To nie była niespodzianka, a rutynowa sprawa, ale miła -
otrzymałam kolejny newsletter z TCK (ma często aktualizowaną
stronę internetową www.tck.net.pl). Ta indywidualna forma
przekazywania zainteresowanemu wiadomości stosowana jest
również np. przez Pałac w Rybnej. Newsletter z TCK przyniósł
kolejne informacje o "Gwarkach" (może o "Dniach
Gwarków", bo nazwa często się zmienia). Wieści na ten
sam temat zamieszczane są od dłuższego czasu w Portalu Powiatu
Tarnogórskiego, a niedawno pojawił się w nim ostateczny program
obchodów.
A propos wakacje. Szczęśliwym urlopowiczom, których plany
wakacyjne skierują na Mazury, polecam Giżycko, które w
roku swego Jubileuszu ładny kapitał nie tylko promocyjny, bo
i materialny, zbija, że hej. Wakacje nad Bałtykiem? Jasne jak
słońce! Na Kaszubach? Niebójsie! Też popływamy! A
Pałuki? Egzotyczna nazwa i przepiękne pojezierze
z Kcynią brzęczącą dukatami jubileuszowymi. I jeszcze ...
Legutko poszukać, oczy szeroko otworzyć i znaleźć inne cuda,
perły, skarby krajowe.
Zdjęcie: Zakład przyrodoleczniczy "Wojciech" (pierwotnie "Maria"), łazienka z marmurową wanną, w której kąpiele lecznicze brał m.in. król pruski Fryderyk II Wielki, dostępna jest obecnie w cyklu kuracyjnym dla przybywających do uzdrowiska.
W tym
sezonie wygrali ci, którzy zdecydowali się pobyć w różnych
interesujących i pięknych miejscach Polski i w dobie kryzysu
dali zarobić rodakom a nie firmom "z nikąd", które
kasowały klientów za Grecję, Egipt, Kubę a później
odesłały ich do diabła i same padają jak muchy przy
całkowitym ignorowaniu sprawy przez organy państwa powołane do
kontroli.
Podobnie jest w księgarniach: pełno zagranicznego
"beleczego", bo przecież w Polsce nikt nie
potrafi pisać książek. Dlatego anglojęzyczny "pisarz" musiał napisać o Koperniku w brytyjskim Daily Mail, że to pruski astronom. A najlepsze bajki dla polskich dzieci piszą Japończycy, dlatego te się tu
sprzedaje i to drogo. Polscy "bajkopisarze" u nas mogą za niezłe pieniądze pisać
i piszą ustawy i uchwały a dyplomy honorowe wypisują dyletanci. Czasem wtórni
analfabeci, czyniąc tym dyshonor sobie i tym uhonorowanym..
Dla monarchów i zwykłych ludzi. Najstarsze śląskie uzdrowisko nosiło nazwę zapisaną w 1325 roku jako Landeck. Później Bad Landeck i Landeck in Schlesien, aby po wojnie zostać Lądkiem.