Lipiec - miesiąc oczekiwany, jubileuszowy - 450-ty


Lipiec to miesiąc dla naszego miasta szczególny w 2012 roku,
dlatego w pierwszym jego dniu 

wszystkim, wszystkim, wszystkim zasiedziałym i nowym mieszkańcom,

gościom, przejezdnym i pracującym tutaj, "pniokom, krzokom i ptokom"

oraz fanom, sympatykom i miłośnikom Wolnego Miasta Górniczego

składam po tarnogórsku - serdecznie i szczerze - życzenia pomyślności

w Roku Jubileuszu 450 lat nadania herbu miejskiego
.

AKL



Przetrwać żar.

Och ten skwar! Między rzędami kamienic, na przebudowywanej nawierzchni ulicy Krakowskiej, przechodnie skwarzą się niczym skwarki. Odsłonięte nogi damskie (w mini spódniczkach) i męskie (w szortach) błyskawicznie kierują uwagę czerwcowego słońca miejskiego na ich właścicieli. Taki duży, taki mały może skwarką być! Nie pomagają dostawy niskiej temperatury, wody i węglowodanów (zmyłka!) w postaci lodów mlecznych albo sorbetów, w wafelkach lub na patykach - mężczyźni ulegają słonecznemu czarowi i topią się w promieniach tej dziennej gwiazdy.
Czwórka męska czyli kwartet różnowiekowy ojcowsko-synowski jeszcze się nie poddała - brnie ociężale ku rynkowi ulicą Krakowską w lepkim, gorącym strumieniu powietrza.

       

Zdjęcie 
Kwartet damski. Sprytniej radzą sobie dziewczęta - czerwony kolor obcisłych spodni odstrasza słońce a zielony parasol koron drzew stanowi dodatkową zaporę dla promieni, kamienie stareńkiego muru cmentarza przy kościele świętej Anny oddają naturalny, ziemny chłód do otoczenia. W całokształcie kobiety przetrwają, zniosą łatwiej upały. I nie skuszą ich słodkie, niezdrowe lody - same są słodyczą. To rewersy czterech zwiewnych, współczesnych driad parkowych. A jakie są awersy? Baaaardzo urocze, zapewniam! Nie otrzymałam jednak upoważnienia do ich publikacji. A jest się czym zachwycać! Klasa tarnogórzanki! Pozwolicie, Dziewczyny? Pozwólcie!

       

Zdjęcie



Złoty sukces srebrnego miasta

I tak sobie ten miesiąc czerwiec mija; odchodzą wolnym kroczkiem Bliźnięta i tak samo wolno ale w przeciwną stronę kroczy Rak. Bliźnięta wręczają Rakowi pałeczkę sztafety jak przystało na piechurów,  wędrowników czy biegaczy i to całkiem nieźle, jak co roku.
Z czerwcowych wydarzeń głównie sportowe o wymiarze lokalnym (regionalnego ani tym bardziej krajowego wymiaru raczej w TG szukać trzeba mocno a i rezultat wątpliwy) wręcz zasypują gradem mieszkańców albo zlewają ulewą. Jedno wybiło się wyraziście a mianowicie wejście piłkarzy nożnych "Gwarka" do IV ligi. Pod hasłem mówiącym o "srebrnym mieście", którego drużyna sięga i zdobywa złoto, osiągnięto ten sportowy sukces. Tym bardziej gratulować wypada więc piłkarzom i działaczom (m.in. panu Markowi Poradzie) korzystnego finału zmagań sportowych, że zdobycia w nagrodę kruszcu złota nikt w rzeczy samej nie oczekiwał, więc walczyli dla idei. Gratulujemy graczom i działaczom!

Ale, ale! Myśl przelotna nasunęła mi się właśnie, bo oto miastu, które "srebrnym" zwą na plakatach i w wypowiedziach swych krasomówcy, daleko do tego miana, bo przecież prawie tu zapomniano w nim, jak interesy na srebrze i innych metalach w interesie miasta robiono, a gory i pagórki z krajobrazu tutejszego zniknęły. A ludzi, którzy myśl górniczą, wiedzę i naukę wnieśli, razem z ich zasługami odsunięto w zakamarki niepamięci..

