Cóż oni nam zrobili? Znika z ulicy dotychczasowy patron -
Edmund Osmańczyk, pojawia się na tej
samej nowy - ks. Lewek. Kim byli? Pierwszy to intelektualista, śląski
poseł, drugi wieloletni lokalny duchowny. Przeczytać o nich może chociaż w Wikipedii także ten, kto z chęcią czyta tylko podpisy pod obrazkami.
Pierwszy przez lata patronował nieformalnemu
miejskiemu szaletowi - taką bowiem
funkcję (i jeszcze inne niechlubne) pełnił fragment przedmiotowej uliczki,
drugi przejmie patronat nad tymże właśnie lada godzina podczas dzisiejszej sesji rady
miejskiej, gdy radni przegłosują projekt uchwały. Jakie grzechy, jakie winy ciążą na obu? Czymże
się obaj mieszkańcom i ich reprezentantom narazili?
PS. Czy to przejście między kamienicami nie może być bez nazwy lub nosić
bezosobową? Np. ulica Ciasna, Wąska, Między Kamienicami itd? Ktokolwiek będzie patronował
temu traktowi (może jakiś profesor, ważny polityk, burmistrz ale i pracowity
kolejarz poniesie na sobie brzemię fizjologii i "określonych" zachowań ludzkich.