Właściwie...

Właściwie nie miałam już pisać przed Gwarkami ale nasunął mi się temat podobieństw. Niedawno, no tak, bo w sierpniu pisałam o podobieństwach między dwoma śląskimi ratuszami, których projektantem był Hermann Guth. W sierpniu minęła 120. rocznica od wybudowania tarnogórskiego gmachu, zaś tym drugim jest ratusz w Jaworze, nieco starszy, któremu również minęło 120 lat, tyle że w 2017r. A więc na ten temat pisałam w moim blogu 10 i 17 sierpnia. Nie było w sierpniu w TG obchodów "urodzinowych", wiadomo - będą we wrześniu. I już.
Ale tu znowu temat porównań obu tych miast a to przy okazji świąt miejskich: w Jaworze już minione, sierpniowe Święto Chleba i Piernika a w Tarnowskich Górach przyszłe - wrześniowe Gwarki. Ratusze pięknie są do siebie podobne ale za to sprawy ruchu ulicznego i parkingów podczas świąt miejskich różnią się. A czy pięknie się różnią...? Raczej różnią się na niekorzyść Tarnowskich Gór. Dlaczego? Dlatego, że już na dwa tygodnie przed jaworską imprezą w internecie funkcjonowały MAPKI i informacje na temat parkingów stałych i tymczasowych oraz zmian w organizacji ruchu ulicznego.

U nas? Dzisiaj na niewiele niż cztery dni przed otwarciem Gwarków zarządzający miastem nie zadbali o wyraźne informacje o możliwości parkowania i o utrudnieniach w ruchu na terenie śródmieścia z powodu m.in. zamknięcia wiaduktu.
Czyli ... jakby to powiedzieć... cieszmy się, będzie zabawa!

PS. Kto ciekawy, jak zorganizowane były parkingi w sierpniu, znajdzie je tutaj: https://www.google.com/maps