Póki co, bez marudzenia: liczba bezrobotnych w TG zbliża się do 6 tys. I lepiej, żeby ci pracujący za granicą nie wracali jeszcze, bo statystyka zobaczywszy ich, nie uwierzyłyby własnym oczom, gdyby je miała!         

PS. ...



Niedziela po sobocie z "kolażem"

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam: nie było pustki ale licząca ponad 60 osób grupa zgrupowała się na kirkucie tarnogórskim porą letnią, wieczorową.
Krótka relacja nieformalna.
Byłam tam o godzinie 17:00, cmentarz żydowski to pierwszy etap na drodze
pokonywanej przez kilka sobotnich godzin przez uczestników "Kolażu Kultur". Młodsi i starsi z Tarnogórskiej Fundacji Kultury i Sztuki (był m.in. pan Mazik, pan Torbus i pan Piekarski) oraz z Galerii "Inny Śląsk", młodzi i starsi zainteresowani ale członkostwem z organizacjami i stowarzyszeniami nie związani, przedstawiciel parlamentarzystów (poseł Tomasz Głogowski), reprezentanci lokalnych mediów i inni mieszkańcy TG bardziej lub mniej znani. Wejście na kirkut pana doktora Krzysztofa Gwoździa poprzedzone zostało pierwszymi dźwiękami audiobooka, do którego teksty właśnie nasz muzealnik napisał. A później nastąpiły już inne punkty programu w plenerze starówki i we wnętrzach "Innego Śląska".
       
Zdjęcie
Już 7 raz pojawił się Kolaż Kultur w naszym mieście. A jest to "dziecko" Tarnogórskiej Fundacji Kultury i Sztuki wyrosłej z wieku dziecięcego, gdyż w tym roku kończy 21 lat. Siódemka i dwadzieścia jeden - podobno magiczne liczby, czyż nie tak? A te ich urodziny w 450 rocznicę nadania herbu Tarnowskim Górom, które dzięki aktowi herbowemu urodziły się jako miasto. Gdyby te liczby i inne daty w lokalnym kalendarzu (90, 125, 25 itd) zgrupować, to Rok Jubileuszowy może zaistniałby jawnie i publicznie, bo do tej pory jakoś cicho i sza mijają dni, tygodnie i miesiące Jubileuszu... Nostalgia i tyle... Ileż to lat minęło... 1562 do 2012... 




Hrabstwo Kłodzkie na Śląsku z tarnogórskim akcentem

Nazwisko mieszkańca powiatu tarnogórskiego, pana Andrzeja Terleckiego, znalazłam w pijalni polanickiego kurortu. Podpisano nim rysunki satyryczne, które wystawiono na wystawie pod nazwą "Kurorty i kuracjusze". Znaczy się: tarnogórzanie potrafią! Trafiają ze swą twórczością na odległe krańce kraju. Gratuluję, panie Andrzeju! 

        

A tu jeszcze ALBUM FOTOGRAFICZNY czyli zbiór kilku fotek z Hrabstwa Klodckiego na Szląsku.
LĄDEK Zdrój 2012



Pieniawa na pocieszenie

Ciągle jeszcze mecz polskiej drużyny plącze się między plątaniną zwojów mojego mózgu, kciuki zesztywniałe od zaciskania wreszcie wiotczeją, życie pędzi obok Euro bez opamiętania, a ja pocieszam się utrwalonymi widokami z wycieczki po kilku miejscowościach w Kotlinie Kłodzkiej. Wambierzyce, Duszniki, Kudowa (i Czermna), Polanica.

