Podczas najbliższego weekendu do TG przyjedzie mila warszawianka (z małżonkiem) znana mi do tej pory tylko z korespondencji mailowej. Czym się pochwalić, co pokazać w naszym małym mieście obywatelom milionowego miasta, jak zainteresować, zająć, zachwycić?
Tarnowskie Góry na wodzie stoją a więc:
1. przejażdżka łodziami w mokrej sztolni Czarnego Pstrąga, albo spacer suchą nogą po starówce, lub spacer i przejażdżka łodziami w zabytkowej kopalni srebra,
2. wędrówka w dolinie Dramy albo między bukami rezerwatu Segiet,
3. zamek, pałacyk, kościół(ki), restauracyjki, kawiarenki, i inne.
W mieście i powiecie jest tych starszawych i z "mocną" historią obiektów niemało, czasem przez tutejszych niezauważonych i niedocenionych. Są tereny miejskie o nie ogrodowej a naturalnej przyrodzie. Mam wykaz, tylko wybrać.
KLIK! Lubię to!
KLIK! Lubię to!
Czy mamy oto zapowiedź nowego kierunku rozwoju Tarnowskich Gór? W stronę filmów i egzotyki? Czy powstanie u nas kolejna wersja Parku Jurajskiego, dolina dinozaurów, Wodny Świat (Za-światek
CLICK! I like it!

Zdjęcie - dokąd prowadzi te droga?