Narzekania na brak miejsc do parkowania nie milkną. I słusznie poniekąd, bo przecież zniknęło w ciszy i spokoju niejedno wchłonięte przez smartfonową aplikację a te, które miały zostać wyczarowane wzdłuż krawężników ul. Sobieskiego nie pojawiły się i nie pojawią. Na szczęście, moim zdaniem. Reszta miejsc parkingowych na starówce (czyli w ścisłym centrum) w domniemaniu się znajduje lub pod zasłoną milczenia. Powiadali: tisze jediosz, dalsze ujediosz
PS. Narzekacie? No to
przejedźcie się
do Pszczyny, Nysy, Prudnika ,
Krapkowic czy Głogówka. Tam uświadczyć
wymarzony prostokąt
o wymiarach 2,3 m na 5,0m na rynku czy w przylegających uliczkach to marzenie! Całkowity zakaz parkowania lub morze samochodowych dachów.
W TG przynajmniej widać ratusz przy braku
samochodów.

Zdjęcie. A takie przewymiarowane gabarytowo indywidua mają się z pyszna, że ha! Przy krawężniku, pod drzewkiem, na trzech (czterech

kwaterach parkingowych osobówek... jakoś tak bezpańskie, odłogiem leżą autobusy w TG. Goście bez zaproszenia przybyli, niech sobie radzą, a co!