Tekstu dzisiaj w moim blogu będzie niewiele, więcej (powierzchniowo) będzie obraz(k)ów z przeszłości i z teraźniejszości.
Jak na scenie, przy ul. Sienkiewicza 2, wirtualna kurtyna się
podniosła i dokonano odsłony budynku starostwa (obecnie głównie "zasiedlonego" przez UM). W realu został on pozbawiony dotychczasowej
zasłony czyli rosnących przed nim drzew. Postawiono starostwo
w nowej sytuacji dziejowej; taki materialny odpowiednik wydarzeń toczących się w
samorządzie powiatowym. Niepotrzebne drzewa ścięto i wywieziono.
Zdjęcie
Dla przypomnienia historycznego już wyglądu tego miejsca oraz z powodów sentymentalnych, poniżej zamieszczam w nostalgicznej czerni i bieli fotkę ze świerkami na pierwszym planie.
Zdjęcie
Inne otwarcie, odsłona, „inicjacja”: w środowy wieczór w
restauracji „Kałamarz” czyli w tzw. domku Goethego, miał miejsce wernisaż wystawy pod nazwą „Rezydencje śląskiej szlachty”. Pióra,
pędzle i palce maczali w wydarzeniu Mirosław Ogiński, doktor Arkadiusz Kuzio-Podrucki,
redaktor naczelny „Gwarka” – Jarosław Myśliwski, właściciel „Kałamarza” -
Mariusz Hetmańczyk, inni organizatorzy oraz mocna grupa licznych gości niezależnych
i zaangażowanych.
Zdjęcie
Konkluzja: a jednak się coś w TG dzieje.