        
Polanica wieczorową porą, piłkarscy kibice biało-czerwoni, iluminacja budynku Wielkiej Pieniawy" w Polanicy, wszędobylskie flagi, rozmnożone banery, telebimy, telewizory... Wspomnienia...
CDN 


Zwyciężający i przegrywający

 Nad drzwiami wejściowymi do kamienicy twarz spokojna, opanowana, surowa, bo kamienna. Oczy patrzące a nie widzące, choć otwarte. Usta słowami wypełnione a niesłyszane, głowa myśląca myślami zastygłymi. Drzwi wejściowe do okazałej trzypiętrowej kamienicy posiadają dobrze zachowane główki lwów i łby smoków (chyba tych, z którymi walczył święty Jerzy). Nad nimi męska głowa a jeszcze wyżej, na fasadzie trzeciej kondygnacji, głowa kobieca. Przyciągają moją uwagę i wywołują refleksję, że budowniczowie przeszłości zostawili trwałe, wiekowe, chociaż nie wieczne dowody swego talentu twórczego i umiejętności rzemieślniczych. Nic odkrywczego. Po Euro 2012 też pozostaną budowle. No i długi. Ale póki co, nie martwimy się tym: show must go on.

A imię jego 44!

Mijam te drzwi i kojarzę z mijaniem wydarzeń - mecze piłki nożnej. Gówne troski i radości czerwcowych dni wynikają ze zwycięstwa albo klęski. Ważne mecze, ważniejsze drużyny, najważniejsze wyniki. Te finansowe. Winners: UEFA and PZPN, loosers ...




strona :  1 |  2 |  3 |  4 |  5 |  6 |  7 |  8 |  9 |  10 |  11 |  12 |  13 |  14 |  15 |  16 |  17 |  18 |  19 |  20 |  21 |  22 |  23 |  24 |  25 |  26 |  27 |  28 |  29 |  30 |  31 |  32 |  33 |  34 |  35 |  36 |  37 |  38 |  39 |  40 |  41 |  42 |  43 |  44 |  45 |  46 |  47 |  48 |  49 |  50 |  51 |  52 |  53 |  54 |  55 |  56 |  57 |  58 |  59 |  60 |  61 |  62 |  63 |  64 |  65 |  66 |  67 |  68 |  69 |  70 |  71 |  72 |  73 |  74 |  75 |  76 |  77 |  78 |  79 |  80 |  81 |  82 |  83 |  84 |  85 |  86 |  87 |  88 |  89 |  90 |  91 |  92 |  93 |  94 |  95 |  96 |  97 |  98 |  99 |  100 |  101 |  102 |  103 |  104 |  105 |  106 |  107 |  108 |  109 |  110 |  111 |  112 |  113 |  114 |  115 |  116 |  117 |  118 |  119 |  120 |  121 |  122 |  123 |  124 |  125 |  126 |  127 |  128 |  129 |  130 |  131 |  132 |  133 |  134 |  135 |  136 |  137 |  138 |  139 |  140 |  141 |  142 |  143 |  144 |  145 |  146 |  147 |  148 |  149 |  150 |  151 |  152 |  153 |  154 |  155 |  156 |  157 |  158 |  159 |  160 |  161 |  162 |  163 |  164 |  165 |  166 |  167 |  168 |  169 |  170 |  171 |  172 |  173 |  174 |  175 |  176 |  177 |  178 |  179 |  180 |  181 |  182 |  183 |  184 |  185 |  186 |  187 |  188 |  189 |  190 |  191 |  192 |  193 |  194 |  195 |  196 |  197 |  198 |  199 |  200 |  201 |  202 |  203 |  204 |  205 |  206 |  207 |  208 |  209 |  210 |  211 |  212 |  213 |  214 |  215 |  216 |  217 |  218 |  219 |  220 |  221 |  222 |  223 |  224 |  225 |  226 |  227 |  228 |  229 |  230 |  231 |  232 |  233 |  234 |  235 |  236 |  237 |  238 |  239 |  240 |  241 |  242 |  243 |  244 |  245 |  246 |  247 |  248 |  249 |  250 |  251 |  252 |  253 |  254 |  255 |  256 |