Dawno temu zrobiłam dla siebie zimowy szal. Ze względu na skład włóczki ( zawierał wełnę owczą ) nie mogłam w nim chodzić, więc odłożyłam go na półkę rzeczy nieużywanych, bo kiedyś może się przydać. Tak się też stało, doszłam do wniosku, że można zrobić z niego powłoczkę na jasiek. Przymierzyłam do poduszki – pasuje!
Końce szala złożyłam na zakładkę a boki połączyłam obrabiając szydełkiem.
Przód ozdobiłam szydełkowymi czerwonymi kwiatkami ułożonymi na zielonym ozdobnym sznurku, całość utworzyła kwiatową gałązkę na ciemnopopielatym tle.