Co jeszcze grudniowego? Co zimowego?


autor Alicja Kosiba-Lesiak data 18 grudnia 2016, 21:07
kategoria: General ( Alicja Kosiba-Lesiak)

... Szopki. Wyrzeźbione, namalowane, ruchome, ożywione, siermiężne, wykwintne, wyśpiewane i jakie tam jeszcze. Kolejny element plenerowej, grudniowej instalacji miejskiej.
 


Na
rynku w Gliwicach pusty jeszcze żłobek i figury świętej rodziny i trzech "króli" (a właściwie "mędrców") zgromadzono u stóp ratusza. Oświetlone,
kolorowe, odgrodzone płotkiem od reszty rynku i przechodniów.
 

Nieopodal szereg
zgrabnych stoisk handlowych, już szczelnie w większości pozamykanych, bo
przecież jarmark bożonarodzeniowy trwa tu do 18-tej, a minęła właśnie godzina
19-ta. Ooo! W tym jeszcze sprzedawane są wędliny, kosze wiklinowe, w tamtym grane wino!
Przyjemnie stanąć pod straganem, w mocnym świetle padającym z jego wnętrza,
wziąć w dłoń ciepły od grzańca kubek, przyglądać się kamieniczkom podcieniowym,
iluminowanemu ratuszowi, błyszczącym kamieniom nawierzchni placu.


Szopki w innych miejscach zapewne też już w przygotowaniu a nawet gotowe – w kościołach, witrynach sklepów, ogrodach przydomowych, na
balkonach. Świąteczna scenografia miejska skompletowana? Zróbmy spacer,
sprawdźmy – będzie ciekawszy, niż przesiadywanie w czterech ścianach.

Zdjęcie


wysłano z : http://www.tg.net.pl/blog/kosiba-lesiak.php
wydruk z : http://www.tg.net.pl/blog/kosiba-lesiak.php?id=8597