Krystyna: Kosz ze sznura i sznurka
Zwykle robię kosze bez pomiaru zużytego materiału. Tym razem, przygotowując warsztat szkoleniowy, postanowiłam wszystko wyliczyć. Przy okazji sprawdzić, jaki kosz wyjdzie z 20 metrów sztywnego bawełnianego sznura.

Jest to kosz w technice wooki-pooki, którą stosuję od trzech lat, w różnych konfiguracjach. Wersja tradycyjna to oplot bistorową nicią - pracochłonna ale bardzo ładnie się prezentująca i co ważne, nie brudząca się łatwo.

Prezentowany kosz jest oplatany sznurkiem poliestrowym - technika prostsza, szybsza i bardziej nadająca się dla osób zaczynających przygodę z wooki-pooki. Fason kosza jest „przypadkową wypadkową” ograniczeń materiałowych, po prostu skończyło się 20 metrów sznura, a kosz był zbyt płytki. Dorobiłam resztę z samego sznurka poliestrowego.

Kosz jest elastyczny jak siatka, daje się mocno wypchać. Kiedy kosz jest pusty, górną część („golfik”) można schować do środka. Podoba Wam się?