Ziemniaki/kartofle w kuchni śląskiej jak powietrze – bez nich
mieszkańcy Śląska (tego Górnego ani tego, na którym Hrabstwo Kłodzkie się znajduje obejść się nie mogli i
nie mogą. A już tym bardziej poszcząc w piątki i w Wielki Post.
Przypadkowo wędrując po lesie Internetu trafiłam na karkonoskie placki
ziemniaczane spokrewnione, żartobliwie można by rzec, z plackami tutejszymi -
tarnogórskimi czy bytomskimi. Bracia to może
plackowi albo kuzyni? Górnośląskie placki jakie są, każdy wie, bo widział je
nie raz.
A przepis na placki po karkonosku znaleziony na http://turystyka.org.pl/Sudety-%C5%9Arodkowe-%28ziemia-k%C5%82odzka%29-kuchnia-r39
prosty jest.
Obranych 5 ziemniaków zetrzeć na tarce, dodać 2 jaja, starte 4 ząbki czosnku, 2
łyżki mąki, 2 łyżki bułki tartej, sól, pieprz, majeranek i kminek. Wymieszać i
piec złotawe placki na roztopionym smalcu. Jedną dużą cebulę pokroić w kostkę,
zeszklić na roztopionym smalcu, dodać 30 dkg pokrojonych w plastry leśnych
grzybów, podsmażyć, posolić, dodać dwa jajka (lekko ściąć i zamieszać). Nałożyć
na placki i krótko zapiec.
Aby przyrządzić pyszne placki, trzeba znać pewną tajemnicę. Ujawniona ona jednak została w zakamarkach Kuchni Śląskiej Portalu Powiatu Tarnogórskiego. Kto zechce ją poznać, niech poszuka tutaj:http://www.kuchnia-slaska.pl/index.php/przepisy/placki-ziemniaczane/
Zdjęcie