W aptekach brakuje leków (dramatycznie! ). Sam tego doświadczyłem
- gdy byłem ostatnio z córką u endokrynologa, usłyszałem:
„Nie zapisze córce tego leku, który bierze, bo nigdzie go pan
nie kupi...” Na szczęście jest podobny lek.
Parę dni temu rozmawiałem na ten temat z farmaceutką w tarnogórskiej
aptece. Otworzyła pustą szufladę. „Tu jest miejsce na leki,
o które codziennie pytają pacjenci”.
Problem ten wynika z konkretnych zaniedbań i błędów
ministerstwa zdrowia. Mówiliśmy o tym dziś na konferencji
prasowej w Katowicach, żądając od Ministra konkretnych działań.