Około godziny 19.00 wróciłam ze Sejmiku. Pracowałam
dzisiaj w dwóch komisjach.
Najpierw Komisja zdrowia. Tematem przewodnim dzisiaj był :”Funkcjonowanie
nr 112 w Województwie Śląskim” to był temat, który zgłosiłam
na początku roku, aby dowiedzieć się jak to działa- jeden z
najważniejszych działów ratownictwa. No niestety do dnia
dzisiejszego nie ma pełnej synchronizacji pomiędzy policją,
strażą pożarną, pogotowiem, centrum zarządzania kryzysowego.
Powiem szczerze, że mnie to przeraziło. Najgorsze jest, że
nikt nie widzi synchronizacji tych jednostek, a decyzyjność
oczywiście w Warszawie w Ministerstwie Cyfryzacji, które jak na
ten moment nic nie usprawnia i nie widać jakiejś strategii w
tym kierunku. Nie jest to budujące.
Dziwię się, że przy takim chaosie w zeszłym roku
zmodyfikowano obszary działania Pogotowia Ratunkowego (6 w Woj.
Śląskim). Dzięki tym zmianom m.in. w Powiecie Tarnogórskim
jest problem z dojazdem karetki, nie raz to słyszę od mieszkańców.
Jestem ciekawa czy Powiat coś z tym zamierza zrobić, czy tak
jak ze szpitalem powiatowym będzie wyczekiwał, aż społeczeństwo
zmobilizuje do działania. Na drugą część komisji przybyły
związki zawodowe pielęgniarek ze Szpitala wojewódzkiego z
Ustronia jak i dyrekcja Szpitala Urazowego z Piekar Śląskich.
Nawiasem mówiąc bardzo głośny temat w województwie. Na ten
moment są robione przymiarki do połączenia, nie mnie w związku
z medialna burzą temat trochę odłożono w czasie. Nie za
bardzo członkowie komisji to akceptują. Będę się przyglądać
dalszemu rozwojowi wypadków. To jest bardzo ciekawa sprawa.
Około dwóch godzin oczekiwałam na Komisję Rozwoju i
Infrastruktury, gdzie był mój temat Kolei z Katowic do
Pyrzowic. Muszę stwierdzić, że dyskusja była długa i gorąca.
Wiele szczerych słów padło pomiędzy projektantem, a radnymi.
Niesamowicie odczuwać się dało arogancję i dyktat ze strony
kolei. Natomiast Pan Marszałek z wielką kulturą oraz rozwagą
podchodzi do tematu. Mam grupę sprzymierzeńców wśród
radnych, którzy popierają wariant przez Tarnowskie Góry.
Przyjechałam do domu trochę zmęczona, jednak z przekonaniem
spełnienia.