autor to ówczesny tutejszy urzędnik. Zresztą dobra byłaby to para
tematów: miejscowe kamienice czynszowe oraz takież domy jednorodzinne.
Również we
wspomnianym wyżej "Montes Tarnovicensis" publikowane są już chyba
od ponad roku artykuły, w których Ryszard Bednarczyk i Paweł
Bednarek opisują miejscowe wille okresu międzywojnia (i wcześniejsze), ich właścicieli i
mieszkańców. Tak więc "Dom śląski" to kolejny w tym
architektonicznym "serialu" i być może serialowi przybędzie odcinków. Mam taką nadzieję, gdyż widzę od kilku
lat powracającą jakby "modę” na Tarnowskie Góry.
PS. Nieśmiało wyobrażam sobie współpracę miejscowych autorów – pasjonatów miasta oraz jej wynik: książkę z kilkoma rozdziałami - kamienice, wille, domy
jednorodzinne, budynki użyteczności publicznej i inne.