Lucy: Jak przywróciłam drugie życie fotelowi podartemu przez koty
Każdy kto mieszka z kotem musi się liczyć ze zniszczeniami w mieszkaniu. Tak tez stało się z biurowym fotelem, w którym częściowo podarte zostało pokrycie oparcia. Odrobina pomysłowości a uszkodzenia znikną - przynajmniej na jakiś czas :)


Osłonę na fotel wykonałam na szydełku z syntetycznego sznurka w dwóch kolorach. Najpierw zrobiłam biały prostokąt, który po bokach połączyłam, następnie czerwonym sznurkiem dorobiłam dół pokrycia.


Na dole wciągnęłam sznurek ( może być również guma ), który zabezpieczy osłonkę przed zsuwaniem. Po bokach przyczepiłam po dwa szydełkowe frędzle, aby koty miały się czym bawić i odwrócić ich uwagę od całości fotela, górę ozdobiłam niewielkim kwiatkiem.

Dodatkowym elementem jest jeszcze jedna powłoczka, którą uszyłam z włókniny (wata stosowana do ocieplania odzieży) została ona nałożona bezpośrednio na oparcie i na nią nałożyłam szydełkową osłonę.

W ten sposób można odnowić także zwykłe fotele i krzesła.