Wczoraj rano w moim biurze poselskim spotkałem się z
gimnazjalistami, którzy wzięli udział w organizowanym przeze
mnie konkursie na najlepszą recenzję książki spoza kanonu
lektur szkolnych. Z przyjemnością wręczyłem im nagrody i
dyplomy. Pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Ochman z Gimnazjum w
Krupskim Młynie za recenzję powieści obyczajowej „Ulica tysiąca
kwiatów”, która dzieje się w Japonii tuż przed wybuchem II
wojny światowej. Przyznałem także cztery równorzędne drugie
miejsca oraz kilka wyróżnień. Recenzji napłynęło
kilkadziesiąt, cieszy mnie więc fakt, że (wbrew panującym
opiniom) młodzież nadal książki czyta, a nawet pisze o nich
niezłe recenzje. Myślę, że do kilku recenzowanych przez młodzież
książek sam sięgnę.
Po spotkaniu z młodzieżą poszedłem na jubileusz 50-lecia
Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Tarnowskich Górach,
żeby dołączyć się do płynących zewsząd życzeń i
gratulacji. Pogoda dopisała, a podczas pikniku rodzinnego na małych
i dużych czekało wiele atrakcji i niespodzianek. Dla mnie była
to wizyta podwójnie miła - raz, że od paru lat jestem prawie
że sąsiadem ośrodka, a dwa, że pracowała w nim moja babcia
Stanisława Głogowska. Ponieważ ja moją babcię pamiętałem
tylko jako emerytkę, dopiero pod koniec uroczystości ten fakt
jakoś odświeżył mi się w pamięci.