Wstęp do tematu jest śląski, według "internetów"


Przechodzę do rzeczy. Krótko: wyścig pn. Tour de Pologne na ulicach śródmieścia Tarnowskich Gór. Są narzekania, są zachwyty i są pytania. Jakie pytania? Głównie o pieniądze oczywiście: ile ich impreza miastu przyniesie ale i ile ona miasto kosztuje, bo tajemnicą nie jest, że za darmo śmiganie rowerzystów się tu nie odbędzie. Przemkną szybko, więc i ja szybko zakończę ten wpis.

Zdjęcie: jak ciału bliska koszula, tak rowerowi stojak. Te są tarnogórskie